reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wrześniówki u lekarza.

Kasieq trzymam kciuki, żeby się okazało, że wszystko OK


czytałam przed chwilą o odchyleniach standardowych, tzn. że są kilku-kilkunastodniowe odchylenia i nie muszą one oznaczać czegoś niepokojącego, choć ja się oczywiście na tym nie znam, najlepiej jak lekarz wszystko zweryfikuje i wytłumaczy.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Dziękuje dziewczyny. Kurcze doła mam bo sama jestem z tym problemem i decyzją, mój F poleciał już do PL wczoraj ja miałam dolecieć po wizycie. Nie spodziewałam się takiej niespodzianki:wściekła/y: Właśnie chodzi o to ze ja 2 tygodnie temu byłam u mojego polskiego gina tutaj w Dublinie i też była różnica, 6 dni w obwodzie brzuszka i 9 w obw. główki, to mi powiedział, że dzidzia jest z tych drobnych bo wszystkie przepływy są ok i reszta jest proporcjonalna. Różnicą do 2 tygodni, jeśli wszystko inne jest w porządku, nie trzeba się martwić. Lot mam już jutro a i tak miałam planach wizytę z USG. Dzwonił F powiedział żebym przyleciała a jak się okaże, że ją źle zmierzyli to powystrzela że mnie na taki stres narażają:szok:
maja cukier robiłam w Pl miesiąc temu, krew też i wyszła niska hemoglobina. Dzisiaj powiedziałam że robiłam badania krwi w PL i wyszła anemia, a położna do mnie czemu robię badania w PL czy im nie ufam?:szok: Rodzę w Coombe Hospital
 
Kasieq leć - spokojnej podróży
i skonsultuj się z lekarzem, powiedz wszystko o czym się dowiedziałaś i o swoich obawach
stres tu raczej nic nie pomoże
trzymam kciuki żeby wszystko było ok


a my odliczamy już do kolejnej wizyty
 
heheh Kasiaq bo oni traktuja pl lekarzy jak wrogów, my jak powiedzielismy ze pl lekarz powiedzial to i to o nerkach i ze trzeba je monitorowac bo to niebezpieczne dla maluszka a ze mielismy wizyte wszpitalu to myslalam ze odrazu sprawdza mi nerki no bo co im szkodzi a ja nie bede musiala isc na prywatna wizyte tylko po to zeby je sprawdzic no i chcialam zeby jeszcze oni powiedzieli co o tym mysla bo wkoncu w szpitalu bede rodzila a nie u swojego gina ale oni olali to bo tlumacza ze to normalne w ciazy ! no i badz madry i gadaj z nimi! Kasiaq a Ty si enie boisz tak latać czesto?? o ile dobrze pamietam Dybkowski prowadzi Twoja ciaze nic ci nie mowil ze najbezpieczniej latac tylko w 2trymestrze? tak pytam tylko ,karzda z nas robi jak jej serducho podpowiada ,ja ograniczylam sie do jednego lotu i tylko ze wzgledu na to ze musialam bo tu by mi nigdy nie zrobili tych badan ktore potrzebowalismy . u nas byl problem z powrotem z pl bo lekarz sie nei zgodzil na powrot samolotem i myslelismy ze juz zostaniemy z Malym w pl a emek tutaj ale na szczescie 2tyg pozniej powiedzial ze mozemy leciec ale ostatni raz. a mam tu kolezanke ktora poleciala w 26tc na komunie brata i wsio bylo oki ale w pl poszla na badania i okazalo sie ze juz nei moze wracac bo cosik tam bylo nie tak , wiec pomysl czy napewno dostaniesz zgode na lot powrotny bo mnie przerazala mysl ze zostane tam a emek tu bo wiadomo musi pracowac i zarabiac na nas , i przyleci dopiero po porodzie bo nie wiadomo czy na porod by zdarzyl . no ale na szczescie si ewsio oki skonczylo i jestesmy razem i razem bedziemy rodzic :) jaka decyzje nei podejmiesz trzymamy kciukasy zeby wsio bylo dobrze!!!
 
maja nic mi Dybkowski nie mówił bo nie pytałam. Prawda jest taka że nie mam zaufania do IRL służby zdrowia i wolę zrobić porządne USG z dopplerem i 3D/4D żeby mieć pewność że dzidziuś, wszystkie przepływy i łożysko są w porządku.
Nie myślę o tym, że mogę nie wrócić, najwyżej pojedziemy autkiem:)

Jestem dobrej myśli bo stres mi teraz w niczym nie pomorze. Jutro lot postaram się dam znać wieczorkiem żebyście się nie martwiły:)
 
Właśnie wróciłam z wizyty w szpitalu (USG i rozmowa z położną). Mam dość:/ Po badaniu USG okazało się że dzidzia ma za mały obwód brzuszka jak w 26w3d a nie 28, wystraszyła mnie strasznie, że to jest coś złego. Ja się pytam czy mam się martwić ona, że nie ale musimy to kontrolować:szok: To jak mam się nie martwić:baffled: Po USG była wizyta u położnej, proszę ją o podpisanie zgody na lot a ona, że nie może bo dziecko jest za małe:no: Zawołała lekarkę na konsultacje. Pytam się dlaczego nie mogę lecieć skoro na USG mi powiedzieli że mam się nie martwić i wszystko jest w normie tylko na kontrolne USG mam przyjść za 2 tygodnie. Kazała mi obiecać że w Polsce skontaktuje się z lekarzem i zrobić USG za tydzień że by sprawdzić czy rośnie. Dała mi zgodę na lot. Zgłupiałam całkiem, dolą załapałam bo już nie wiem co robić:-(

oby było wszystko dobrze!!!
 
Dziewczyny mam do Was pytanie - czy któraś z Was zauważyła u siebie obniżoną temperaturę ciała? od jakiegoś tygodnia miałam 35,7 stopnia, wczoraj zaczęłam się gorzej czuć zmierzyłam i była jeszcze niższa, dziś jest 35,1:( rano zrobiłam morfologię zobaczymy co wyjdzie a jutro chyba do lekarza bo dziś nie przyjmuje (wizytę miałam mieć za tydzień w środę)
 
reklama
ja już jakieś dwa tygodnie temu pisałam o tym, bo miałam takie same spostrzeżenia. Temperatura wahała mi się w ciągu dnia, ale często miałam obniżoną, poniżej 36. Oczywiście powiedziałam o tym swojemu lekarzowi podczas wizyty a ten kazał mi nie mierzyć temperatury, i w ogóle sobie tym głowy nie zaprzątać, bo najpierw mierzę, a potem się martwię i sobie wkręcam głupoty. I żartował sobie do mojego M, że mu współczuje tych moich "problemików" :-D A słabo też się czułam, to powiedział, że jak się słabo robi, to nie mierzyć temperatury, tylko się położyć na chwilę. I na tym skończyły się moje jazdy z mierzeniem temperatury, a nawet lepiej się już czuję :-)
 
Do góry