Wrześniowe mamy 2020

[Luiska:)]

Myślę że podgrzewacz można kupić nawet używany, mój stary jak byłam w szpitalu kupił jaki był najdroższy w sklepie trochę bez potrzeby, no i nie ma przełączania na zasilanie z zapalniczki samochodowej a by się przydało bo nawet później można dziecku zupkę odgrzać w podróży najważniejsze żeby miał opcje trzymania temperatury i możesz go tak naprawdę mieć koło łóżka nawet. Przy następnym dziecku nie będę się pitolić biorę podgrzewacz do szpitala w razie dokarmiania, nie będę biegać obolała po mleko.

Dla żonki z córci wszystko co najdroższe
Dzięki za wskazówki
Widzę, że twardo myślisz o drugim dziecku tzn.że Twoja mała nie daje Ci popalić

 

[Luiska:)]

Dziewczyny, jak nocka? Pospałyście? U nas dziś lepiej niż wczoraj, ale jak zwykle czym bliżej poranka, tym więcej wiercenia, pierdzenia, małe porcje zjadane z wrzaskiem i często. Chyba już taki rytm nam pozostanie, bo się powtarza od dłuższego czasu. Dlatego pozwalam małemu spać na mnie teraz, z nadzieją, że pośpi jeszcze chwilke i ja też drzemne sie jeszcze

 

[Beata0192]

Dla żonki z córci wszystko co najdroższe
Dzięki za wskazówki
Widzę, że twardo myślisz o drugim dziecku tzn.że Twoja mała nie daje Ci popalić

Daje ale ja tez nie daje za wygraną i na każdy problem szukam jak najszybciej rozwiązania. Efektem tego jest masa pierdół które mam w domu, wizyty u różnych specjalistów no i cała torba butelek i smoczków . Apogeum było po szczepieniu, non stop na rękach i zero regularności.
Mąż już 2 tyg po urodzeniu małej zmienił zdanie że on chyba nie chce - miał ten urlop ojcowski i musiał 2 tyg wstawać w nocy i nosić do odbicia, no straszne po prostu . Ale ja nie odpuszczam bo sama jestem jedynakiem i nie chce tego zrobić mojej córce, żeby kiedyś została sama jak palec. Mama to mama, a siostra czy brat to co innego - mąż ma 3 siostry i mu zazdroszczę jak cholera. Jak przy drugim nie dostanę kompletnej załamki to pewnie będę męczyć o trzecie mąż mówi że na to to już w ogóle nie ma opcji ale kto wie mieszkanie mamy duże, pomieścimy się
O ile będziemy mogli mieć kolejne, o córcie staraliśmy się 3 lata.

Dziewczyny mam pytanie z innej beczki, czy Wy jeszcze macie krwawienia/plamicie? Bo u mnie bardzo skąpo ale dalej się to jeszcze ciągnie i sama nie wiem czy to okej czy nie okej.


Przespała 5 godzin a teraz standardowo po 3. O 7 pewnie wstanie na dobre.

 

[Sopek]

Beata tak ja tak mam.. nie wiem co jest grane, mamy już 12 tygodni a ja dalej mam plamienia.. byłam u lekarza, usg super, badanie tez, cytologia dobra.. lekarka powiedziała ze jak nie przejdzie to muszę na kontrole do 2 miesiecy jeszcze przyjść.. nie biorę żadnych tabletek anty itd po żadnym wcześniejszym porodzie tak nie miałam.. powiedziała ze jest prawdopodobieństwo ze to z szyjki bo mała szybko wyskoczyła na jednym skurczu cała i możliwe ze szyjka potrzebuje więcej czasu na regenerację..

 

[Qmika]

Moj ten pierwszy taki glodomor tamci mieli dluzsze przerwy w jedzeniu ale przybierali podobnie jak ten ja po tym dziecku tez mam dosc i zwijam warsztathehe

Weź nie strasz jak będzie drugi syn i Twoje słowa się sprawdzą i będzie bardziej wymagający to wyląduje w kaftaniku wiązanym na plecach

Ja też mam córkę bardzo wymagającą i bardzo chciałam drugiego syna ale po tych perypetiach z małą to może jednak niech już dziewczynka będzie skoro są grzeczniejsze

 

[Qmika]

Dziewczyny, jak nocka? Pospałyście? U nas dziś lepiej niż wczoraj, ale jak zwykle czym bliżej poranka, tym więcej wiercenia, pierdzenia, małe porcje zjadane z wrzaskiem i często. Chyba już taki rytm nam pozostanie, bo się powtarza od dłuższego czasu. Dlatego pozwalam małemu spać na mnie teraz, z nadzieją, że pośpi jeszcze chwilke i ja też drzemne sie jeszcze

Ja o dziwo pospalam, jak zasnęła po 22 tak o 2.30 się obudziła jeść. Przerwa 45 minut i do 5.30 spanie no i jedzenie, zmiana pampersa, uśmiechy, przytulanie i jeszcze pospala chwilę i o teraz na przemian drzemie, je, rozgląda się. Kurcze mam wrażenie że ma delikatny katar, nie taki jeszcze utrudniający oddychanie bardzo ale coś delikatnie się zaczyna, chyba że to z suchego powietrza, jak sobie poje i trochę odczekamy to będę czyścić .

 

[Luiska:)]

Beata, Qmika ale super Wam śpią w nocy. Ja nie mam tego szczęścia

Beata, ja w 7tyg po porodzie przestałam już plamić.
Życzę Ci kolejnych bobasków

 

[Qmika]

Beata, Qmika ale super Wam śpią w nocy. Ja nie mam tego szczęścia

Beata, ja w 7tyg po porodzie przestałam już plamić.
Życzę Ci kolejnych bobasków

Moja generalnie co 2 h się budzi, czasem wyjątkowo śpi dłużej ale w nocy zawsze na łóżku obok mnie , nigdy nie na rękach ani nie na brzuchu także taki plus.
Ja przestałam w 6 tygodniu plamić.

 

[Gunka]

U mnie nocka wygladala tak ze poszedl spac o pierwszej w nocy przebudzil sie o 3 zjadl i zasnął od razu pozniej jedzenie o 5 no a pozniej jak wstal o 7 tak ani mysli isc spac i zabawa na calego u mnie zapowiada sie znow meczacy dzien a pozniej pewnie i pol nocy

 

[Beata0192]

Beata tak ja tak mam.. nie wiem co jest grane, mamy już 12 tygodni a ja dalej mam plamienia.. byłam u lekarza, usg super, badanie tez, cytologia dobra.. lekarka powiedziała ze jak nie przejdzie to muszę na kontrole do 2 miesiecy jeszcze przyjść.. nie biorę żadnych tabletek anty itd po żadnym wcześniejszym porodzie tak nie miałam.. powiedziała ze jest prawdopodobieństwo ze to z szyjki bo mała szybko wyskoczyła na jednym skurczu cała i możliwe ze szyjka potrzebuje więcej czasu na regenerację..

Ajajaj a ja jestem po CC. Chyba muszę się zgłosić do lekarza.
No i biorę minipigulki.

Beata, Qmika ale super Wam śpią w nocy. Ja nie mam tego szczęścia

Beata, ja w 7tyg po porodzie przestałam już plamić.
Życzę Ci kolejnych bobasków

Machnęła 5 godz a później standardowo co 3 godz. Dzięki!


No właśnie na kontroli 7 tyg po porodzie nic już nie miałam a teraz od 29 października tak cały czas mam plamienie