reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wrześniowe mamy 2023

Dzien dobry kochane!
Powodzenia na wizytach ❤

I wyskocze z pytaniem, które juz bylo, ale mnie dręczy, bo chyba zmieniamy zdanie z mężem i chcialabym podpytac jak to u Was..
Poinformowanie najblizszych :)
My mowilismy, ze na swieta wielkanocne, potem, ze to daleeeko, i ze po prenatalnych / lub po nifty.. potem się zmienilo, ze moze teraz na dzien babci/dziadka.. ale to jak wszystko bedzie ok.. - a poki co jest :)
Termin się zbliza - i nie wiem czy to jednak nie za szybko.. a z drugiej strony chcielibysmy miec to "z glowy"... dziwne uczucie byc w ciazy, rozmawiac z tatą, ktory tak dlugo czekal na bycie dziadkiem, ze juz sam sie pogodzil, ze chyba nim nie zostanie, bo ciagle mowilismy, ze mamy czas ;) i sama mysl mnie stresuje "tego powiedzenia" - ze lepiej chyba bylo by powiedziec..
Z drugiej strony nie chce zapeszać.. jak to u Was wyglądalo wczesniej i teraz? Najblizsi wiedzą? W ktorym bylyscie tyg?
Ps. U mnie tylko przyjaciolka wie.. powiedzialam jeszcze zanim poszlam do ginekologa - bo musialam "spuścic emocje " :)
 
reklama
Dzien dobry kochane!
Powodzenia na wizytach ❤

I wyskocze z pytaniem, które juz bylo, ale mnie dręczy, bo chyba zmieniamy zdanie z mężem i chcialabym podpytac jak to u Was..
Poinformowanie najblizszych :)
My mowilismy, ze na swieta wielkanocne, potem, ze to daleeeko, i ze po prenatalnych / lub po nifty.. potem się zmienilo, ze moze teraz na dzien babci/dziadka.. ale to jak wszystko bedzie ok.. - a poki co jest :)
Termin się zbliza - i nie wiem czy to jednak nie za szybko.. a z drugiej strony chcielibysmy miec to "z glowy"... dziwne uczucie byc w ciazy, rozmawiac z tatą, ktory tak dlugo czekal na bycie dziadkiem, ze juz sam sie pogodzil, ze chyba nim nie zostanie, bo ciagle mowilismy, ze mamy czas ;) i sama mysl mnie stresuje "tego powiedzenia" - ze lepiej chyba bylo by powiedziec..
Z drugiej strony nie chce zapeszać.. jak to u Was wyglądalo wczesniej i teraz? Najblizsi wiedzą? W ktorym bylyscie tyg?
Ps. U mnie tylko przyjaciolka wie.. powiedzialam jeszcze zanim poszlam do ginekologa - bo musialam "spuścic emocje " :)
U nas wie tylko moja siostra i mama.
Nie czuję potrzeby informowania na razie większej ilości osób, ale ja jeszcze nie miałam pierwszej wizyty może po będzie inaczej.
W każdym razie to Wasza decyzja ♥️ myślę że akurat rodzice to osoby które mogą wiedzieć wcześniej 😊
 
Hej dziewczyny! Powodzenia na wizytach:)
Ja dziś tez obudziłam się bez mdłości i czuje się normalnie jak młody bóg🤣 z tej okazji robię ogórkowa i przygotowuje już biszkopt do ciast na sobotę na dzień dziadków.

Pięknego czwartku.

