reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wrześniowe mamy 2020

Mi nie chodzi o USG czy potwierdzenie ciąży. Obawiam się leków, które przyjmuję i braku tych które powinnam brać. W drugiej ciąży byłam pod opieką kardiologa ze względu na serce, które się rozszalało a dzisiaj po eutyroxie przypomniałam sobie od razu to uczucie. Ginka kazała przyjść jak tylko to się zacznie, no i po tą luteinę bo mój organizm w żadnej ciąży nie radził sobie z progesteronem. A już zupełnie nie wiem co robić z acardem przy moich zmianach miażdżycowych bo pikawa może szaleć też po nim. Jutro chyba wezmę pół dawki eutyroxu i zobaczę, czy będzie lepiej bo moja Ginka, która przyjmuje prywatnie też nie ma miejsc.

A swoją drogą, ile płacicie za prywatne wizyty? Bo jak usłyszałam 250zł to myślałam, że się przesłyszałam ;) ;) 6 lat temu to było 150 ;)

O kurde jak chodziłam 6 lat temu to tez było 150 [emoji52][emoji52][emoji52] dziś o 16 mam dzwonić żeby się zarejestrować . Oby nie było tak tragicznie ... ale jak będzie to i tak nic nie poradzę [emoji18]
 
reklama
Mnie to piersi , brzuch , czułam się inaczej nawet nie wiedziałam ze jestem już w ciąży a nie ruszyłam alko na sylwestra ... mogłam pic ale coś mi mówiło żeby lepiej nie . I jestem z tego dumna teraz kiedy znam powód !
 
Mnie boli brzuch tak jak na okres i zauwazylam ze jak sobie rozepne spodnie to jakis lzejszy ten bol jest [emoji848][emoji28] wiec siedze przy biurku z rozpietym rozporkiem jak po sytej wieczerzy [emoji23][emoji23][emoji23][emoji23] poza tym bolem i lekkim pobolewaniem piersi nie odczuwam innych sygnalow (uff) siedze sobie i grzecznie czekam. Jak sie uda dostac skierowanie na poczatek lutego tutaj to bedzie dobrze [emoji1745] troche mnie to stresuje bo widze jak wszystkie macie badania krwi i daty do gina i na usg. Ja nie mam jak sie uspokoic wiec sie staram nie martwic [emoji1745] niech sie dzieje wola nieba...
 
Mnie to piersi , brzuch , czułam się inaczej nawet nie wiedziałam ze jestem już w ciąży a nie ruszyłam alko na sylwestra ... mogłam pic ale coś mi mówiło żeby lepiej nie . I jestem z tego dumna teraz kiedy znam powód !
Zupełnie inaczej niż ja. W pierwszą ciążę zaszłam w pierwszym cyklu starań - niestety poronienie. Teraz znowu był pierwszy cykl starań. I myślałam, że to niemożliwe żeby znowu udało się za pierwszym razem. Już naczytalam się cała masę artykułów o zrostach po łyżeczkowaniu. I panikowałam, że mogę je mieć. Myslam, że starania będą trwały i trwały. Nie wiedząc o ciąży napilam się w 2 dzień świąt i w sylwestra. Na dodatek paliłam sobie papieroski... dopiero od soboty kiedy to na teście blada kreska odstawiłam używki. Chociaż moi koledzy w sobotę na imprezie do mojego soku dolali mi wódki. Całe szczęście tylko łyk i zauważyłam.
 
Zupełnie inaczej niż ja. W pierwszą ciążę zaszłam w pierwszym cyklu starań - niestety poronienie. Teraz znowu był pierwszy cykl starań. I myślałam, że to niemożliwe żeby znowu udało się za pierwszym razem. Już naczytalam się cała masę artykułów o zrostach po łyżeczkowaniu. I panikowałam, że mogę je mieć. Myslam, że starania będą trwały i trwały. Nie wiedząc o ciąży napilam się w 2 dzień świąt i w sylwestra. Na dodatek paliłam sobie papieroski... dopiero od soboty kiedy to na teście blada kreska odstawiłam używki. Chociaż moi koledzy w sobotę na imprezie do mojego soku dolali mi wódki. Całe szczęście tylko łyk i zauważyłam.

Inaczej jest kiedy się planuje dziecko wtedy się powinno wszystkie używki raczej odstawić , gorzej jak to wpadka z przeznaczenia to wtedy mogą być wyrzuty sumienia ze się piło czy paliło [emoji6]
Najważniejsze to teraz podjąć mądre decyzje które będą tylko dla dobra maluszka [emoji6][emoji4]
 
Kurde ja się zastanawiam czy tez się na to łapie mając 34 lata a 35 będę miała 9 września ! Nigdy tych badań nie miałam
Nie wiem niestety, ja mam 25 wiec na pewno sie nie lapie, ale jak bede prywatnie w 8 tyg to sie zapisze id razu na te badanie ale raczej bez PAPPA
 
reklama
Nie wiem niestety, ja mam 25 wiec na pewno sie nie lapie, ale jak bede prywatnie w 8 tyg to sie zapisze id razu na te badanie ale raczej bez PAPPA

Myślałam ze raczej wtedy coś koło takiego samego wieku jesteśmy [emoji28][emoji28][emoji28]
Tez potem zapytam o to swojego gina [emoji6]
 
Do góry