To trzymam kciuki, żeby było dobrze. Stres najgorszy, ale damy radęMnie stres w pracy też pożera. Dzisiaj też mega ciężki dzień. Ja nie chcę jeszcze mówić nikomu więc na L4 nie zgodziłam się pójść. Jak pomyślę o dzisiejszym dniu to mnie telepie.
reklama
Ja kaszle, mam cały nos zawalony, gardło boli :/ Walczyłam 2 dni w pracy, ale niestety.. Zostaje w domu i pracuje zdalnie, bo nie dość, że ja się wykończę, to jeszcze pozarazam zespół, a to w ogóle byłaby masakra. Zastanawiam się tylko nas pójściem nad wizytę w związku z podejrzeniem tej infekcji. + te przeziębienie, to mam lekkie obawy szczerze mówiąc
Ja z kolei mam straszną (dla ciąży) pracę, stoję 8godzin, dźwigam ciężkie (tak3-8kg), mam dużo stresów i nie wiem co robić nie powiem jeszcze, że jestem w ciąży, bo nie daj Boże coś pójdzie nie tak, a z drugiej strony boje się bardzo o dzieciątko... Lekarz pewnie nie wystawi mi l4 w 6tygodniu.
Powinien wystawić. Ja bym poszła na L4 na twoim miejscu. Lepiej dmuchać na zimne. A kiedy masz wizytę?Ja z kolei mam straszną (dla ciąży) pracę, stoję 8godzin, dźwigam ciężkie (tak3-8kg), mam dużo stresów i nie wiem co robić nie powiem jeszcze, że jestem w ciąży, bo nie daj Boże coś pójdzie nie tak, a z drugiej strony boje się bardzo o dzieciątko... Lekarz pewnie nie wystawi mi l4 w 6tygodniu.
Fasolka2021
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 17 Styczeń 2021
- Postów
- 3 247
Ja mam od wczoraj lekkie kłucie jajnika ale jakby od kręgosłupaJa już nie śpię.... Jakaś katastrofa... Obudziło mnie klucie w dole, ciągle czuje takie jakby rozciąganie w dole i po stronie jajnikow ... Nigdy do tej pory tak nie miałam. A co dziwne od wczoraj wieczora mam też takie śmieszne bulgotanie... Miała która z was podobnie? Ja zaczynam się martwić
Fasolka2021
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 17 Styczeń 2021
- Postów
- 3 247
Ja mam od wczoraj lekkie kłucie jajnika ale jakby od kręgosłupaJa już nie śpię.... Jakaś katastrofa... Obudziło mnie klucie w dole, ciągle czuje takie jakby rozciąganie w dole i po stronie jajnikow ... Nigdy do tej pory tak nie miałam. A co dziwne od wczoraj wieczora mam też takie śmieszne bulgotanie... Miała która z was podobnie? Ja zaczynam się martwić
Za tydzień w piątekPowinien wystawić. Ja bym poszła na L4 na twoim miejscu. Lepiej dmuchać na zimne. A kiedy masz wizytę?
To trzymam kciuki za WasDokładnie. Chociaż tyle, że siedzę zobaczymy co mi powie lekarz na pierwszej wizycie i może wtedy pójdę na L4. Ale jeszcze do końca stycznia na pewno muszę wytrwać.
To jeszcze trochę. Ja w pracy powiedziałam, bo muszą znaleźć kogoś na moje miejsce. Tylko szefowa chce żebym pracowała do końca marca, bo teraz dużo roboty i jeszcze muszę kogoś wdrożyć kto przejmie moje obowiązki.Za tydzień w piątek
Uważaj na siebie i na fasolkę
reklama
Jeżeli powiesz jaki charakter pracy wykonujesz to powinien ci wystawić. W pierwszej ciąży co prawda z inseminacji e 4tyg mnie wysyłał na zwolnienie, teraz też. Byłam u innego lekarza na potwierdzeniu i 4t5d już chciał mnie na zwolnienie wysłać... Dobrze się czułam więc nie poszłam ale tydzień później już sama poprosiłam o zwolnienie bo plamiłam... Musisz. Porozmawiać z lekarzemJa z kolei mam straszną (dla ciąży) pracę, stoję 8godzin, dźwigam ciężkie (tak3-8kg), mam dużo stresów i nie wiem co robić nie powiem jeszcze, że jestem w ciąży, bo nie daj Boże coś pójdzie nie tak, a z drugiej strony boje się bardzo o dzieciątko... Lekarz pewnie nie wystawi mi l4 w 6tygodniu.
Podobne tematy
- Przyklejony
- Odpowiedzi
- 169
- Wyświetleń
- 272 tys
Podziel się: