reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

wrześniowe mamy 2021

Ja przed swoją morfologią myślałam, że jak się najem o 18:00 to do rana dam radę (badanie miałam na 8:00). I to był największy błąd. W nocy wstawałam na siku i myślałam, że zemre z głodu [emoji3064] potem dopiero gdzieś wyczytałam, że na 8h przed badaniem mogłam spokojnie coś zjeść :)


Edit: teraz doczytałam w necie, że odstęp powinien wynosić 12 godzin :)


PS. Właśnie zjadłam talerz frytek [emoji85]

Ja na morfologię chodzę po śniadaniu. Jeśli robię glukozę to wtedy wiadomo na czczo. Ale inne badania można robić po posiłku. Tak mi zreszta powiedział pielęgniarka w punkcie pobrań w poprzedniej ciąży, ze lepiej zjeść niż zemdleć.
A ze morfologię robię często, nawet nie będąc w ciąży, to faktycznie nie zauważyłam różnicy.
 
reklama
Ja na morfologię chodzę po śniadaniu. Jeśli robię glukozę to wtedy wiadomo na czczo. Ale inne badania można robić po posiłku. Tak mi zreszta powiedział pielęgniarka w punkcie pobrań w poprzedniej ciąży, ze lepiej zjeść niż zemdleć.
A ze morfologię robię często, nawet nie będąc w ciąży, to faktycznie nie zauważyłam różnicy.
O widzisz :)
Tak myślałam, że w ciąży mogą być jakieś odstępstwa :)
 
Dopiero Was nadrobiłam💪😅 Fajnie, że tu taki ruch mamy, na moim poprzednim ciążowym wątku sprzed 3lat było dużo mniej dziewczyn. A właśnie, ile nas tu może być?🤔😁
Paulina97, jesteś w stanie powiedzieć po ilości zgłoszeń do wątku prywatnego?😊
Ja też miałam cc planowane z powodu położenia pośladkowego synka. Nie wspominam tego źle 😅 Nie czułam żadnego bólu przy znieczuleniu poza delikatnym ukłuciem, cewnik zakładany już też po znieczuleniu, uczucie tego szarpania, grzebania i wyciągania dziwaczne🙈 ale do przeżycia. No i najpiękniejszy moment to krzyk małego i moment kiedy mi go położyli przy twarzy, takiego sino-fioletowego człowieczka w żółtym ręczniku 💕 wyglądał jak taki krecik 😁 ten widok zostanie na zawsze chyba. No...A potem był dzień następny, pionizacja, pierwsze próby karmienia, pierwsze skorzystanie z WC...🙄 No ale to może temat nie na dzisiaj 🤪
Zjadłam dzisiaj chyba 4talerze barszczu czerwonego i pękam dosłownie 🙄 ale chodził za mną od tygodnia. Teraz w planie kalafiorowa, któraś z Was dzisiaj mi smaka zrobiła.
 
Kurka znowu głodna :-/ i jak tu do labo wytrzymać [emoji1787] chyba drożdżówę potem wciągnę, jak z labo wyjdę.
 
Ja właśnie jestem po badaniu :) lekarz stwierdził, ze badanie genetyczne zrobimy jednak za tydzień, bo dopiero rozpoczęłam 11 tydzień (dzisiaj dokładnie 11t).
Zobaczyłam bąbla, bardzo ruchliwy i tak się ustawił, ze ciężko było zobaczyć cała główkę - zakrył się rączka 😂 wiec super, muszę przyjść za tydzień na testy i kolejne usg :) zmierzył wstępnie kark, mimo trudności przy tej pozycji i stwierdził, ze wszytsko wyglada ok, ale zobaczymy za tydzień :)
Nastawiam się pozytywnie ❤️
 

Załączniki

  • 7889A103-2796-4E54-A2AF-86756BFCB20B.jpeg
    7889A103-2796-4E54-A2AF-86756BFCB20B.jpeg
    152,8 KB · Wyświetleń: 111
reklama
Do góry