PS. Czy u Was tez tak sypie śnieg?🤯
Ja dziś w planach barania krwi, byłam głodna jak wilk, właśnie zajadam jajecznicę z pomidorem ❤️ ja na weekend będę piekła torty bo 21 mąż ma urodziny a 22 teściowa :)
Choć jestem już od poniedziałku na l4 to ciagle coś mam do zrobienia :( musze domknąć wszystkie sprawy, zdać dokumenty, wczoraj byłam w Sp wprowadzić nowa koleżankę w sprawy klasowe, dziś domykam dokumentacje z projektów unijnych i dziennik.. jeszcze 8 lutego dyrekcja chciała żebym przyszła na wywiadówkę się pożegnać z rodzicami.. wiec w sumie na l4 teraz tyle mam roboty ze noe wiem w co ręce włożyć 🤯
We wtorek byłam na usg piersi, mam bardzo twarde i nabrzmiałe piersi, lekarz się śmiał ze progesteron robi swoje. Może coś w tym jest, ja raczej miałam wynik jeden z wyższych i rzeczywiście piersi mam już większe i mega twarde.
W pierwszej ciąży już 20 tc zaczęło mi lecieć z piersi, budziłam się cała zalana mlekiem. Wkładki nosiłam 24h, podczas porodu tez mleko mi kapało pamietam. Karmiłam 18mscy i mogłabym wykarmić trojaczki, tyle tego było. Ciekawa jestem jak będzie teraz, karmienie wspominam jako cudowna przygodę i chciaiabym teraz karmić równie długo.

Co do śniegu to u nas nic nie pada, jest dość chłodno. Pochodzę z okolic Katowic :)

Miłego dzionka!
 
Dzien dobry kochane!
Powodzenia na wizytach ❤

I wyskocze z pytaniem, które juz bylo, ale mnie dręczy, bo chyba zmieniamy zdanie z mężem i chcialabym podpytac jak to u Was..
Poinformowanie najblizszych :)
My mowilismy, ze na swieta wielkanocne, potem, ze to daleeeko, i ze po prenatalnych / lub po nifty.. potem się zmienilo, ze moze teraz na dzien babci/dziadka.. ale to jak wszystko bedzie ok.. - a poki co jest :)
Termin się zbliza - i nie wiem czy to jednak nie za szybko.. a z drugiej strony chcielibysmy miec to "z glowy"... dziwne uczucie byc w ciazy, rozmawiac z tatą, ktory tak dlugo czekal na bycie dziadkiem, ze juz sam sie pogodzil, ze chyba nim nie zostanie, bo ciagle mowilismy, ze mamy czas ;) i sama mysl mnie stresuje "tego powiedzenia" - ze lepiej chyba bylo by powiedziec..
Z drugiej strony nie chce zapeszać.. jak to u Was wyglądalo wczesniej i teraz? Najblizsi wiedzą? W ktorym bylyscie tyg?
Ps. U mnie tylko przyjaciolka wie.. powiedzialam jeszcze zanim poszlam do ginekologa - bo musialam "spuścic emocje " :)
my właśnie będziemy tez informować na dzień dziadków rodziców i teściowa, plus rodzeństwo. Ja uważam, ze to tylko więcej radości:) w pierwszej ciąży tez mówiłam szybko. U mnie będzie ponad 9 tydzień.
 
Dzien dobry kochane!
Powodzenia na wizytach ❤

I wyskocze z pytaniem, które juz bylo, ale mnie dręczy, bo chyba zmieniamy zdanie z mężem i chcialabym podpytac jak to u Was..
Poinformowanie najblizszych :)
My mowilismy, ze na swieta wielkanocne, potem, ze to daleeeko, i ze po prenatalnych / lub po nifty.. potem się zmienilo, ze moze teraz na dzien babci/dziadka.. ale to jak wszystko bedzie ok.. - a poki co jest :)
Termin się zbliza - i nie wiem czy to jednak nie za szybko.. a z drugiej strony chcielibysmy miec to "z glowy"... dziwne uczucie byc w ciazy, rozmawiac z tatą, ktory tak dlugo czekal na bycie dziadkiem, ze juz sam sie pogodzil, ze chyba nim nie zostanie, bo ciagle mowilismy, ze mamy czas ;) i sama mysl mnie stresuje "tego powiedzenia" - ze lepiej chyba bylo by powiedziec..
Z drugiej strony nie chce zapeszać.. jak to u Was wyglądalo wczesniej i teraz? Najblizsi wiedzą? W ktorym bylyscie tyg?
Ps. U mnie tylko przyjaciolka wie.. powiedzialam jeszcze zanim poszlam do ginekologa - bo musialam "spuścic emocje " :)
Szczerze ja bym powoedziala rodzicom. To zobacz ze przyjaciolka wie a rodzice nie?. Nie pozbawiaj ich tej radosci a przede wszystkim mozliwosci wspierania Ciebie i przezywania tego stanu i tej radosci razem z Toba, z Wami. Powiedz oczywiscie ze z ogromna euforia czy snuciem planow na reszte okresu ciazy itd chcie poczekac az minie ten I (najciezszy i najgrozniejszy zazwyczaj ) trymestr. Ja bedac rodzicem czy babcia chcialabym by ktos sie ze mna taka nowina podzielił 😘😘😘😘🥰
 
