reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrześniowe mamy 2020

Nieśmiało dopisuję się do was. Dziś spodziewany termin miesiączki. Testy już parę dni temu wychodziły blade. Dziś widać kreskę, już jest wyraźna.
Strasznie się boję tej ciąży. Jeszcze niedawno byłam na czerwcowkach. Niestety w 10 tygodniu dowiedziałam się, że serduszko dziecka przestało bić. Miałam silna potrzebę bycia w ciąży znowu. Moja ginekolog powiedziała, że mogę się zacząć starać po 1 miesiączce. I w zasadzie drugiej już nie dostałam. Boję się komukolwiek powiedzieć o ciąży. Pracuję w szpitalu w poprzedniej ciąży poroniłam zaraz po chorobie która pewnie zaraził mnie jakiś pacjent. Chciałam być lokalna i pracować jak najdłużej. A teraz dla swojego spokoju chyba pójdę od razu na L4. Nie wybaczę sobie jak znowu ktoś mi sprzeda chorobsko. Chociaż ginekolog powiedziała, że przeziębienie mogło ale nie musiało być przyczyną. Wolę dmuchać na zimne. Mam nadzieję, że tym razem wytrwamy do września. Wizytę u ginekologa mam na 13 stycznia. Nie będzie nic widać. Umawiałam się już dawno, na tą wizytę miałam przyjść z wynikami histopatologicznymi z poronienia.
 
reklama
Wspaniale! Trzymam mocno kciuki za bete! Witaj we wrzesniówkach!

Co do boli w podbrzuszu to mi rowniez doskwiera, przewaznie wieczorem plus bol w odcinku krzyzowym kregoslupa.

@Mikstura ja testowalam 2 dni przed spodziewana @ bo byl Sylwester i nie chcialam sie alkoholizowac gdyby sie okazalo ze sa 2 kreski. Moj Maz pojechal do sklepu i nie wierzac ze udalo sie w pierwszym cyklu po zielonym swietle od lekarza kupil 7 testow. Na zapas [emoji23][emoji1745] a okazalo sie, ze 2 dni przed czasem z popoludniowego moczu wyszlo mi to co widac na zalaczonym obrazku [emoji3059][emoji1745] ja to z tych niecierpliwych jestem. Zawsze testuje przed czasem hahaha tym razem znalazlam dobra wymowke haha
Na Niebieskim tle test przed @ na drugim juz testy po :)





Zobacz załącznik 1065009Zobacz załącznik 1065010
Ty niecierpliwa? Przypuszczając datę zagnieżdżenia , pierwszy test zrobiłam 6 dni przed terminem @ (wg OF nawet 8 dni haha) ;)
Kolejnego dnia czyli 5 dni przed @ (wg OF tydzień ;) ) zobaczyłam ten pierwszy cień na chińczyku :D
Testów przeróżnych łacznie 13 i 3 Bety ;) Mogłabym zostać testerem zawodowym haha
Kolejnego dnia równie ładne krechy pokazał Rossmannowski (10) i Biedronka (25) no i Pink płytkowy (też 25) chyba najładniejszą a BetaHcg wyszła 21.6 wtedy :D
 

Załączniki

  • 20191229_074416-01.jpeg
    20191229_074416-01.jpeg
    193,6 KB · Wyświetleń: 68
Nieśmiało dopisuję się do was. Dziś spodziewany termin miesiączki. Testy już parę dni temu wychodziły blade. Dziś widać kreskę, już jest wyraźna.
Strasznie się boję tej ciąży. Jeszcze niedawno byłam na czerwcowkach. Niestety w 10 tygodniu dowiedziałam się, że serduszko dziecka przestało bić. Miałam silna potrzebę bycia w ciąży znowu. Moja ginekolog powiedziała, że mogę się zacząć starać po 1 miesiączce. I w zasadzie drugiej już nie dostałam. Boję się komukolwiek powiedzieć o ciąży. Pracuję w szpitalu w poprzedniej ciąży poroniłam zaraz po chorobie która pewnie zaraził mnie jakiś pacjent. Chciałam być lokalna i pracować jak najdłużej. A teraz dla swojego spokoju chyba pójdę od razu na L4. Nie wybaczę sobie jak znowu ktoś mi sprzeda chorobsko. Chociaż ginekolog powiedziała, że przeziębienie mogło ale nie musiało być przyczyną. Wolę dmuchać na zimne. Mam nadzieję, że tym razem wytrwamy do września. Wizytę u ginekologa mam na 13 stycznia. Nie będzie nic widać. Umawiałam się już dawno, na tą wizytę miałam przyjść z wynikami histopatologicznymi z poronienia.
Pracując w szpitalu też bym chyba od razu na L4 poszła. Gratulacje i współczuję poprzedniej straty
 
