reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

wrześniowe mamy 2021

reklama
Ja poronilam w październiku w PL I wtedy podjęliśmy decyzję o mojej przeprowadzce. I bach!!! Ciąża. Dobrze ze mam progesteron z pl bo przecież tutaj to czysta natura😁. Ale staram się pozytywnie nastawić. Fakt faktem jestem spokojniejsza. Nie ma bety, nie biegam jak ostatnio czy przyrosty dobre itd.. Ale coś tam w głowie siedzi. 10.02 idę do lekarza żeby zobaczył co ja zmajstrowałam przy tym noworocznym szampanie. 🤣
Będzie dobrze, u mnie w Malezji tez mniej tych badań, a przynajmniej do 11 tygodnia i może to nie takie złe... człowiek mniej się stresuje. Bety w ogóle nie sprawdzałam i dzidzia jakoś się rozwija ;)
 
Ja tez dziś miałam zaparcia jak nigdy :( wcześniej biegunka a teraz za nic nie mogę się za przeproszeniem wysr*c 😣😡. I jeszcze jak już się zalatwilam to razem z krwią kupa tego parcia chyba🤣
Niestety ja zmagam się z dużymi zaparciami j wzdeciami. Do toalety pędzę chyba już tylko po kawie albo przed wizyta u gine z nerwów 😂 ale kurde nje mlge się tak denerwować i za dużo kawy pic, bo żadna z tych opcji nie jest zdrowa 😂😂
 
Ja dwa dni po zrobieniu testu dostałam telefon z propozycją pracy, a tak długo czekałam na ten telefon. Nie pracuje juz 4 miesiące i mam dość siedzenia juz w domu. No ale przecież nie pojde w ciąży do pracy musiałam ściemniać że pracuje już. Dobrze ze ciągne l4 po ustaniu zatrudnienia, bo mam nadzieję, że ginekolog przedłuży na wizycie ;)
U mnie to samo, miałam zmieniać prace - kolejny etap rozmów kwalifikacyjnych, potwierdzających mam mieć za 2/3 tygodnie i co „dzień dobry, w sumie to chciałam powiedzieć, ze jesteś w 3 msc” 😂😂😂
 
Niestety ja zmagam się z dużymi zaparciami j wzdeciami. Do toalety pędzę chyba już tylko po kawie albo przed wizyta u gine z nerwów [emoji23] ale kurde nje mlge się tak denerwować i za dużo kawy pic, bo żadna z tych opcji nie jest zdrowa [emoji23][emoji23]
Ja przed wizytą u gin też magicznego rpzwolnionka dostałam. Powinnyśmy gina co drugi dzień odwiedzać zatem [emoji1787][emoji1787] to by było zbawienne dla jelit [emoji1787] ale niwkoniecznie dla malucha. Na mnie działa kiwi.... Mam zatem w domu spory zapas [emoji1787] jedno kiwi daje radę, przwkonałam się wczoraj.
 
Witam Dziewczyny, miłego dzionka, spokojnego. Ja nockę mam do tyłu, córka akurat dzisiaj musiała przylezc do nas :( paskudnie się czuje, nie wiem, jak przetrwam ten pierwszy trymestr :(
 
reklama
Do góry