reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Wrześniowe mamy 2020

reklama
Dobrze , że nie jestem z tym sama i mnie rozumiecie [emoji85][emoji849] Bo mi się wydaje, że już na głowę mi siada [emoji2368] Modle się, żeby to źle myślenie wreszcie się skończyło, próbuje czymś myśli zająć ale niestety to jest silniejsze [emoji2368] Jeszcze 2 tygodnie biorę progesteron, mam nadzieję, że po odstawieniu, ten dyskomfort, ze coś leci po prostu minie [emoji120][emoji4]

Ja się czuje jak wariatka. W następnym tygodniu wiem, ze i tak pojde do gin. Nie wytrzymam. Ja jeszcze przychodzę do mojej ciotki to mo czas leci, oglądam seriale. A jak mam wolna chwile to siedzę i myśle i katuje sobie głowę...
 
Ja muszę leżeć, także tv lub książki albo te myśli które zaprzataja mi głowę [emoji85][emoji849] Pisz Kochana , będziemy się wspierać na wzajem [emoji847]
Ja się czuje jak wariatka. W następnym tygodniu wiem, ze i tak pojde do gin. Nie wytrzymam. Ja jeszcze przychodzę do mojej ciotki to mo czas leci, oglądam seriale. A jak mam wolna chwile to siedzę i myśle i katuje sobie głowę...
 
Ojej to u mnie podobnie, boję się chodzic.do Wc, strach , że znowu zobaczę krew mnie przeraża a, że biorę progesteron dopochwowo to czasem coś wylatuje i to jeszcze większy strach , że to krew [emoji85][emoji849] Człowiek stara się myśleć racjonalnie i nie nakrecac się ale te hormony, to jest silniejsze ode mnie [emoji85][emoji849][emoji2368] Jak sobie radzić?

Ja tez od czasu plamienia jak idę do łazienki to patrzę czy krwi nie ma, luteinę tez mam dopochwowo i tez jak leci to mam wrażenie, ze krew.

Jejku, dziewczyny, fajnie że to napisałyście [emoji85] Pierwszy raz biorę leki dopochwowe i się zastanawiałam czy to dobrze, że nie zawsze mi się wszystko wchłonie i czasem coś mi zostanie na bieliźnie czy papierze, miałam pytać nawet lekarza - a tu widzę, że to normalne [emoji16]
 
Moje drogie po poronieniach- robiliście badania po poronieniu?? Dlaczego do tego doszło?

Tak z ciekawości pytam.
Mam za sobą jedno poronienie kilka lat temu, było podejrzenie ciąży pozamacicznej, ale jak mieli mnie przyjąć na oddzial okazało się, że beta zaczęła spadać i odesłali mnie do domu, żeby czekać na samoistne... Okazało się potem, że to nie była pozamaciczna, ale wewnątrzmaciczna biochemiczna. Nie robiono badań, lekarz mówił, że tak po prostu się zdarza jak coś jest wcześnie nie tak...
Jak niedawno straszył mnie lekarz na IP poronieniem to sugerował zrobienie badań genetycznych jak nastąpi. Na szczęście okazało się, że nie miał racji i kilka dni później u mojego ginekologa zobaczyłam serduszko.
 
reklama
Moje drogie po poronieniach- robiliście badania po poronieniu?? Dlaczego do tego doszło?

Tak z ciekawości pytam.
A może lepiej nie pisać o poronieniach i tak wiele o z nas się stresuje, po co wracać do przykrych spraw. Napewno nie pomoże nam to w pozytywnym myśleniu. Osobiście uważam, że ten temat jest tu nie na miejscu. Mamy myśleć pozytywnie, wspierać się a nie dołować.
 
Do góry