Moja dwójka bez nospy pewnie nie przyszłaby na świat (tzn.przyszliby tylko kilka miesięcy za szybko). W pierwszej ciąży to był tylko dodatek bo brałam wtedy dużo silniejsze leki, które ze względu na zagrożenie zostały wycofane kilka miesięcy później :/ Drugą ciążę zaczynałam z dawką 3x1 forte. Także za dużo nie czytam bo bez niej mogę nie dać rady, jak bez duphastonu :/ Póki co, biorę 1 na wieczór bo wtedy najbardziej dokucza podbrzusze.
W dniu miesiączki miałam okropny ból @ i właśnie nawet nospa ledwo radę dawała ale ja o ciąży dowiedziałam się min.5dni przed terminem [emoji6]
No właśnie, wnerwia mnie to strasznie. Zabierają kilkaset złotych na opiekę zdrowotną a później nie ma nawet z Kim skonsultować tak ważnych spraw :/ No i niestety jestem skazana na przyszły tydzień bo żadna z moich zaufanych lekarek nie ma terminu..
Też byłam zaskoczona bo w ostatnich miesiącach wizyty są nawet co 2 tygodnie.
Ja sobie dzisiaj kupiłam spodnie ciążowe bo zawsze szybko podbrzusze mi gniotą i później właśnie czuję ten ucisk. Póki co mam taką wstawkę do spodni zwykłych [emoji6] a w domu tylko dresy [emoji4]
Ja tak właśnie robię. Mimo zaufania, muszę sprawdzić czy wszystko gra na lepszym sprzęcie [emoji4]
Mogę tylko najzwyklejszy kwas foliowy, po całej reszcie wymiotuję ale.. Czekam na wizytę 14.01 i pewnie dowali mi żelazo na receptę bo już mi strasznie od września wyniki poleciały.
Do tego duphaston, acard i eutyrox .
Liczy się przyrost, w czwartek musi być min.66% więcej