Dzien dobry kochane!
Powodzenia na wizytach ❤

I wyskocze z pytaniem, które juz bylo, ale mnie dręczy, bo chyba zmieniamy zdanie z mężem i chcialabym podpytac jak to u Was..
Poinformowanie najblizszych :)
My mowilismy, ze na swieta wielkanocne, potem, ze to daleeeko, i ze po prenatalnych / lub po nifty.. potem się zmienilo, ze moze teraz na dzien babci/dziadka.. ale to jak wszystko bedzie ok.. - a poki co jest :)
Termin się zbliza - i nie wiem czy to jednak nie za szybko.. a z drugiej strony chcielibysmy miec to "z glowy"... dziwne uczucie byc w ciazy, rozmawiac z tatą, ktory tak dlugo czekal na bycie dziadkiem, ze juz sam sie pogodzil, ze chyba nim nie zostanie, bo ciagle mowilismy, ze mamy czas ;) i sama mysl mnie stresuje "tego powiedzenia" - ze lepiej chyba bylo by powiedziec..
Z drugiej strony nie chce zapeszać.. jak to u Was wyglądalo wczesniej i teraz? Najblizsi wiedzą? W ktorym bylyscie tyg?
Ps. U mnie tylko przyjaciolka wie.. powiedzialam jeszcze zanim poszlam do ginekologa - bo musialam "spuścic emocje " :)
U mnie wiedza już wszyscy, rodzina, w pracy, przyjaciele.
Wg mnie nie ma czegoś takiego jak zapeszanie, róbcie jak wam serducho podpowiada.
O ciąży dowiedziałam się 28.12 w nowy rok powiedzieliśmy wszystkim (rodzina), 5.06 w pracy i już jestem na l4.
W pracy trochę z musu żeby już dyrekcja zastępstwo za mnie szukała, a rodzina? Jeśli poronię to i tak się o tym dowiedzą, jesteśmy blisko.. to czemu miałabym im nie mówić?:)
Zakładam, ze wszystko będzie dobrze ❤️ ja chce cieszyć się i dzielić ta radością, ale to jestem ja. Każdy musi decydować tak jak czuje i żadna opcja nie jest zła.
 
