Rozumiem Twoje emocje. Ja dziś rano sobie popłakałam, puściły nerwy i musiałam. I w ogóle ciągle mam wrażenie, że mam brudno w mieszkaniu (choć tak nie jest), co chwile myłabym okna, podłogi i przebierała pościele, ale nie ma takiej potrzeby. Chyba chciałabym, żeby po porodzie wrócić po wszystkim do sterylnego mieszkania.
Mój mały też kopie jakoś inaczej, tzn. z innej strony i wydaje mi się, że głową albo rączkami mocno na dole coś knuje, bo czasem tak inaczej brzuch zaboli, jak on akurat się rusza.