To strasznie przykro
Ale wydaje mi się, że wielu facetów nie zdaje sobie sprawy z realności dziecka dopóki się faktycznie nie urodzi, potem może mu się zmienić
Poza tym, pamiętaj że u nas też buzują hormony, może nie jest aż tak źle z jego zainteresowaniem jak odczuwasz?
Mój mąż np dopóki nie widział brzucha to jakoś do niego nie dochodziło, a ja już robiłam plany na rok do przodu
Ale tak na codzien pomaga mi bardzo dużo i lubi popatrzeć na brzuch jak mała daje czadu, chce w tym uczestniczyć i smutno mu, że nie może być ze mną na USG teraz w pandemii