Dzien dobry kochane!
Powodzenia na wizytach ❤

I wyskocze z pytaniem, które juz bylo, ale mnie dręczy, bo chyba zmieniamy zdanie z mężem i chcialabym podpytac jak to u Was..
Poinformowanie najblizszych :)
My mowilismy, ze na swieta wielkanocne, potem, ze to daleeeko, i ze po prenatalnych / lub po nifty.. potem się zmienilo, ze moze teraz na dzien babci/dziadka.. ale to jak wszystko bedzie ok.. - a poki co jest :)
Termin się zbliza - i nie wiem czy to jednak nie za szybko.. a z drugiej strony chcielibysmy miec to "z glowy"... dziwne uczucie byc w ciazy, rozmawiac z tatą, ktory tak dlugo czekal na bycie dziadkiem, ze juz sam sie pogodzil, ze chyba nim nie zostanie, bo ciagle mowilismy, ze mamy czas ;) i sama mysl mnie stresuje "tego powiedzenia" - ze lepiej chyba bylo by powiedziec..
Z drugiej strony nie chce zapeszać.. jak to u Was wyglądalo wczesniej i teraz? Najblizsi wiedzą? W ktorym bylyscie tyg?
Ps. U mnie tylko przyjaciolka wie.. powiedzialam jeszcze zanim poszlam do ginekologa - bo musialam "spuścic emocje " :)
Wiesz to też , nie jest tak, ze musisz mówic całej rodzinie. Możesz powiedzieć np. samym rodzicom.
My w pierwszej ciąży powiedzieliśmy rodzicom, rodzeństwu z każdej strony (a mamy tego trochę :D), moim kolezankom i mieliśmy mówić reszcie po pierwszym USG. Niestety nie udało sie utrzymać tej ciąży i ciezkie było dla mnie pisanie do tych wszystkich osób i orientowanie się kto juz wie kto nie. Czy załuję, ze wtedy powiedziałam tylu osobom? Nie, wtedy mialam taka potrzebe i nie zaluje.
Teraz w drugiej ciąży nie wie praktycznie nikt oprocz osób, które musiały się dowiedzieć tzn. szefostwo w pracy, bo jestem na zwolnieniu, koleżanka, ktorej przekazywalam obowiązki. Na razie nikomu z rodziny nie mówiliśmy.
Mysle, ze warto posluchac siebie w takiej sytuacji czy chcesz im powiedziec, jak z nimi jestes blisko itp. bo kazdy przypadek jest inny.
 
reklama
Dzien dobry kochane!
Powodzenia na wizytach ❤

I wyskocze z pytaniem, które juz bylo, ale mnie dręczy, bo chyba zmieniamy zdanie z mężem i chcialabym podpytac jak to u Was..
Poinformowanie najblizszych :)
My mowilismy, ze na swieta wielkanocne, potem, ze to daleeeko, i ze po prenatalnych / lub po nifty.. potem się zmienilo, ze moze teraz na dzien babci/dziadka.. ale to jak wszystko bedzie ok.. - a poki co jest :)
Termin się zbliza - i nie wiem czy to jednak nie za szybko.. a z drugiej strony chcielibysmy miec to "z glowy"... dziwne uczucie byc w ciazy, rozmawiac z tatą, ktory tak dlugo czekal na bycie dziadkiem, ze juz sam sie pogodzil, ze chyba nim nie zostanie, bo ciagle mowilismy, ze mamy czas ;) i sama mysl mnie stresuje "tego powiedzenia" - ze lepiej chyba bylo by powiedziec..
Z drugiej strony nie chce zapeszać.. jak to u Was wyglądalo wczesniej i teraz? Najblizsi wiedzą? W ktorym bylyscie tyg?
Ps. U mnie tylko przyjaciolka wie.. powiedzialam jeszcze zanim poszlam do ginekologa - bo musialam "spuścic emocje " :)
z pierwszym dzieckiem powiedzieliśmy wszystkim od razu jak tylko widzieliśmy pozytywny test 😅 teraz z drugim dzieckiem mąż poczekac chce, ale raczej babci meza powiemy w sobotę. Moi rodzice, tesciowa i moja siostra wie oraz moje dwie najbliższe przyjaciółki. Reszta się dowie jak zjade do nich czyli tak koło 10-11 tc :) ale znajomi się dowiedzą dopiero po prenatalnych ;) nawet jedna z nich że mną pisała w dzień kiedy się dowiedziałam że jestem w ciąży 😅 pytała się czy staramy się o drugie bobo to powiedziałam że zobaczymy co nam los przyniesie maz sie smial ze nie wygadałam bo razem z nia rok temu byłysmy w ciazy i mamy w podobnym wieku bejbi 😅
 
Do góry