reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

wrześniowe mamy 2021

reklama
A co do paniki i komplikacji. Ja w pierwszej ciąży zaczęłam czytać forum jakoś później. Wiele rzeczy nie widziałam. Żyłam w nieświadomości. Tak naprawdę poronień jest mega dużo. Mi się trafiły dwa. Myślałam po pierwszym że drugi raz to się trafia niecały procent kobietom więc myślę mi na pewno nie. I bach. Trafiło się drugi raz. Teraz się mega boje. Życzę nam wszystkim jak najlepeij ale wiem że beda tutaj tragedie. Taki los kobiety. Tylko niesprawiedliwe jest to że jedne nie chcą i maja zdrowe dzieci a drugie mega chcą a zawsze cos się spieprzy
Strasznie współczuje poronień a powiedz czy to objawiło się nagłym bólem i krwawieniem czy dopiero na usg ? Czy są objawy które mogą świadczyć ze zaczelo się poronienie ?:(
 
Hej, już się mogę z Wami przywitać i mam nadzieję, że tu zostanę do końca !
OM 26.11, pierwszy test 28.12 - bladzioch jakich mało, kolejne 3 29.12 i 2 piękne kreski 😍
Bety za mną 4
30.12 - 521
31.12 840
5.01 - 6282
Z dzisiaj jeszcze wyniku nie mam 😁
Dzisiaj byłam na USG u ginekologa. Pęcherzyk ciążowy jest, ciałko też jest, zarodka jeszcze nie widziała, co mnie zmartwiło, bo to 6+0. No, ale jestem dobrej myśli! Kolejna wizyta 20.01.
Z dolegliwości ciążowych - mdłości cały dzień, ból pleców, okazyjny ból brzucha i przespałabym caaaaały tydzień 😅
Załączam pierwsze zdjęcie kropelki 😁
Termin 2.09, chociaż po cichu liczę na 4.09, bo to będzie nasza pierwsza rocznica ślubu ❤
Hej :) to ja OM 27.11 wiec idziemy łeb w łeb :) 29.12 pierwszy test pozytywny, 30 beta 790. Poszłam tez do lekarza w 5t2d i był pęcherzyk ale póki co bez zarodka. Kolejna wizyta 27.01 - wg lekarza jest wszystko na dobrej drodze ale jestem już taka ciekawa tego serduszka ahhh
 
Wygląda na to, że tak. Gratulacje. Oby tak dalej

Myślę, że nie zaszkodzi. A delikatne plamienie nie musi oznaczać nic groźnego. Ja w poprzedniej ciąży też miałam przez kilka dni, dosyć mocne widoczne na wkładce, a że byłam jeszcze przed pierwszą wizytą to poleciałam zbadać progesteron, żeby ewentualnie szybciej iść do lekarza po receptę. Wyszlo 33 więc poczekalam spokojnie na wizytę, bo pewnie i tak kazałaby mi się tylko oszczędzać. Potem samo przeszło i wszytko było ok. Może dla spokoju zbadaj ten protesteron chociaż nie wiadomo czy luteina już nie podwyższyła wyniku. A miałaś wczesnej poniżej normy?
Nigdy nie badalam :) poroniłam już trzy razy ,więc wzięłam zapobiegawczo, mój lekarz zapisując mi go gdy np mi się spóźniał, zawsze powtarzał albo wywoła okres albo wzmocni ciążę :)
 
Strasznie współczuje poronień a powiedz czy to objawiło się nagłym bólem i krwawieniem czy dopiero na usg ? Czy są objawy które mogą świadczyć ze zaczelo się poronienie ?:(

Nie do mnie pytanie, ale ja w ciąży biochemicznej praktycznie od początku plamilam. W sumie gdybym nie zrobiła bety to po prostu myślałabym, że mi się okres spóźnił tydzień.
Ale różne są przypadki, czasem jest tzw. poronienie zatrzymane i kobiety nawet o tym nie wiedzą :(
Niestety to jest coś na co nie mamy wpływu. Zazwyczaj coś tam na początku idzie nie tak i organizm się pozbywa takiego uszkodzonego zarodka.
Ale ja rok po ciąży biochemicznej zaszłam w zdrową ciążę :) i znam mnóstwo takich przypadków.
A stres niestety to się dziewczyny dopiero zaczął, bo przy dzieciach stresu jest mnóstwo [emoji28]
 
Strasznie współczuje poronień a powiedz czy to objawiło się nagłym bólem i krwawieniem czy dopiero na usg ? Czy są objawy które mogą świadczyć ze zaczelo się poronienie ?:(
U mnie nie było żadnych objawów, czułam się dobrze, dopiero na USG w 10 tyg. Zgłosiłam się sama do.szpitala na wywołanie i zabieg. Mam nadzieję, że już nie będę musiała przechodzić, poronienie połowa września i znów jestem z Wami;)
 
