reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

wrześniowe mamy 2021

Ja dopiero się z łóżka podnoszę [emoji2358] mam taką tragedię, Mąż dzisiaj 6:40 musiał wstawać do pracy i tak halasowal przy ogarnianiu, że przy tym obudził córkę, wstała już o 7 :(( przyznaje, ze dospać musiałam i bajki wjechały [emoji2958][emoji28] ale inaczej bym nie ogarnęła, bo wraca dopiero jutro [emoji2370]
Ja mam we wtorek wizytę i jak będzie serduszko, to planuję szefowi powiedzieć i w biurze. Chcę przechodzić na zdalne, więc liczę na zielone :)
To ja chyba rekordy wstawania pobilam. O 8 budzik i śn8adanie, potem mloda do siebie ja do siebie na łóżko, i tak sobie do teraz spalam [emoji85] mąż w tymnczasie pranie ogarnął i rosół wstawil, o wpasnie zapach mnie rozbudzil [emoji85] pierwszy raz mi sie takie zamupenie senne zdarzyło.
 
reklama
Ja nie pracuję, mąż pracuje w Norwegi a ja zajmuję się domem , starszymi rodzicami , ogrodem i ogarniam syna , wożę go na treningi piłki nożnej , karate , basen . Ale w pierwszej ciąży pracowałam tylko do 3 miesiąca bo się tak fatalnie czułam i poszłam na l4. Miną pierwszy trymestr i wszystkie dolegliwości odeszły więc wróciłam do pracy i tak do 9 miesiąca pracowałam.
Marcelina nie myślałaś ngdy o przeprowadzce do Norwegii?? Jak wam się układa takie życie na odległość?
Ja z doświadczenia wiem że łatwe to nie jest..
 
To moja pierwsza ciąża i takie historie trzeba czytać bo poród to nie film, dziecko po 20 minutach na świecie a na głowie loki od fryzjera i makijaż [emoji1787]
Porody w filmaxh [emoji1787][emoji23] zawszw mnie bawią [emoji23][emoji1787]
Ale w sumie.... Poród córki trwal w sumie 6 godz8n i 15 minu, z czego tylko 15 minut to faza parcia. Niestety byłam nacinana, ale nie wspominam porodu źle, alby tylko samo zszywanie.. Facet mnie zaczął zszywać zanim znieczulenie zaczelo dziaoac, i jak sie wiercilam, bo mnie jakby nie patrzeć bolalo, powiedział że jak nie przestanę się kręcić to idzie i nie kończy roboty. Dla 19 letniej dziewcyzny brzmiało to przerażająco, ale teraz juz bym tak pewnie mu nie uległa.
 
Chciałam się z Wami pożegnać, dziś wszystko się skończyło, lecą że mnie grube skrzepy i brzuch niemiłosiernie boli, wiem że wiele z Was też jest po przejściach, nie życzę tego największemu wrogowi, dziękuję za wasze wsparcie i życzę pięknych zdrowych dzudziusiow
Strasznie mi przykro :-( wiem co czujesz, sama w taki sposob żegnalam się z lipcówkami 2018 :-( Trzymaj się kochana, powodzenia i oby szybko udało wam się ponownie :-)
 
Porody w filmaxh [emoji1787][emoji23] zawszw mnie bawią [emoji23][emoji1787]
Ale w sumie.... Poród córki trwal w sumie 6 godz8n i 15 minu, z czego tylko 15 minut to faza parcia. Niestety byłam nacinana, ale nie wspominam porodu źle, alby tylko samo zszywanie.. Facet mnie zaczął zszywać zanim znieczulenie zaczelo dziaoac, i jak sie wiercilam, bo mnie jakby nie patrzeć bolalo, powiedział że jak nie przestanę się kręcić to idzie i nie kończy roboty. Dla 19 letniej dziewcyzny brzmiało to przerażająco, ale teraz juz bym tak pewnie mu nie uległa.
Z wiekiem człowiek inaczej reaguje 😂😂😂😂😂
 
Chciałam się z Wami pożegnać, dziś wszystko się skończyło, lecą że mnie grube skrzepy i brzuch niemiłosiernie boli, wiem że wiele z Was też jest po przejściach, nie życzę tego największemu wrogowi, dziękuję za wasze wsparcie i życzę pięknych zdrowych dzudziusiow
Bardzo bardzo Mi przykro :(
 
w ciągu dnia plus tak mnie bolą sutki , ze nawet nie dotkniesz [emoji85]

Jeszcze 4 dni i pierwsza wizyta u gina . Stresik jest [emoji85]

U sutkach mi nie mow, z gpdziny na godzine po obudzeniu dają znac coraz bardziej [emoji85]
U mn8e 3 dni do wizyty, si też stresik już jest [emoji849]
 
reklama
Dziewczyny, a jak byłyście na pierwszym usg to Wasi mężowie/partnerzy mogli być z Wami? Wiem, że covid itd, ale Mąż bardzo chciałby być razem ze mną.
U mojej gin, to nie mozna wchodzić z osobą towarzyszącą... Ale pocieszmy się, że może ten caly cyrk zelżeje i chociaz np. w wakacje juz będzie mozna chodzic ze swoimi drugimi połówkami.
Mąż się uparł, że ze mną pojdzie i najwyzej poczeka na zewnątrz. Urocze to jest na swój sposób.

A we wrzesniu może uda się poród rodzinny, marzy mi się to bardzo.
 
Do góry