Witam o poranku.
Znowu sie wyspałam:-):-):-) tylko strasznie bolą mnie dłonie (szczególnie stawy) i czuję, że mam zdretwiałe ręcę za każdym razem jak sie przebudzę. Zastanawiam sie czy to normalne? Dzisiaj ide do lekarza to sie go zapytam. Mam nadzieje, że to nic złego.
Nuśka mój mały też mi wpycha te swoje stópki w bok i czasami bardzoooo boli. Mam rowniez wrażenie, że i rączkami wierci w dole brzucha bo tam tez czasami wyskoczy mi jakiś bolesny "guz". Też juz nie czuję typowych kopniaczków tylko jak mały sie pręży albo rozpycha. Strasznie mi go żal bo ewidentnie czuc, że biedak nie ma już miejsca i chyba nieżle sie męczy taki powyginany.
Z ubraniami mam to samo co wy. Już niczego nawet nie zapnę na tym wielkim brzuchu i nie wiem jak ja będę wychodzila z domu jak dalej będzie tak chłodno i brzydko. Przeceiz nie kupię sobie swetra czy kurtki na 2 tygodnie. Ponoc od piatku ma być już ładniej i cieplej. Oby.
A ja nie wiem co będę dzisiaj robić. Torba spakowana, mieszkanie posprzatane, pada deszcz więc nigdzie nie wyjdę. Chyba zostaje mi spanie i czytanie. Dobrze, że otworzyli już bibliotekę i wypożyczyłam sobie kilka książek.
Cos sie u nas zatrzymało z tymi porodami. Która następna? Ja chciałabym urodzic w następnym tygodniu ale cos czuję, że raczej przenoszę niz urodzę wcześniej.