reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

wrześniowe mamy 2021

Dziewczyny, powiem Wam coś, zanim zaszłam w ciążę i myślałam w ogóle o macierzyństwie mówiłam sobie: na pewno szybko wrócę do formy, wezmę się za siebie na 100%, a teraz dla mnie najważniejsze jest to, żeby dziecko było zdrowe. Żebym ja umiała się odnaleźć w macierzyństwie, a reszta sama przyjdzie. Spacery, niedojadanie przy dziecku 🤔😅, karmienie piersią (mam nadzieję) :)
Kurde, powiem Wam, że mam nadzieję, że nam wrzesień i Bobo jeszcze pozwoli pospacerować w fajnej pogodzie. Tak samo marzyłam w pierwszej ciąży, że kilometry spacerów, dziecko mi będzie spało i w ogóle. A pierwszy 'spacer' trwał... 2 minuty. Tak mi Mała się darła w niebo głosy, że nie mogłam znieść tego. Wracałam do domu, karmilam, bo myślałam, że może niedojedzona, przebierałam i znowu wyjście i znowu to samo. I tak kilka razy 🤦🏻‍♀️ mam nadzieję, że przy drugim nadrobię 🤣
 
reklama
Kurde, powiem Wam, że mam nadzieję, że nam wrzesień i Bobo jeszcze pozwoli pospacerować w fajnej pogodzie. Tak samo marzyłam w pierwszej ciąży, że kilometry spacerów, dziecko mi będzie spało i w ogóle. A pierwszy 'spacer' trwał... 2 minuty. Tak mi Mała się darła w niebo głosy, że nie mogłam znieść tego. Wracałam do domu, karmilam, bo myślałam, że może niedojedzona, przebierałam i znowu wyjście i znowu to samo. I tak kilka razy 🤦🏻‍♀️ mam nadzieję, że przy drugim nadrobię 🤣
Wyobrażenia kontra rzeczywistość 😅😅
 
Kurde, powiem Wam, że mam nadzieję, że nam wrzesień i Bobo jeszcze pozwoli pospacerować w fajnej pogodzie. Tak samo marzyłam w pierwszej ciąży, że kilometry spacerów, dziecko mi będzie spało i w ogóle. A pierwszy 'spacer' trwał... 2 minuty. Tak mi Mała się darła w niebo głosy, że nie mogłam znieść tego. Wracałam do domu, karmilam, bo myślałam, że może niedojedzona, przebierałam i znowu wyjście i znowu to samo. I tak kilka razy 🤦🏻‍♀️ mam nadzieję, że przy drugim nadrobię 🤣
Ja urodzilam corke w grudniu, jak tylko zaczelysmy wychodzić, to robilam dziennie po 4-5 km z nia, nie wazna pogoda 😊 sluchawki w uszy i heja.
Ale tez mam nadzieje, ze bedzie jak rok temu, goraco we wrzesniu i pazdzierniku 😁
 
Ja urodzilam corke w grudniu, jak tylko zaczelysmy wychodzić, to robilam dziennie po 4-5 km z nia, nie wazna pogoda 😊 sluchawki w uszy i heja.
Ale tez mam nadzieje, ze bedzie jak rok temu, goraco we wrzesniu i pazdzierniku 😁
Mnie też pogoda nie przerażała, bardzo chciałam tyle chodzić. A wyczaiłam ją dopiero gdzieś po tygodniu, o co chodziło. I później już faktycznie było ciut lepiej. Ale moja w ogóle praktycznie nie spała. Jak spała w ciągu dnia w sumie 2h, to był cud 😪🤦🏻‍♀️
 
reklama
Ja mam 11+4 dziś.
Spodnie ciążowe noszę z uwagi na to że wszystkie "przed ciążą" nosiłam z wysokim stanem i już było mi ciasno a najgorzej po pracy - straaasznie cisnelo ledwo docierałam do domu żeby wskoczyć w dres. Gdybym nosiła "biodrówki" to jeszcze udałoby mi się powstrzymać od zakupu 😅
ja zamówiłam bo teraz to tylko leginsy mogę nosić
 
Do góry