reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wrześniowe mamy 2020

Nie obraz się ale myśle ze to dobre rozwiązanie [emoji4][emoji5] jak ja bym wiele teraz dała żeby mieć tyle czasu [emoji849][emoji849][emoji849]
Ja się jednak czuję pewniej będąc pod opieką ginekologa. Jeśli ktoś jest zdrowy to ok ale będąc po poronienieniu nie jest łatwo w kolejnej ciąży być szczęśliwą i niczym się nie przejmować. Czasami wykrycie pewnych rzeczy np w badaniach krwi jest w stanie uratować ciąże. Tutaj dostajesz skierowanie na badanie krwi dopiero w 12 tyg.
 
reklama
Hej dziewczyny. Wczoraj byłam u lekarza GP. Nic w sumie się nie dowiedziałam :( ale to mnie jakoś nie zaskoczyło. Mam czekać na list ze szpitala od położnej, a wizyta z USG i badaniami będzie ok 14 tygodnia ciąży. Czyli jak nie uda mi się znaleźć kogoś prywatnie do tego czasu albo nie pojadę do Polski to dopiero w drugim trymestrze dowiem się czy wszystko dobrze. Czy to nie jest jakiś żart? Widzę, że niektóre z Was już mogły się dowiedzieć, że serduszko bije w 6 tyg. A mi każą czekać do 14 tyg... Maskara... Nie mniej jednak bardzo się cieszę, że u Was serduszka już ładnie biją. Oby tak dalej :)
Też uważam że to jest skandal! Na co idą te nasze podatki.. Nie jestem fanką częstego usg ale kurcze te pierwsze miesiące są zawsze ryzykowne, człowiek się nakręca, chce wiedzieć... Właśnie wczoraj miałam klientke, która o poronieniu dowiedziała się na swoim pierwszym usg w 12tyg... Od 3 tyg nosiła w sobie martwy płód... Cialo zachowywało się jakby dalej było w ciąży więc nic nie podejrzewała. Taki bezsens...
 
W Polsce jest dobry dostęp do opieki lekarza w ciąży. W Holandii ciąże prowadzi położna, chyba że są jakieś komplikacje.
Mi to akurat pasuje, lekarz ma leczyć patologie, a ciąża nie jest stanem patologicznym. Uważam, że lekarze za bardzo nas naciagaja, dla nich to łatwy pieniądz a nam się wydaje, że nikt nie umie lepiej niż oni... A taka położna, która prowadzi ciążę ma więcej doswiadczenia niż niejeden lekarz co tylko wypisuje recepty i w kółko ogląda niepatologiczne usg za 200zl +/15min wizytę...
 
Jeśli to wiek płodu a nie z @ to wystarczy. Już od poczatku 5tyg widać serduszko.
5 tyg liczac od zaplodnienia? Raczej nie miał tegi na mysli.
A skad wiem, bo robilam testy owulacyjne i tylko raz byl pozytywny co zgadzalo sie z objawami dnia nastepnego oraz ze staraniami :)
 
Sporo zależy od lekarza. Mój to prawdziwy cudotworca. Nikt mi nie dawał najmniejszych szans na ciążę. 6 razy in vitro bez żadnego efektu. A u niego 3 miesiące leczenia i się udało- naturalnie. Wizytą u niego to zawsze 40- 60min .
Wow, a coś odkrywczego zrobił? Jakieś specjalne leczenie wprowadził?
 
No a jak by lekarze mieli wtedy zarabiać...
nie wiem o co chodzi ale zazwyczaj to kobiety chcą iść wcześniej do lekarza, by sprawdzić czy wszystko ok. Nie rozumiem czemu lekarz nie miałby jej wtedy przyjąć.

Ponadto wizyta u ginekologa i prowadzenie ciąży jest w Polsce darmowe i nikt nikogo nie zmusza by chodził prywatnie...

Uważm, że teraz nastały czasy wizyt w 6-7 tygodniu i badania bety nie dal pieniezy, a dlatego że coraz więcej słyszy się o poronieniach i niepłodności.
 
reklama
Do góry