reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Wrześniowe mamy 2020

Powiedzcie proszę, bo teraz już muszę wiedzieć czy mam lecieć do lekarza...
Dziś 20+3
Od dwóch dni czuje takie dziwne ruchy. Trochę ciężko to opisać...
tak jakby coś się przesuwalo w brzuchu. Co ciekawe, czuję to raczej kiedy leżę i jak położę rękę na brzuchu to tak jakby się te ruszające miejsce wybrzyszalo lekko. Nie widać tego gołym okiem a tylko czuje jak przyloze rękę.
No i teraz nie wiem, czy to maleństwo się tak rusza czy to poprostu moje wnętrzności? No bo tak:
1.Nie czuje tego na siedzaco czy stojąco
2. Raczej zdarza się to Rano jak się obudze, jeszcze bez śniadania a potem popołudniu jak jestem po obiedzie.
I teraz
Albo ja nie umiem kompletnie rozpoznać ruchów dzecka albo ona się nie rusza.
Nie mam pojęcia co robić, szczególnie że dostanie się teraz do lekarza graniczy z cudem.
Odwołali mi do tego usg połówkowe, dodzwonić się gdziekolwiek to masakra, nie wiem czy zdążę jeszcze gdzies na hura się zapisać... Moja gin. Ma chyba generalnie gdzieś bo stwierdziła że jakby dziecko nie żyło to bym to czuła i mam nie histertzować.. Nie ma do niej wolnych terminów więc mnie nie przyjmie...
Załmana jestem... Teściowa też nie pomaga...
U niej były 3 USG i trzeba było sobie radzić a teraz to te młode wymyślają...
Pierwsza ciąża która ma szansę powodzenia i takie cyrki :(
Po pierwsze nie panikuj i się nie stresuj. Uważam, że to pierwsze ruchy dziecka, bo też mam takie odczucia najczęściej jak leże i po jedzeniu. Jest to nawet całkiem przyjemne. Gdyby stało się coś z dzieckiem to na pewno byś plamiła i miała silne bóle brzucha. Co do USG połówkowego to mój lekarz powiedział, że jest to najważniejsze badanie w ciąży. Jeśli chodzi o wizyty w obecnej epidemii to ja na szczęście nie mam z tym problemu. Chodzę prywatnie raz w miesiącu i lekarz nawet nie myśli żeby wizytę odwołać. Dla Twojego dobra i spokoju spróbuj umówić się gdzieś na wizytę.
 
reklama
Powiedzcie proszę, bo teraz już muszę wiedzieć czy mam lecieć do lekarza...
Dziś 20+3
Od dwóch dni czuje takie dziwne ruchy. Trochę ciężko to opisać...
tak jakby coś się przesuwalo w brzuchu. Co ciekawe, czuję to raczej kiedy leżę i jak położę rękę na brzuchu to tak jakby się te ruszające miejsce wybrzyszalo lekko. Nie widać tego gołym okiem a tylko czuje jak przyloze rękę.
No i teraz nie wiem, czy to maleństwo się tak rusza czy to poprostu moje wnętrzności? No bo tak:
1.Nie czuje tego na siedzaco czy stojąco
2. Raczej zdarza się to Rano jak się obudze, jeszcze bez śniadania a potem popołudniu jak jestem po obiedzie.
I teraz
Albo ja nie umiem kompletnie rozpoznać ruchów dzecka albo ona się nie rusza.
Nie mam pojęcia co robić, szczególnie że dostanie się teraz do lekarza graniczy z cudem.
Odwołali mi do tego usg połówkowe, dodzwonić się gdziekolwiek to masakra, nie wiem czy zdążę jeszcze gdzies na hura się zapisać... Moja gin. Ma chyba generalnie gdzieś bo stwierdziła że jakby dziecko nie żyło to bym to czuła i mam nie histertzować.. Nie ma do niej wolnych terminów więc mnie nie przyjmie...
Załmana jestem... Teściowa też nie pomaga...
U niej były 3 USG i trzeba było sobie radzić a teraz to te młode wymyślają...
Pierwsza ciąża która ma szansę powodzenia i takie cyrki :(
Dla mnie to wygląda na ruchy dziecka [emoji854] ja też tylko jak leżę to czuje takie delikatne pukanie od środka, raczej niekontrolowane, raz na dole za jakiś czas przy pepku, maluszek ma jeszcze duzo miejsca i raz czuć raz nie. Jak chodzisz to dzidzia zazwyczaj śpi a jak się położysz to zaczyna szalec [emoji3526]
 
Kobietki jak podchodzicie do farbowania włosów w ciąży? [emoji15][emoji16][emoji272]Jeszcze raz usłyszę od jakiejś starszej pani, że przez farbowanie moje dziecko będzie łyse to padnę [emoji23]Pytanie na rozluźnienie[emoji200]
 
Kobietki jak podchodzicie do farbowania włosów w ciąży? [emoji15][emoji16][emoji272]Jeszcze raz usłyszę od jakiejś starszej pani, że przez farbowanie moje dziecko będzie łyse to padnę [emoji23]Pytanie na rozluźnienie[emoji200]
Właśnie ściągnęłam farbę godzinę temu :) w pierwszym trymestrze robilam farbę bez amoniaku teraz niestety przez bardzo ograniczony dostęp do zakupów zrobiłam zwykła , staram się jedynie robić rzadziej niż normalny teraz nakładałam drugi raz odkąd jestem w ciąży
 
Już wariuje.. Boli mnie po prawej stornie przy pachwinie.. Już 3 dzień z rzędu.. Jak wstaje i często jak chce się obrócić na drugi bok, albo w ogóle zmienić pozycje to też jakby rwie/kłuję.. Ostatnio jak rozmawiałam z ginekologiem to tylko jak wstawalam, a teraz czasem przy elzebiu i stwierdził że to wiązadła i macica się rozciąga...
 
Kobietki jak podchodzicie do farbowania włosów w ciąży? [emoji15][emoji16][emoji272]Jeszcze raz usłyszę od jakiejś starszej pani, że przez farbowanie moje dziecko będzie łyse to padnę [emoji23]Pytanie na rozluźnienie[emoji200]
Podobno dziecko urodzi się rude 😄😄😄 takie nawet zabobony słyszałam. Ja normalnie farbuje. 😊
 
Już wariuje.. Boli mnie po prawej stornie przy pachwinie.. Już 3 dzień z rzędu.. Jak wstaje i często jak chce się obrócić na drugi bok, albo w ogóle zmienić pozycje to też jakby rwie/kłuję.. Ostatnio jak rozmawiałam z ginekologiem to tylko jak wstawalam, a teraz czasem przy elzebiu i stwierdził że to wiązadła i macica się rozciąga...
Mam ten sam problem od 2 dni ale z lewej strony. Mam wrażenie jakbym coś nadwyrężyla ;)
 
Już wariuje.. Boli mnie po prawej stornie przy pachwinie.. Już 3 dzień z rzędu.. Jak wstaje i często jak chce się obrócić na drugi bok, albo w ogóle zmienić pozycje to też jakby rwie/kłuję.. Ostatnio jak rozmawiałam z ginekologiem to tylko jak wstawalam, a teraz czasem przy elzebiu i stwierdził że to wiązadła i macica się rozciąga...
U mnie to samo! Takie kłucie dość mocne po jednej stronie
 
reklama
Do góry