reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

wrześniowe mamy 2021

ja mam czasem tak że zaboli mnie jak na okres :/
Dziewczyny a kiedy mówicie o ciąży rodzicom i bliskim znajomym ?
ja czekam do pierwszego usg :)
Mnie dość często pobolewa brzuch, taki ból okresowy. Już nie powiem ile razy myślałam, że już po wszystkim. Ja już powiedziałam rodzince, na sylwestra 🙂 bo wszyscy akurat razem się bawiliśmy, a nie mogłam pić, więc w sumie naturalnie poszło. Ja tym razem startuje z wagi 50kg (154 wzrostu) ale mam plan zdrowo się odżywiać, zobaczymy jak pójdzie 😉
 
reklama
Mnie dość często pobolewa brzuch, taki ból okresowy. Już nie powiem ile razy myślałam, że już po wszystkim. Ja już powiedziałam rodzince, na sylwestra 🙂 bo wszyscy akurat razem się bawiliśmy, a nie mogłam pić, więc w sumie naturalnie poszło. Ja tym razem startuje z wagi 50kg (154 wzrostu) ale mam plan zdrowo się odżywiać, zobaczymy jak pójdzie 😉
My rodzicom tez powiedzieliśmy odrazu :) tak przy życzeniach noworocznych
 
My rodzicom tez powiedzieliśmy odrazu :) tak przy życzeniach noworocznych
My dzis powiedzielismy moim rodzicom. Narazie tylko im, mojej siostrze i jednej kolezance ktora tez jest w ciazy. W pracy powiem dopiero po wizycie lekarskiej bo różnie to moze byc. Szczerze mowiac najgorzej boje sie powiedzieć w pracy bo zawsze jak ktos zachodzil w ciaze to potem byly takie jakby niemowione pretensje do tej osoby. Strasznie sie stresuje myslac o tym.
 
My dzis powiedzielismy moim rodzicom. Narazie tylko im, mojej siostrze i jednej kolezance ktora tez jest w ciazy. W pracy powiem dopiero po wizycie lekarskiej bo różnie to moze byc. Szczerze mowiac najgorzej boje sie powiedzieć w pracy bo zawsze jak ktos zachodzil w ciaze to potem byly takie jakby niemowione pretensje do tej osoby. Strasznie sie stresuje myslac o tym.
Też się stresowałam praca, tym bardziej, że nie pracuje tam długo, poniżej roku, dostałam umowę na czas nieokreślony i właśnie miałam mega wyrzuty sumienia, ale z drugiej strony to dlaczego mam przepraszać za to, że chce założyć rodzinę? Na pracę do emerytury jest jeszcze kupa lat, na dzieci niekoniecznie, niestety biologia jest tak skonstruowana, że dzieci można mieć za młodu, kiedy jesteśmy w "wieku pracowniczym" nie później :)
 
My dzis powiedzielismy moim rodzicom. Narazie tylko im, mojej siostrze i jednej kolezance ktora tez jest w ciazy. W pracy powiem dopiero po wizycie lekarskiej bo różnie to moze byc. Szczerze mowiac najgorzej boje sie powiedzieć w pracy bo zawsze jak ktos zachodzil w ciaze to potem byly takie jakby niemowione pretensje do tej osoby. Strasznie sie stresuje myslac o tym.
ja w pracy mam zamiar powiedzieć dopiero po 1 trymestrze :)
 
Ja muszę w pracy powiedzieć w przyszłym tygodniu. I tak o ile z mojej pierwszej ciąży wszyscy się cieszyli, tak teraz mogą nie być zachwyceni, bo ledwo co wróciłam z macierzyńskiego. No ale to jest ostatni dzwonek na drugie dziecko, wiec nie mam zamiaru się przejmować.
 
U mnie wie szef. Zna sytuację i powiedziałam mu, żeby się nie zdziwil gdybym zniknęła. Hehe nie wie najbliższa rodzina, ale wie pracodawca 😂
 
To matematycznie licząc wychodzi, że jutro u mnie się będzie zaczynał 5 tydzień i najwięcej aplikacji wylicza termin na 9 września.
A powiedzcie mi czy ginekolog na pierwszej wizycie może termin porodu wyliczyć jakiś zupełnie inny?
Bardzo różnią się terminy porodu ustalone z badań USG z tymi według ostatniej miesiączki?
My byśmy chcieli powiedzieć rodzinie dopiero w Wielkanoc, ale mam obawy czy do tego czasu nie będzie już widać brzucha [emoji41]

Jeśli wiesz kiedy miałaś owulacje i na jej podstawie wyliczasz termin porodu, to ten z usg może się różnic tak 2-3 dni.
Ja miałam przed poprzednia ciaza monitoring owulacji, wiec wiedziałam kiedy zaszłam, i w sumie na usg był ten sam termin. Ostatecznie urodziłam tydzień wcześniej :)
 
U mnie wie szef. Zna sytuację i powiedziałam mu, żeby się nie zdziwil gdybym zniknęła. Hehe nie wie najbliższa rodzina, ale wie pracodawca 😂
Ale najgorsze ( czyli rozmowe z pracodawca) masz juz za soba ;) .
Zobaczcie jakie to jest nie fair, ze zawsze musimy sie tlumaczyc z tego ze bedziemy mialy dzieci. Jednak faceci maja latwiej w zyciu 😅
 
reklama
Ja robiłam test czułości 10 jakoś 4 dni przed okresem--Pustka. 2 dni po okresie test o czułości 25 pokazał bardzo grube krechy :D
Jeszcze w sylwka piłam, bo nie wiedziałam, że jestem w ciąży :( ale jesteśmy dobrej myśli
 
Do góry