reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

wrześniowe mamy 2021

reklama
Kurcze, ale to tak z nienacka. Raz mdłości, na drugi dzień zero mdłości i ból jajników i brzucha. Oszalec można...
To prawda, tez łapałam schizę „ojej gdzie nudności, wróciły siły” ale dlaczego? Przecież powinnam permanentnie źle się czuć :) ale to tak nie działa - w pewnym momencie jest huśtawka, raz lepiej raz gorzej. Ja dziś robiłam leczo i kazałam mężowi żeby przywiózł mi krzesło obrotowe z mojego pokoju „home office” :D bo nie dam rady stać przy garach. Kroilam paprykę na moim obrotowcu 😂
 
Dokładnie mam to samo
. Żyje od wizyty do wizyty generalnie taka jestem twardo stąpam po ziemii i wole planować jak mam większą pewność....najgorzej to jak się powie większej liczbie osób albo tym którzy na to nie zasłużyli 😃U nas tak właśnie wyszlo i zaczyna mnie to drażnić bo są ludzie którzy nie mówią nic a są tacy co komentuja a już macie imie a kiedy urządzacie pokoik a jak będziesz rodzić...Fuck.. 🤦‍♀️🤦‍♀️🤦‍♀️
Właśnie dlatego nie wie nikt prócz mojego męża rzecz jasna🙂
 
To prawda, tez łapałam schizę „ojej gdzie nudności, wróciły siły” ale dlaczego? Przecież powinnam permanentnie źle się czuć :) ale to tak nie działa - w pewnym momencie jest huśtawka, raz lepiej raz gorzej. Ja dziś robiłam leczo i kazałam mężowi żeby przywiózł mi krzesło obrotowe z mojego pokoju „home office” :D bo nie dam rady stać przy garach. Kroilam paprykę na moim obrotowcu 😂
Dzisiaj nie spałam po południu i już schiza. To jest straszne. Myślę że jak minie 1 trymestr to odetchnę chociaż trochę. W sensie nerwów..
 
Właśnie dlatego nie wie nikt prócz mojego męża rzecz jasna🙂
Powiem ci ze gdyby nie to ze trafiłam do szpitala to by wiedziało mniej osób a drugie to że moj facet to jak rozgłośnia radiowa.. Ale no cóż mu zrobię cieszy się chłopak 🤷‍♀️😊ja wolalam żeby jak najmniej osób początkowo wiedziało ale nie wyszło a wiecie.. Rozchodzi sie to potem jak ciepłe bułeczki
 
Mnie też dopadła zgaga, leżę w łóżku i czuję że przełyk mi płonie😥

Całkiem normalne, obawy na początku i pod koniec, mimo całej ekscytacji.
Moje będzie drugie dziecko, ale ciekawe, czy są mamuśki, które przy drugiej ciąży, jak ja, też mają obawy. Córka ma 2.5 roku, w końcu zaczęła przesypiac noce, jak gdzieś jesteśmy, to w końcu mogę z ludźmi przy stole posiedzieć, bo się zajmie sama sobą, albo ktos co chwile się zmienia do zabawy. Większość rzeczy ogarnie, mam na myśli jakieś sprzątanie zabawek, mi pomoże w kuchni itd. A we wrześniu wszystko na nowo. Pampersy, karmienie, nieprzespane noce, Mąż ma taką pracę, że często może wyjeżdżać. Nie wiem, jak to będzie 🤷🏻‍♀️
My czekamy na drugie dziecko, syn kończy 4 lata za tydzień... Już jest taki fajny, ogarnięty 😁 ale narazie nawet nie chce słyszeć o rodzeństwie ani żadnych dzieciach w domu (nie wie o ciąży, to takie luźne przygotowujące rozmowy)🤦
 
Mnie też dopadła zgaga, leżę w łóżku i czuję że przełyk mi płonie[emoji26]


My czekamy na drugie dziecko, syn kończy 4 lata za tydzień... Już jest taki fajny, ogarnięty [emoji16] ale narazie nawet nie chce słyszeć o rodzeństwie ani żadnych dzieciach w domu (nie wie o ciąży, to takie luźne przygotowujące rozmowy)[emoji1751]
U nas o tyle dobrze ze syn 14 miesiecy wiec jeszcze nie ogarnia i na bunty juz bedzie po ptokach [emoji23]. Ale oczywiscie bede tlumaczyc ze dzidzia w brzuszku chociaz wiadomo na razie nie rozumie
 
reklama
Mnie też dopadła zgaga, leżę w łóżku i czuję że przełyk mi płonie😥


My czekamy na drugie dziecko, syn kończy 4 lata za tydzień... Już jest taki fajny, ogarnięty 😁 ale narazie nawet nie chce słyszeć o rodzeństwie ani żadnych dzieciach w domu (nie wie o ciąży, to takie luźne przygotowujące rozmowy)🤦
My swojej powiedzieliśmy, ale to przez to, że jest takim przytulaskiem, wciąż potrzebuje mimo wszystko (jak jesteśmy same np) uwagi mojej, no i jej tłumaczę, że nie zawsze mogę ja wziąć na ręce, że musi mi pomagać itp. No, to dzisiaj chodziła za mną i się pytała, czy może dać buzi w brzuszek 😍 ależ mnie to ruszyło, ryczałam prawie 🤣🤷🏻‍♀️
 
Do góry