reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

wrześniowe mamy 2021

reklama
Ja wizytę pierwsza miałam szybko bo w piątym tygodniu, następna mam za tydzień, ale myślę że spokojnie, a raczej ostrożnie w miarę podchodze. Ale też nie robiłam ani razu bety.
Czy któraś w Was też na spokojnie podeszła do sprawy ciąży? W sensie zapisałam się do ginekologa dopiero na 8 lutego, a to już będzie 7+4, czyli 8 tydzień. Bety też nie zamierzam robić[emoji85]
 
Czy któraś w Was też na spokojnie podeszła do sprawy ciąży? W sensie zapisałam się do ginekologa dopiero na 8 lutego, a to już będzie 7+4, czyli 8 tydzień. Bety też nie zamierzam robić[emoji85]
Tak ja tak podeszłam do sprawy, zapisałam się na wizytę też na 7+4, ale z zachowania spokoju mi wyszło tyle, że poleciałam do lekarza jak było 5+5 bo plamiłam, także scenariusze swoje, a życie jak zwykle swoje :) Bety nie robiłam
 
Czy któraś w Was też na spokojnie podeszła do sprawy ciąży? W sensie zapisałam się do ginekologa dopiero na 8 lutego, a to już będzie 7+4, czyli 8 tydzień. Bety też nie zamierzam robić[emoji85]
Ja betę robiłam, żeby tylko w ogóle potwierdzić ciążę, bo słaba kreska bardzo wyszła i 2 dni później, czy w ogóle rośnie. A na wizytę stwierdziłam, że pójdę dopiero, jak już będzie serduszka (mam nadzieję), czyli w 6+6 chyba :)
 
Czy któraś w Was też na spokojnie podeszła do sprawy ciąży? W sensie zapisałam się do ginekologa dopiero na 8 lutego, a to już będzie 7+4, czyli 8 tydzień. Bety też nie zamierzam robić[emoji85]
Ja też planowałam wizytę dopiero w 8 tygodniu i niestety tak się stało, że dostałam plamienia wcześniej więc poleciałam pędem do lekarza. Bete robiłam.
 
reklama
Czy któraś w Was też na spokojnie podeszła do sprawy ciąży? W sensie zapisałam się do ginekologa dopiero na 8 lutego, a to już będzie 7+4, czyli 8 tydzień. Bety też nie zamierzam robić[emoji85]
Ja chciałam podejść na spokojnie ale niestety nie wyszło bo dostałam plamień. Wizytę miałam mieć dopiero 28 stycznia

Jak to już któraś z nas napisała - życie pisze rózne scenariusze i niestety nie zawsze wychodzi tak jak się planuje [emoji846]
 
Do góry