reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wrześniówki u lekarza.

reklama
Kasiaczek poczekaj dlatego ja w pierwszej ciaży kupowałam rzeczy nieutralne :zieleń, żółty omijałam blękit i róż...ale u mnie na 100% był potwierdzony synek :D


Patrysiu nie wiem jakieś takie przeczucie...
 
Ja nie wiem dziewczyny, mówicie że to jednak synek u Kasieczka? Niby na tym 3 zdjęciu coś tak wygląda, ale jeśli tak, to gdzie jest siusiak? U mnie jest synuś i na zwykłym USG było widać siusiaka, a na 3d nie dało się go nie zauważyć. "Dyndał" między nogami baaaaardzo wyraźnie :-D, a tu to ja nic nie widzę :eek:
 
Hej dziewczynki, ja w końcu po wizytach (u dentysty i ginekologa). Wróciłam do chatki niecałe 2 godziny temu i miałam dość. :baffled:Ale zacznę od najważniejszego.
Więc pooglądałam sobie znów naszego szkraba, który dalej jest chłopakiem, czego w ogóle nie wstydzi się pokazywać. :-D Widać siusiaka gołym okiem, więc mój synuś w dziewczynkę się na pewno nie zamieni. :-D Poza tym wystawiał na nas palec wskazujący, nie wiem czy groził nam czy co? Co dziwne ułożony już jak trzeba, główka na dole, a nogi to mam pod biustem, więc rozpycha się już nieźle. Kopie też mocno, więc ruchliwy i czy w tej pozycji wytrwa do końca? hmm... wątpię. Ale ogólnie dzidziuś zdrowy i wszystko ok. Moje łożysko na szczęście wyżej, ale nie aż tak i z tyłu więc dalej zakaz przytulanek i chyba to się już nie zmieni:baffled:. Szyjka na szczęście ok, ładna i zamknięta. Dostałam tylko jakieś 3 globulki, bo stan grzybiczny mi się zaczął rozwijać, ale stwierdziła, że spoko nie jest źle. Poza tym skierowanie na badania i na te przeciwciała też bo mamy konflikt serologiczny. Zrobiła mi cytologię, ciśnienie ok. To chyba wszystko. Acha na razie jestem 6 kg na plusie od początku, czyli mam 61kg. Stwierdziła, że nie jest źle, zobaczymy dalej.
Och jakaś taka szczęśliwa jestem, a nasz mały smyk nawet pokiwał nam rączką pokazując pięknie wszystkie paluszki :-D. Chyba się zakochałam? A myślałam, że miłość będzie ciężko podzielić na dwóch. Ale teraz już wiem, że ona się nie dzieli tylko mnoży.....:rofl2:

A teraz o mniej przyjemnej wizycie (bo jeśli to wątek o lekarzach). No więc dentystka też zaliczona, ale dobrych wieści mi nie dała. Ząb obumiera, część już jest martwa ale coś tam jeszcze żyje i to boli. Powierciła mi i stwierdziła, że trzeba by założyć trutkę (teraz miałam lek), ale ona woli jej nie zakładać, bo to jednak jest toksyczne i jakiś wpływ ma. Więc jeśli wytrzymam i dam radę, to po prostu poczekamy. Włożyła mi coś znieczulającego, ale długo to nie będzie działało. :baffled: Na razie chyba działa, bo nie boli. Spiłowała mi całego zęba, żeby był krótszy i nie bolał mnie przy dotyku o inny ząb. Stwierdziła, że może boleć, ale powinno być coraz lepiej, bo on będzie dalej obumierał. Wtedy ona mi rozwierci resztę i takie otwarty ząb będzie czekał na wyrwanie i nie będzie już bolał - pod warunkiem, że cały będzie martwy. Zobaczymy, za tydzień mam znów iść. Wiecie strasznie miękka jestem, aż mi łzy poleciały. Nie wiem kto będzie z naszymi synusiami chodził do dentysty. Ja nie!!!!! TATUŚ!!!!:-p

axari fajnie, że się odezwałaś i że wszystko u Was dobrze. Czekamy na zdjęcie córuni. A z tym badaniem masz rację, ja ostatnio byłam na połówkowym i też byłam w szoku jak mi wszystko tłumaczył. To niesamowite, że on tam widzi nerki, wątrobę, żołądek,itp. i potrafi stwierdzić, że wszystko ok. A dziś pokazałam Szwagierce zdjęcie 3d i nie mogła się nadziwić. Była w szoku!




