reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

wrześniowe mamy 2021

reklama
Chciałam się zapytać, coś co trochę mnie nurtuje.
Generalnie nie bolą mnie piersi, czasami pobolewają, ale na pewno nie jest to ból, o którym czasami wspominacie. Piersi wydają się pełniejsze, sutki ciemniejsze, ale innych zmian nie widzę. Czy może tu rzutować później na laktacji? Albo ból pojawia się później? Te z Was, które były już w ciąży bądź maja taka wiedzę - mogłyby podzielić się swoją wiedza? :)
Ja myślę że to indywidualna sprawa. U mnie np przed okresem czasami mnie tak piersi bolały że po schodach zejść nie mogłam a czasami nic. A czy to powiązanie z laktacją nie sądzę , w pierwszej ciąży mało bolały a młodego do roku z cycka karmiłam a po skończeniu miałam jeszcze przez rok pokarm. Jak nacisłam na brodawkę to mleko leciało.
 
Właśnie z apteki wróciłam z dupkiem chociaż dziś mam normalne białe wydzieliny. Jutro na 8 do lekarza . Można się po tym gorzej czuć ?
 
Ja w tej ciąży pierwszy raz taki ociężały żołądek czuję i już mi się to nie podoba :-/ w dodatku dzisiaj pobilam rekord spania. W nocy luzik, spalam jak zabita od około 1 do prawie 10, potem szybkie sniadanie i znowu spanie do 12, potem robienie pizzy i znowu od pol godziny nie dość ze na żołądku ciężko , to na dodatek jeszcze bardziej senna jestem niż przed tą pośniadaniową drzemką :-/
No to piatka, mam dzis identycznie
 
Chciałam się zapytać, coś co trochę mnie nurtuje.
Generalnie nie bolą mnie piersi, czasami pobolewają, ale na pewno nie jest to ból, o którym czasami wspominacie. Piersi wydają się pełniejsze, sutki ciemniejsze, ale innych zmian nie widzę. Czy może tu rzutować później na laktacji? Albo ból pojawia się później? Te z Was, które były już w ciąży bądź maja taka wiedzę - mogłyby podzielić się swoją wiedza? :)
W poprzedniej ciazy piersi zaczely mnie boleć pod koniec, rosnac po porodzie i nawale mlecznym, mleczka mialam tyle, ze bym oddział wykarmiła 😊
 
Cześć dziewczyny. Dzisiaj się jeszcze nie witałam.
O to jest świetne. Zapisuje do wykorzystania w razie potrzeby😃
Chciałam się zapytać, coś co trochę mnie nurtuje.
Generalnie nie bolą mnie piersi, czasami pobolewają, ale na pewno nie jest to ból, o którym czasami wspominacie. Piersi wydają się pełniejsze, sutki ciemniejsze, ale innych zmian nie widzę. Czy może tu rzutować później na laktacji? Albo ból pojawia się później? Te z Was, które były już w ciąży bądź maja taka wiedzę - mogłyby podzielić się swoją wiedza? :)
Mnie też nie bolą, ostatnio rzeczywiście ciut pełniejsze, ale stanik noszę dalej ten sam więc dużej różnicy nie ma. W dwóch poprzednich ciążach miałam tak samo. Nie miało to wpływu na laktacje. Oboje dzieci karmiłam bez większych problemów po 13 miesięcy z czego 6 miesięcy tylko piersią. Moim zdaniem brak bólu i zmiany rozmiaru przed urodzeniem nie świadczą o przyszłych problemach z laktacją.
 
Właśnie z apteki wróciłam z dupkiem chociaż dziś mam normalne białe wydzieliny. Jutro na 8 do lekarza . Można się po tym gorzej czuć ?
ja po dupku bardzo źle się czułam, zaczęłam mieć jazdy jak na nieustannym kacu. Chociaż zauważyłam, że jakoś po dłuższym zażywaniu chyba organizm się do niego przyzwyczaił i zaczęłam go tolerować.
Wiadomo, że każdy ma inny organizm i każdy inaczej na hormony reaguje. Ale w razie czego bądź przygotowana na gorsze samopoczucie. Trzymam kciuki za jutro. Dzisiaj leż i staraj się nie stresować. Jak plamienia ustąpiły to raczej dobry znak :)
 
reklama
Ja w tej ciąży pierwszy raz taki ociężały żołądek czuję i już mi się to nie podoba :-/ w dodatku dzisiaj pobilam rekord spania. W nocy luzik, spalam jak zabita od około 1 do prawie 10, potem szybkie sniadanie i znowu spanie do 12, potem robienie pizzy i znowu od pol godziny nie dość ze na żołądku ciężko , to na dodatek jeszcze bardziej senna jestem niż przed tą pośniadaniową drzemką :-/
U mnie identiko.. Ja bym mogła żyć powietrzem nie mam ochoty w ogóle na jedzenie jakoś sie zmuszam 😃
 
Do góry