reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

wrześniowe mamy 2021

Dobry wieczor dziewczyny :)
Czytam każdy post, śledzę wasze losy, cieszę się szczęściem. Dzisiaj mam słabszy dzień :( rozwaliła mnie informacja jednej z nas o pustym jaju płodowym i strasznie się tego teraz boje.
Czy któras z was jest jeszcze na takim etapie, że ma pozytywne testy+ rosnącą będę, a jest jeszcze przed wizytą u lekarza?
Przede mną jeszcze kilka dni 😱
 
reklama
Dobry wieczor dziewczyny :)
Czytam każdy post, śledzę wasze losy, cieszę się szczęściem. Dzisiaj mam słabszy dzień :( rozwaliła mnie informacja jednej z nas o pustym jaju płodowym i strasznie się tego teraz boje.
Czy któras z was jest jeszcze na takim etapie, że ma pozytywne testy+ rosnącą będę, a jest jeszcze przed wizytą u lekarza?
Przede mną jeszcze kilka dni 😱
Ja jestem, jeszcze 11 dni :( staram się myśleć pozytywnie, ale strach jest z tyłu głowy.
 
Wbiłam sobie, że będzie tragicznie bolało, naczytałam się niestety, jak to inne babki rodziły, jaki ból itd (oczywiscie bronię się :p - zdaje sobie sprawę, że każda z nas ma różny próg bólu, są różne porody, różne sytuacje podczas porodu). Więc i ja na to nastawiłam. No i nie mówię, że nie bolało, ale.. Mimo niecałych 12h porodu - wspominam go dobrze 😁🤷🏻‍♀️
Słuchałam poloznej, trafiłam na cudowną położną, która mi pomogła ze wszystkim, więc pewnie tego też jest kwestia :)
Ja chodziłam do szkoły rodzenia i to była najlepsza decyzja w życiu. Podeszłam do porodu spokojnie , bardzo miło wspominam, był ze mną mąż. Niestety w drugim etapie porodu młody się zaczą dusić i musieli szybko mnie zabrać na cc. Był pępowiną owinięty. Mam niedosyt że nie urodziłam naturalnie. Jest ból okropny ale naturalny a po cc wstanie z łóżka to najgorsze trauma życia, a dziewczyny które urodziły naturalnie popitalały po oddziale normalnie. Szkoła rodzenia duuuuużo daje , zwłaszcza dla pierworódki.
 
Dobry wieczor dziewczyny :)
Czytam każdy post, śledzę wasze losy, cieszę się szczęściem. Dzisiaj mam słabszy dzień :( rozwaliła mnie informacja jednej z nas o pustym jaju płodowym i strasznie się tego teraz boje.
Czy któras z was jest jeszcze na takim etapie, że ma pozytywne testy+ rosnącą będę, a jest jeszcze przed wizytą u lekarza?
Przede mną jeszcze kilka dni 😱Ja
 
Mój ma identycznie[emoji23]kiedyś nawet wziąl Oskara do siebie żebym mogła się wyspać. Zamknęłam sobie drzwi i śpię , aż tu nagle słyszę płacz z drugiego pokoju. Czekam i myślę pewnie zaraz luby wstanie i nakarmi młodego ale maly nie przestaje no więc lecę. Otwieram drzwi dziecko placze, a ten śpi w najlepsze [emoji16]
Faceci są cwania, najpierw budzą ich mamusie później żony :D Moja teściowa opowiadała, że jak chodził na studia jeszcze i ona piętro niżej będąc w domu nie mogła już znieść tego stale dzwoniącego budzika to chodziła po całym domu i metalowa łyżka napierdzielala w grzejniki aż jaśnie pan wstał, także nie miał lekko najpierw matka litości nie miała teraz żona nie oszczędza i łokciami okłada :D
 
Dobry wieczor dziewczyny :)
Czytam każdy post, śledzę wasze losy, cieszę się szczęściem. Dzisiaj mam słabszy dzień :( rozwaliła mnie informacja jednej z nas o pustym jaju płodowym i strasznie się tego teraz boje.
Czy któras z was jest jeszcze na takim etapie, że ma pozytywne testy+ rosnącą będę, a jest jeszcze przed wizytą u lekarza?
Przede mną jeszcze kilka dni 😱
Ja jestem 4 + 6 i czekam z wizytą na 6 tydzień
 
Dobry wieczor dziewczyny :)
Czytam każdy post, śledzę wasze losy, cieszę się szczęściem. Dzisiaj mam słabszy dzień :( rozwaliła mnie informacja jednej z nas o pustym jaju płodowym i strasznie się tego teraz boje.
Czy któras z was jest jeszcze na takim etapie, że ma pozytywne testy+ rosnącą będę, a jest jeszcze przed wizytą u lekarza?
Przede mną jeszcze kilka dni 😱
No pewnie, ja betę robiłam tylko 2 razy a wizytę mam za dwa tygodnie
 
Ja chodziłam do szkoły rodzenia i to była najlepsza decyzja w życiu. Podeszłam do porodu spokojnie , bardzo miło wspominam, był ze mną mąż. Niestety w drugim etapie porodu młody się zaczą dusić i musieli szybko mnie zabrać na cc. Był pępowiną owinięty. Mam niedosyt że nie urodziłam naturalnie. Jest ból okropny ale naturalny a po cc wstanie z łóżka to najgorsze trauma życia, a dziewczyny które urodziły naturalnie popitalały po oddziale normalnie. Szkoła rodzenia duuuuużo daje , zwłaszcza dla pierworódki.
Ja uważam, ze też trzeba trafić na dobrą szkołę rodzenia, dobrą położną. Dla mnie osobiście - zmarnowany czas, nie trafiłam, babka z polecenia nie była jednak tak spoko :( Internet i przyjaciółki więcej mi powiedziały.
 
Dobry wieczor dziewczyny :)
Czytam każdy post, śledzę wasze losy, cieszę się szczęściem. Dzisiaj mam słabszy dzień :( rozwaliła mnie informacja jednej z nas o pustym jaju płodowym i strasznie się tego teraz boje.
Czy któras z was jest jeszcze na takim etapie, że ma pozytywne testy+ rosnącą będę, a jest jeszcze przed wizytą u lekarza?
Przede mną jeszcze kilka dni 😱
Ja tez nie potrafię się jeszcze cieszyć, przy ostaniej ciąży miałam właśnie puste jajo płodowe. Teraz Beta rośnie bardzo dobrze, pęcherzyk jest w macicy ale był jeszcze pusty, bo wizyta była na wczesnym etapie. Teraz za tydzień mam wizytę i czekam jak na szpilkach czy pojawi się zarodek
 
reklama
Dobry wieczor dziewczyny :)
Czytam każdy post, śledzę wasze losy, cieszę się szczęściem. Dzisiaj mam słabszy dzień :( rozwaliła mnie informacja jednej z nas o pustym jaju płodowym i strasznie się tego teraz boje.
Czy któras z was jest jeszcze na takim etapie, że ma pozytywne testy+ rosnącą będę, a jest jeszcze przed wizytą u lekarza?
Przede mną jeszcze kilka dni 😱
Ja. 2 Pozytywne testy 5 i 6.01, wizyta 21.01. Bety nie robiłam wcale. Większość z nas jest pewnie przed pierwszą wizytą. Jak nic złego się nie dzieje to spokojnie, nie ma co zakładać czarnych scenariuszy.
 
Do góry