Cześć dziewczyny,

Mam na imię Ania , 40 lat i bardzo długo staram się o dzidzię. Nie mam szans na ciążę naturalną, więc pozostaje in vitro. Mam za sobą kilka nieudanych transferów, ostatni w Wigilię. Jutro będzie 14dpt i testuję betę. Od kilku dni test sikany wychodzi mi pozytywny. Od cienia drugiej kreski , coraz ciemniejszej ,do dobrze widocznej dzisiaj rano. Proszę trzymajcie kciuki. Jak się uda to nieśmiało chciałabym dołączyć do wrześniowych mam . Pojęcia nie mam czy dobrze dodaję ten post :)

Bardzo mocno trzymam kciuki!
 
Ja się nad tym zastanawiam. Ogólnie piłam bardzo dużo kawy dziennie, ok 4 filiżanki. Teraz próbowałam odstawić całkiem, ale zauważyłam że chyba przez to mam problemy trawienne, więc już nie wiem co lepsze.

Byłam w sobotę u lekarza. W dalszym ciągu nie mogę znaleźć nikogo konkretnego. W sobotę lekarz powiedział mi że wogole na USG jest za wcześnie, bo na tym etapie dużo się tam dzieje i nie ma co tam zaglądać i doprowadzać ultradźwięków, które mogą być szkodliwe.
Aktualnie jestem w 6 tygodniu (5t+5d).
Powiedział że bóle brzucha na tym etapie mogą występować. W zasadzie mnie nie zbadał, USG nie zrobił, więc dalej zostają mi wyniki z bety.
Mam ciężka pracę fizyczną więc w związku z tym że się źle czuje mam się zgłosić do rodzinnego z wynikami krwi, po zwolnienie (lekarz ginekolog dał mi swój numer telefonu i powiedział że jak u rodzinnego we wtorek będzie problem, to mam do niego prywatnie przyjść, ciekawe czemu od razu w sobotę nie mógł...)
Teraz zapisałam się dopiero na 21.01, ale wydaje mi się to trochę późno.
Moje znajome prywatnie miały od skończenia czwartego tygodnia USG.
Spotkałyście się z czymś takim?

lenka_8989 trzymaj się, ostatnio coraz ciężej o podejście lekarzy. :(
Mój lekarz w poprzedniej ciąży dał mi zwolnienie od samego początku i nie robil problemow.Wszystko zależy jakie podejście ma lekarz.
 
Dziewczyny, czy Was też jeszcze podbrzusze "gniecie" ? Ja codziennie wieczorem łykam nospę, w dzień jest lepiej ale nawet jak wczorajszy dzień przeleżałam to i tak ok.18 się zaczęło ..
Mnie zawsze brzuch pobolewa wieczorem A nie w ciągu dnia. Dobrze że nospa pomaga bo nie chce brać innych leków.
 
Hej Hej! I mnie wychodzi termin na początek września ale to narazie moje obliczenia tylko. Lekarz w czwartek
Niecierpliwie się bo poprzednia ciąża poroniona w 5tyg:( chchciala bym już zobaczyć że wszytko gra.
To będzie nasze pierwsze maleństwo.
Tym większy stres, bo przez problemy zdrowotne staraliśmy się 3 lata... Dla wielu tutaj pewnie to nie tak długo, ale dla mnie to był koszmar
Trzymajcie kciuki, bo czekam na wynik bety, ale jestem dobrej myśli :)
 
reklama
Ale mnie położna zdenerwowała.. Receptę dostanę ale nie ma szans, żeby dzisiaj się spotkać z Ginką i mam iść do innego lekarza z wynikami (na start mam anemię a w poprzedniej ciąży groziło mi przetaczanie krwi z tego powodu). Świetnie! Tyle, że ta Kobieta prowadzi mnie od 6 lat i to ona ustawiła mi leki, z którymi teraz nie wiem co dalej zrobić. Mam wrażenie, że mogłabym już odstawić eutyrox bo telepie mnie od rana a TSH mam 1,6 ale na własną rękę przecież tego nie zrobię. Nie wiem też co z acardem bo różne są opinię a do tego poza duphastonem miała mi dołożyć luteinę. Położna na to : no musi Pani koniecznie przyjść na wizytę. Ok więc na którą? No nie dzisiaj bo jest komplet.
I dobrze, że mam umówioną w listopadzie na 14.01 bo Położna chciała mnie PILNIE zapisać na koniec miesiąca.
Nie wiem, co mam teraz zrobić.
 
Do góry