Dziewczyny, ale mam ciężki orzech do rozgryzienia. Dzisiaj dostałam z pracy zaproszenie na rozmowę kwalifikacyjną na wyższe stanowisko. Muszę do jutra dać znać czy będę brała w tym udział. Rozmowa ma być w poniedziałek. Najgorsze że nie wiem co robić. I druga sprawa fizycznie z moimi przełożonymi nie zobaczę się co najmniej do końca lutego.Tak mamy podzielony grafik pracy zdalnej i stacjonarnej, że praktycznie cały miesiąc będziemy się mijać. Musiałabym jutro ewentualnie zadzwonić i przez telefon powiedzieć o ciąży a to wydaje mi się niezbyt dobrze wyglądające
Gdyby nie ta rozmowa poniedziałkowa mogłabym ciążę ukryć spokojnie do 12 tygodnia. Ale z drugiej strony nie wiem czy to jest uczciwie iść na rozmowę i później im po 3 tygodniach powiedzieć o ciąży. Oszaleję bo czasu mam mało na podjęcie decyzji i nie wiem co lepsze