Każde podtarcie papierem będzie stresujące
Wiem, że do końca nie zrozumiem jak się czujesz, ale mogę się domyślać. Masz rację- życie nie jest sprawiedliwe. Trzymam kciuki, aby u Ciebie tym razem po tych wszystkich przejściach było wszytko dobrze.
Hej, już się mogę z Wami przywitać i mam nadzieję, że tu zostanę do końca !
OM 26.11, pierwszy test 28.12 - bladzioch jakich mało, kolejne 3 29.12 i 2 piękne kreski 😍
Bety za mną 4
30.12 - 521
31.12 840
5.01 - 6282
Z dzisiaj jeszcze wyniku nie mam 😁
Dzisiaj byłam na USG u ginekologa. Pęcherzyk ciążowy jest, ciałko też jest, zarodka jeszcze nie widziała, co mnie zmartwiło, bo to 6+0. No, ale jestem dobrej myśli! Kolejna wizyta 20.01.
Z dolegliwości ciążowych - mdłości cały dzień, ból pleców, okazyjny ból brzucha i przespałabym caaaaały tydzień 😅
Załączam pierwsze zdjęcie kropelki 😁
Termin 2.09, chociaż po cichu liczę na 4.09, bo to będzie nasza pierwsza rocznica ślubu ❤
Gratulacje. Wiem, że łatwo mówić, ale USG się narazie nie martw. W poprzedniej ciąży byłam u lekarza w 6+4 i wyglądało tak samo. Tydzień się stresowalam a na następnej wizycie było już serduszko. Tym razem idę później, bo nie chce już tego przeżywać. Zapisałam sie na 21.01. Powinno być już 7 tygodni skończonych
Nigdy nie badalam :) poroniłam już trzy razy ,więc wzięłam zapobiegawczo, mój lekarz zapisując mi go gdy np mi się spóźniał, zawsze powtarzał albo wywoła okres albo wzmocni ciążę :)
Współczuję. Domyślam się, że teraz jesteś bardziej wyczulona na każda najmniejszą kropelke więc myślę że dobrze zrobiłaś z tą luteina. Teraz tylko czekać. Trzymam kciuki, żeby było wszytko dobrze.
 
Ostatnia edycja:
Dziewczyny, kompletnie nie wiem jak zinterpretować mój wynik Bety 🙄 wynosi 249,2 IU/L. Czy nie jest za niski jak na początek 5 tyg?
 
Strasznie współczuje poronień a powiedz czy to objawiło się nagłym bólem i krwawieniem czy dopiero na usg ? Czy są objawy które mogą świadczyć ze zaczelo się poronienie ?:(
Wiem, że pytanie nie kierowane bezpośrednio do mnie, ale przeszłam to także powiem Ci z mojej perspektywy, niestety można mieć objawy, albo jak ja można ich nie mieć, chodziłam z martwa ciąża prawie 3 tygodnie i nic się nie działo, z perspektywy no może jedynie więcej energii nagle miałam niż wcześniej, w szpitalu tez nie udało się im wywołać poronienia, skończyło się zabiegiem.
Niestety to co pisze Agnieszka19m to prawda, będzie tu trochę tragedii, takie są statystyki, ale żadna swiadomosc nie jest w stanie na to przygotować niestety :(
Chciałabym dowiedzieć się o ciąży najlepiej kolo 12tyg kiedy idziesz i wiesz co i jak, bo tak to takie czekanie na początku jest dobijające :(
 
reklama
Wiem, że do końca nie zrozumiem jak się czujesz, ale mogę się domyślać. Masz rację- życie nie jest sprawiedliwe. Trzymam kciuki, aby u Ciebie tym razem po tych wszystkich przejściach było wszytko dobrze.

Gratulacje. Wiem, że łatwo mówić, ale USG się narazie nie martw. W poprzedniej ciąży byłam u lekarza w 6+4 i wyglądało tak samo. Tydzień się stresowalam a na następnej wizycie było już serduszko.

Myślę, że dobrze zrobiłaś. Domyślam się, że teraz jesteś bardziej przera
Tak, mam już swoje lata, inne ciało nie to co u 20latki ;) moja pierwsza ciąża 17 lat temu była idealna.. Później dwa poronienia samoistne,przy pierwszym wyleciała taka kulka,drugie trwało długo bo 14 dni mi krew leciała, po drugim poronieniu, po 3 miesiącach zaszłam znów w ciążę urodziłam córkę ma obecnie 2.5roku, kolejne poronienie bylo w maju, dzień przed Dzień matki. Pochowałam moje dzieciątko w ogrodzie pod różą.byl to 9tydzien. Cichaczem schowałam w chusteczkę to co mi w szpitalu wyleciało. Taki odruch.. Staraliśmy sie tyle czasu i teraz sie udało.. Boję się naprawdę bo to okropnie boli. Chociaż mam dwójkę cudownych dzieci. :) dlatego wiek naprawdę robi swoje..
 
Do góry