reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrześniowe mamy 2020

Dziewczynki kochane , spotkała mnie straszna historia z happy endem.
3 dni temu lekko plamiłam a wczoraj jak usiadłam na toalecie pojawiła się czerwona krew , bardzo dużo krwi jak przy normalnym okresie. Po 3 godzinach znowu w toalecie coś chlupnęło a ze mam juz za sobą poronienia to wiedziałam, ze stało sie najgorsze. Skrzepy na papierze i dużo krwi , masakra porostu. Byłam załamana. Wieczorem przestałam krwawić .Dziś rano umówiłam się w klinice, zeby powiedzieli jak odstawić leki i co dalej.
A tu niespodzianka miałam podane 2 zarodki i okazało sie , ze jeden musiał się poronić a drugi ma sie dobrze. 🤩 🤩 🤩
Narazie jest tylko pęcherzyk z echem prawidłowego pęcherzyka. Echa zarodka jeszcze nie ma bo jest za wcześnie . Jestem w takim szoku ...
Ja nie wiedziałam, ze takie rzeczy są możliwe.
Wczoraj byłam na dnie , w nocy źle spałam a dziś znowu mam nadzieję . Mam leżeć, odpoczywać , zwiększyli mi dawkę duphastonu i czekam na kolejną wizytę za tydzień.
Także zostaję z Wami 🧸
 
reklama
Dziewczynki kochane , spotkała mnie straszna historia z happy endem.
3 dni temu lekko plamiłam a wczoraj jak usiadłam na toalecie pojawiła się czerwona krew , bardzo dużo krwi jak przy normalnym okresie. Po 3 godzinach znowu w toalecie coś chlupnęło a ze mam juz za sobą poronienia to wiedziałam, ze stało sie najgorsze. Skrzepy na papierze i dużo krwi , masakra porostu. Byłam załamana. Wieczorem przestałam krwawić .Dziś rano umówiłam się w klinice, zeby powiedzieli jak odstawić leki i co dalej.
A tu niespodzianka miałam podane 2 zarodki i okazało sie , ze jeden musiał się poronić a drugi ma sie dobrze. [emoji2956] [emoji2956] [emoji2956]
Narazie jest tylko pęcherzyk z echem prawidłowego pęcherzyka. Echa zarodka jeszcze nie ma bo jest za wcześnie . Jestem w takim szoku ...
Ja nie wiedziałam, ze takie rzeczy są możliwe.
Wczoraj byłam na dnie , w nocy źle spałam a dziś znowu mam nadzieję . Mam leżeć, odpoczywać , zwiększyli mi dawkę duphastonu i czekam na kolejną wizytę za tydzień.
Także zostaję z Wami [emoji3471]
Ale info!!!!! Dbaj o siebie Kochana!! [emoji3590][emoji3590][emoji3590]
 
Któraś jeszcze ma popołudniu takie zawroty głowy? 😵 U mnie do 15 zero objawow, super samopoczucie a dzisiaj znowu... Ciężko w pracy wysiedziec jak mam wrażenie że zaraz zemdleje 🙄
Ja zawrotów nie mam, tylko muszę się pilnować żeby za szybko nie wstawać bo mam mroczki przed oczami. Mnie natomiast męczą straszne nudności, dziś od drugiej w nocy nie spałam i w ciągu dnia też ani na chwilkę nie odpuszczają. Ledwo udało mi się ze szwagrem pojechać do LIDLA po te legginsy ciążowe. Rozeszły się bardzo szybko. Wczoraj rzucili, a dzisiaj tylko trzy sztuki zostały, w tym mój rozmiar :)
 
A dziewczyny jak powiecie o ciąży rodzinie? Nie chodzi mi o rodziców. Ja nie cierpię takich wystąpień w stylu wstaję i ogłaszam nowinę[emoji51]
 
A dziewczyny jak powiecie o ciąży rodzinie? Nie chodzi mi o rodziców. Ja nie cierpię takich wystąpień w stylu wstaję i ogłaszam nowinę[emoji51]
My powiemy tylko najblizszym i najlepszym przyjaciolom. W piatek mam pierwsze usg i teraz bije sie z myslami bo mialam mamie powiedziec w walentynki dopiero, ale ma w niedziele urodziny [emoji848] pozniej odrazu dzien babci i dziadka i nie wiem... Moze jak bedzie ok to powiem jej w urodziny [emoji1745]
Moj Maz nie chce narazie mowic u siebie w domu. On to strasznie przezywa i bardzo sie boi ze cos moze byc nie tak.... Nawet nie przypuszczalam ze facet moze miec taka traume....
 
Dziewczyny a wy cierpicie może na bezsenność. Ja odkąd dowiedziałam się o ciąży nie mogę spać. Kładę się o 22 i dwa trzy razy w nocy się budzę. Nie prześpię całej nocy. Nie robię drzemek przez dzień a i tak noc do bani. Godzina 6 a ja już mam pospane
Mam to samo a nigdy nie miałam żadnych problemów ze snem.
I ogóle mnie nie ciągnie w dzień do łóżka, nie jestem śpiąca. Tylko ja jestem dopiero w 4-5 tygodniu to może to się jeszcze zmieni. 🙂
 
A dziewczyny jak powiecie o ciąży rodzinie? Nie chodzi mi o rodziców. Ja nie cierpię takich wystąpień w stylu wstaję i ogłaszam nowinę[emoji51]
Mysle że po prostu usiądziemy razem u powiemy że mamy niespodziankę ;)
My powiemy tylko najblizszym i najlepszym przyjaciolom. W piatek mam pierwsze usg i teraz bije sie z myslami bo mialam mamie powiedziec w walentynki dopiero, ale ma w niedziele urodziny [emoji848] pozniej odrazu dzien babci i dziadka i nie wiem... Moze jak bedzie ok to powiem jej w urodziny [emoji1745]
Moj Maz nie chce narazie mowic u siebie w domu. On to strasznie przezywa i bardzo sie boi ze cos moze byc nie tak.... Nawet nie przypuszczalam ze facet moze miec taka traume....
Mój ma tak samo ;) ja chcę powiedzieć rodzicom (moim) w walentynki jakoś ale mąż chce czekać do końca 1. Trymestru. Reszcie powiem na koniec marca bo akurat mam urodziny więc będzie okazja powiedzieć dlaczego nie pije ;p
 
reklama
No i po wizycie ....
serce nie bije jeśli za tydzień pójdę i jeszcze go nie będzie to jadę do szpitala [emoji55][emoji55][emoji55][emoji55][emoji55][emoji22][emoji22][emoji22][emoji22]
 
Do góry