reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrześniowe mamy 2020

Cieszę się, że się odezwałaś do nas 🥰
Ja też częśto myślę, jak tam u Was-rozpakowanych mamusiek :)
Może od razu podzielisz się jak sobie poradziłaś z nawałem mleka? Może nam się przydać dobra rada ;)
Pomogła kapusta i częste odciaganie pokarmu. Miałam wrażenie że nic innego nie robię tylko obrabiam cycki😂 hehe
 
reklama
Nie wiadomo, czy się cieszyć, czy wkurzać, że tyle pokarmu 😂
A jak się czujesz? Jak połóg, hormony i nocne wstawanie? 😁🙈 Dzidziuś spokojny?
Nie wiadomo, czy się cieszyć, czy wkurzać, że tyle pokarmu 😂
A jak się czujesz? Jak połóg, hormony i nocne wstawanie? 😁🙈 Dzidziuś spokojny?
Wczoraj wróciliśmy do domu😉 w nocy miałam tylko dwie pobudki😉 więc nie jest zle
 
reklama
I jak wyszło ktg??
Dziewczyny w dwupaku jak się czujecie??

Ja dziś dziwnie się czuję, jakaś śpiąca i niedowalona. Wziełam się dziś za sprzątanie, próbuje coś robić, żeby akcja porodowa sama się zaczęła, a jednocześnie oczywiście boję się, że nadejdą bóle. Ale we wtorek mam wizyte w szpitalu i chyba jeszcze bardziej boję się wywołania porodu, którym mnie ostatnio lekarz postraszył 🙈 mam dziś takie dziwne uczucie w lędźwiach, nie jest to ból, ale jakby hmmm mnie tam coś delikatnie ugniatało, laskotało? Sama nie wiem.
W nocy i rano brzuch jak skała, nie umiałam się ułożyć, żeby w końcu skurcz puścił. A jeszcze mały prawie wcale się nie ruszał, a jak już, to jak mucha w smole. Ale niedawno się rozkręcił, choć już nie jest to szaleństwo, jak np.choćby jeszcze wczoraj.
Jak u Ciebie?
 
Do góry