No to super
gratuluję
uśmiałam się z tym palcem

moja córa też grzecznie pokazuje się pani doktor z każdej strony
ostatnio pukała się w glowę jedną rączką
albo łapała się za głowę widząc tatusia ;)

wrażenia niesamowite

Kurcze już teraz sama nie wiem czy dobrze napisałam z tym łożyskiem. Bo ja na początku (jakieś 2 m-ce temu) miałam właśnie nisko i był trochę strach, bo jakby się nie podniosło to leżenie mnie czekało. Na szczęście podniosło się trochę (szału nie ma) ale powiedziała, ze jest z tyłu (chyba :baffled::baffled: już nie wiem z tego wszystkiego) i dlatego przytulanek zakazała. Myślę tylko, że ona tak na zimne dmucha, bo praktycznie od samego początku nam zakazuje. To ma chyba związek z moim poronieniem. Bo jak byłam 1,5 tygodnia temu na połówkowym u innego gina to stwierdził, że łożysko ładne i nic nie mówił


lepiej dmuchać na zimne
i przede wszystkim nie martwić się
my też po poronieniu ostatnim odpuściliśmy sobie przytulanki
nawet ostatnio się śmiałam, że się odzwyczaję :D
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Anmika, pocieszasz mnie bo ja przez te 7 tygodni zdążyłam zakochać sie w różu;) Siusiaka też nie mogę za bardzo dostrzec chyba że schował gdzieś między nóżkami, ale lekarz był przekonany że dziewczynka jest:shocked2: Małe od wizyty szaleje jakby chciało udowodnić że jednak będzie napastnikiem jak tatuś:rofl2: ale dziś siusiak też był mało wyraźny w porównaniu do zdjęć które były na forum lub w internecie oglądałam a lekarz tylko sugerował chłopca. niepewność mnie wykończy:-)
 
kasiaczek ojojoj ale jaja oj ja sie chyba jednak wybiore na dodatkowe prywatne usg nim zaczne kupowac powazne rzeczy dla Dzidzi bo na razie to tylko ubranka z lumpa zawsze mozna sprzedac na allegro i kupic inne

jeszcze raz &&& za dzis
 
AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAaaa! jestem w szoku:szok:

Właśnie wróciłam od lekarza - morfologia, mocz - ok, wody płodowe i serduszko maluszka też. Zapytałam doktora o płeć (wcześniej robiłam prywatnie badanie usg połówkowe na super sprzęcie i wyszła dziewczynka) a Pan mówi że sugerowałby chłopca bo prącie widzi! a moszna dopiero się opuści!
AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAaaaaaaaaaaaaaaa!
Przyzwyczaiłam się już do dziewczynki choć na początku chcieliśmy chłopca:rofl:
we wtorek ide prywatnie na usg znow - mam nadzieje że się wyjaśni.

Ale czy ta pupa wygląda na chłopca? (badanie z przed 7 tygodni)
Zobacz załącznik 469767Zobacz załącznik 469768Zobacz załącznik 469769


no to ciekawie się zapowiada
co za niespodziewanki

a ja tam nie obraziłabym się jakby moja Zuzia okazała się chłopakiem
będzie orgginał chodzący z różowym :))))))
najważniejsze żeby dzidzia była zdrowa



Ostatnio dowiedziałam się że w którymś momencie musimy chodzić co 2 tyg. do ginekologa - ja z kasą nie wyrobię 170 za każdą wizytę, a do tego płatne badania i apteka

dajcie mi jakiegoś dobrego lekarza który przyjmuje i prywatnie i na nfz :))))))))))))))
 
CYNICZNA &&&&&
JOASIA &&&&&

kasieczek- wiem co czujesz, z mojego syneczka też "zrobiła" się córeczka ;-)
tak bardzo się przyzwyczaiłam do mojego Filipka że do tej pory tak mówię do brzuszka :zawstydzona/y: jakoś nie mogę w to uwierzyć, cały czas myślę, że tam mieszka chłopiec. Pomijam już fakt, że mam dużo ubranek na chłopczyka i nic na dziewczynkę :-(

Pajkaa- &&& z wyniki ;-)

Wczoraj rozmawialiśmy z Małżem o tej zmianie płci i mąż mnie namawia żebym poszła dziś do innego lekarza sprawdzić kto tam rzeczywiście mieszka, stwierdził, że nie jest ważne jaka jest płeć tylko fajnie by było wiedzieć bo teraz mamy taką niewiadomą... :confused:
 
reklama
Do góry