reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wrześniowe mamy 2023

Mam jedno dziecko więc nie mogę się jeszcze wypowiedzieć z doświadczenia o różnicy wieku, ale z obserwacji i przemyśleń to dla mnie osobiście takie minimum minimum różnicy to 2 lata. Wiadomo że im starszak starszy tym łatwiej, ale im mniejsza różnica tym większa szansa że się pobawią razem, będą mieli jakieś wspólne sprawy, będą mieli lepszy kontakt. Mam 2 kuzynki z którymi mam kilka miesięcy różnicy to całe dzieciństwo ze sobą spędziłyśmy, a kuzynka 4 lata młodsza to już zupełnie inna historia, taki dzieciuch zawsze, to już za duża różnica. My chcieliśmy już bo ja nie wróciłam do pracy i nie mam zamiaru tam wracać, będę się przebranżawiać, nie chciałam do żłobka młodej posyłać i byłam w takim zawieszeniu że jeszcze jedne dziecko będzie i nie ma sensu zaczynać całej tej machiny, dopiero jak ogarniemy dwójkę. No i nie chciałoby mi się wracać do tego etapu jakby córa była starsza, wolę za jednym bałaganem :D No i chcę jeszcze trochę skorzystać z życia :D Za miesiąc kończę 29 lat, więc jak dobrze wszystko pójdzie odpukać to wyrobię się z dziećmi przed 30 :D
w sumie na logikę. Ja też nie chcialam posyłać małego do żłobka, a do pracy bym musiala wrócić - wiec mam jeszcze czas by wymyslec ponad rok co dalej 😅
 
reklama
Dziewczyny a ja mam do Was pytanie szczególnie do tych, które już były w ciąży. Czy wasz partner chodził z Wami na usg? I jeżeli tak to od którego tygodnia? I czy pierwsze prenatalne jest wykonywane już przez powłoki brzuszne czy dopochwowo?
Mój nie chodził, bo była pandemia i nie wolno było nawet w poczekalni z osobą towarzyszącą siedzieć ;) Teraz by mógł, ale teraz by trzeba kombinować opiekę do dziecka, więc już chyba sobie odpuścimy :0 Może z raz pójdzie na jakimś późniejszym etapie.
Haha to nie jestem sama :D U nas identycznie jak piszesz - od 9 miesiąca zaczęło się psuć spanie, a ok 18 m cała reszta 😆
Nie straszcie :D Moja ma 14 miesięcy i na razie odpukać nie było z nią większych problemów, liczę, że za kolejne 4 miesiące świat nie wywróci nam się do góry nogami ;) Ja już wprowadzam zmiany, żeby z brzuchem było łatwiej np. od kilku dni przestawiam ją na usypianie w łóżeczku zamiast na rękach.
 
Mój nie chodził, bo była pandemia i nie wolno było nawet w poczekalni z osobą towarzyszącą siedzieć ;) Teraz by mógł, ale teraz by trzeba kombinować opiekę do dziecka, więc już chyba sobie odpuścimy :0 Może z raz pójdzie na jakimś późniejszym etapie.

Nie straszcie :D Moja ma 14 miesięcy i na razie odpukać nie było z nią większych problemów, liczę, że za kolejne 4 miesiące świat nie wywróci nam się do góry nogami ;) Ja już wprowadzam zmiany, żeby z brzuchem było łatwiej np. od kilku dni przestawiam ją na usypianie w łóżeczku zamiast na rękach.
o, ja też muszę się wziąć porządnie za usypianie. Tylko moja ma różne fazy i raz chce sama zasypiać w łóżeczku a ja ją tylko głaszcze, a raz ma faze że jednak chce się poprzytulać i pobujać, ale to już dawno udało mi się wprowadzić że wyłącznie na siedząco, nie noszę jej już. No i ja mam tylko zasypianie na drzemki, bo mąż usypia na noc a ewentualne pobudki w nocy to się dzielimy.
 
Dobra, to jeszcze mam pytanie. Dzisiaj mnie dosyć mocno boli podbrzusze, pobolewa od kilku dni, bolało też czasami przez całą poprzednią ciąże ale nie przypominam sobie że aż tak mocno. Myślicie że może to być przez zrosty po cc? Bo wiem że mam zrosty, jak mobilizowałam bliznę to czułam dyskomfort i ciągnięcie. I tak się zastanawiam czy jest to możliwe.
 
Pomocy! Wczoraj już nawet zanikła wrażliwość i ból piersi a teraz czuję w dole brzucha jak na okres. 7 t +5 d. Pisałam do lekarza, czekam na odpowiedź ,ale nigdy w życiu się tak nie bałam jak teraz.
 
A co do różnicy wieku to ja tez uważam ze im mniejsza tym lepiej i teraz żałuje, ze jednak trochę szybciej się nie zdecydowaliśmy😀

U mnie będzie 20 miesięcy różnicy.

Na razie jedyne czego się boje to jak to zrobić, by córeczka nie czuła się odrzucona… no i nie wyobrażam sobie te kilka dni po porodzie być bez niej 🙈
U mnie będzie różnicy 5l i 3 msce.
Młody jest totalnie samodzielny, ogarnięty, marzy o rodzeństwie, chce wozić, usypiać.
Przez poród i to jak było do 18mZ (moje dziecko nie spało wcale, ja dopiero jak miał 18mscy przespałam ciągiem więcej niż 3h!!!)
Grześ budził się po 12!!!!razy w nocy, od urodzenia do doklAdnie 18mZ jak przestałam go kp i zaczął chodzić (mAjac 17mscy). Tak wiec ja byłam totalnie wykończona, wiem dlaczego kiedyś to były tortury… nie dało się w dzień funkcjonować. To było najtrudniejsze chyba w całym wczesnym macierzyństwie, totalny brak snu.
Bardzo liczę, ze teraz będzie inaczej.
 
reklama
Aaaa i jeśli chodzi o żłobek - tez się zapierałam, ze młody będzie szedł dopiero do przedszkola.
Teście jeszcze są młodzi, pracują. Mama jest jeszcze młodsza, ma 54 lata, gdzie tam emerytura. Mój tata zmarł w wieku 39 lat kiedy ja miałam 15 lat. Moi dziadkowie maja po 70, nawet niektórzy 80 lat wiec koniec końców zdecydowaliśmy się na żłobek i to była jedna z lepszych decyzji .
Młody w czerwcu skończył rok i w styczniu jako 1,5 roczniak poszedł do żłobka.
Uwierzcie mi - to jak tam się rozwinął, na jakim byl poziomie kiedy szedł do 3l! W życiu bym mu tego w domu nie zapewniła choć mam wykształcenie pedagogiczne i wtedy pracowałam w przedszkolu.
W 3latkach od razu widać było które dzieci przychodzą ze żłobka.
Dobry żłobek to cudowna instytucja i drugie z pewnością tez zapiszemy do żłobka :)
Co innego jak dziecko nie jest gotowe, wiadomo, wtedy trzeba indywidualnie do tego podchodzić i odpuścić kiedy trzeba.
Choć ja nie wiem co bym wtedy zrobiła, nie stać nas na bezpłatny wychowawczy, niania to tez niezły wydatek.. no nic, zobaczymy.
 
Do góry