reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

wrześniowe mamy 2021

Blee, Mąż wczoraj kupił mięso na zupę, chciałam właśnie iść wstawić i co? Śmierdzi, zepsute :/
Wczoraj mąż robil tortille na kolacje, m.in. z mielonym. Tak jak nigdy, wczoraj mięcho waliło mi zgnilizną (a było świeże), dodatkowo wyraznie wyczulam kazdy skladnik tych jego tortilli i mu to mowilam, a nie patezylam z czym robi. Pierwszy raz mi sie to zdarzalo. Ale taki kwaskowaty zapach czupam długo po tym jak skonczyl szykowac
 
reklama
Dziewczyny, melduje że jestem po wizycie. Wszystko gra, serce jak dzwon :). Według usg 8+0, fasolka ma 1,74cm :). Z moją historią będę miała częściej usg, już mam tez skierowanie na prenatalne :). A plamienie to nawet nie krwiak tylko jakaś bulka, z której spada trochę starych skrzepów i mam się nie przejmować, ale nie dźwigać, a w razie w dostałam tabletki do 12tc :).
Oooo jakie już do dzidziusia podobne ❤️❤️
 
Jak do wczoraj narzekałam Mężowi, ze oprócz bólu piersi nie mam żadnych objawów, tak teraz jak jem śniadanie w pracy to zaraz puszczę pawia [emoji1785][emoji1785][emoji1785] a ja głupia chciałam mieć mdłości, to mam [emoji1787]
Bidulka.
Ja zdecydowanie wiekszych mdłości nie chcę, mam nadzieję ze tka zostanie [emoji1787][emoji1787]
 
Muszę ruszyć dupsko do sklepu. Od trzech dni chodze po sól do sklepu i jeszcze nie kupiłam. Zawsze zrobię listę i zostawię na szafce [emoji1745]
Ja tak zawsze mam z solą, chodzę i niby wiem że trzeba kupic, a w domu się okazuje że tu taka niespodzianka, zapomniałam soli [emoji23][emoji1787] to raz mąż kupil cala zgrzewkę zeby starczylo na dluzej [emoji23][emoji23][emoji28][emoji28]
 
Super wieści [emoji846]fasolka już spora [emoji7]czyli w Twoim przypadku plamienia nie okazały się na niczym złym [emoji846] lekarz mówił jak długo jeszcze mogą trwać ?
na szczęście nic groźnego, mogą potrwać kilka dni/do tygodnia :). A tabletki (to chyba progesteron?) dopochwowo mam przyjmować raz dziennie wieczorem do 12tc :)
 
Ja mam synka z września więc dwa lata temu tez przerabiałam temat końcówki ciazy w upały [emoji85]Była masakra..prawie nie wychodziłam z domu bo u mnie w mieszkaniu generalnie jest dość chłodno więc latem duży plus. Kąpałam się po 4 razy dziennie bo się czułam wiecznie upocona[emoji85]obiecałam sobie, że w następną ciążę znajdę tak, żeby rodzic na wiosnę ale nie wyszło [emoji23]
Ja mam dwie córy z września i jedna z marca i powiem ci że jak sobie przypomnę ubieranie się przez zimę i zakładanie butów zimowych i wogole kurtkę trzeba ogarnąć to ja chyba wolę w lecie kieckę jaka założyć i wiatrak uruchomić😀
 
Dziewczyny, melduje że jestem po wizycie. Wszystko gra, serce jak dzwon :). Według usg 8+0, fasolka ma 1,74cm :). Z moją historią będę miała częściej usg, już mam tez skierowanie na prenatalne :). A plamienie to nawet nie krwiak tylko jakaś bulka, z której spada trochę starych skrzepów i mam się nie przejmować, ale nie dźwigać, a w razie w dostałam tabletki do 12tc :).
Pięknie! 🥰🥰❤spore już Bobo, zaczyna mieć ksztalt 😁
Ja właśnie urodziłam w czerwcu, tak samo, upały w szpitalu, upały w domu, karmienie, spuchnięte nogi, wiecznie cycki na wierzchu[emoji85] jak mąż przychodził po pracy i przychodził z kolegą to najpierw wchodził on zapowiedzieć gościa i sprawdzić czy jestem ubrana[emoji1787]
Haha 😁 no, ale tak było. Najgorsze jeszcze było wiecie, tam na dole, bo to wietrzyć, żeby się szybko zagoilo 🤦🏻‍♀️ i teraz znowu :D też nie wyszło z kwiecień/maj :D
 
Wczoraj mąż robil tortille na kolacje, m.in. z mielonym. Tak jak nigdy, wczoraj mięcho waliło mi zgnilizną (a było świeże), dodatkowo wyraznie wyczulam kazdy skladnik tych jego tortilli i mu to mowilam, a nie patezylam z czym robi. Pierwszy raz mi sie to zdarzalo. Ale taki kwaskowaty zapach czupam długo po tym jak skonczyl szykowac
Ja wczoraj na kolację wypiłam barszcz czerwony taki z torebki z krokietami 🙉🙉tak mi ślinka cieknie na mysl o barszczyku ze chyba idę zalac 😄
 
reklama
Do góry