reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wrześniowe mamy 2020

Zauważyłyście, że obniżyły Wam się brzuszki? Jeżeli tak, to w którym tygodniu? Bo ja tak się swojemu dziś przyjglądam i mam wrażenie, jakby był troszkę niżej. A może mi sie wydaje 😄
Nie zauważyłam. Mam dalej wysoko 🤦‍♀️ ale zawsze tak miałam. Mi nigdy nie opadł, nie sączyły się wody, nie odpadł czop. Kompletnie nic przed porodem 🤦‍♀️ wszystko nagle naraz podczas porodu 😁 mam tylko skurcze przepowiadajace
 
reklama
Ja mam wrażenie ze przez twardy brzuch jakoś mniej odczuwam te ruchy. Mam tez łożysko na przedniej ścianie i na prawdę musze się skupić na tym żeby je poczuc. Można zwariować ciężka ta końcówka ciąży 🤯
Też mam na przedniej i wszyscy mówili o tym, że ruchy będą słabsze a to moje trzecie dziecko i żaden nie był aż tak aktywny 🙈 Teraz na końcówce takie akrobacje tylko z rana i przed snem a w ciągu dnia raczej przeciąganie :) ale to normalne, że przed samym porodem Maluszki się uspakajają :)

Mocno się staram, żeby urodzić we wrześniu i jakoś zupełnie inna jest ta końcówka, absolutnie się nie dłuży, mogłabym tak jeszcze z brzuchem kilka miesięcy pochodzić 🙈 Tyle jeszcze do zrobienia przecież... ;)
 
Zauważyłyście, że obniżyły Wam się brzuszki? Jeżeli tak, to w którym tygodniu? Bo ja tak się swojemu dziś przyjglądam i mam wrażenie, jakby był troszkę niżej. A może mi sie wydaje 😄
Jak pojechałam ze skurczami do szpitala z moim starszakiem to położna do mnie "pani jeszcze nie urodzi, brzuch za wysoko". Pojechałam w czwartek przed północą w piątek wieczorem mały był z nami a brzuch mi w ogóle nie opadł :D
 
reklama
Do góry