Beata0192
Fanka BB :)
Spoko ja mam 2 walizki dużą i małą i torebkę to nic takiego.Cześć dziewczyny. Nie mogłam nadrobić zaległości w czytaniu takie aktywne tu jesteście[emoji6]. Ja jutro kładę się do szpitala na Polna w Poznaniu na wywołanie porodu. Jestem przerażona, trzymajcie kciuki. Wiecie co jeszcze.... Mam taką wielka walizę,boję się że pomyśla,ze chce tam zamieszkać....[emoji57][emoji15]
Bardzo chcialam urodzić naturalnie ale psychicznie nie dam rady. Jutro idę do psychiatry po zaświadczenie o tokofobii. Mała waży już 4006g (+/- 580g).
W ciąży miałam masę stresu i lęku... Najpierw czy w ogóle się utrzyma (to trzecia ciąża dwie już straciliśmy), później czekaliśmy co będzie z wadą serca (finalnie się zrosła pozytywne info pojawilo się w lipcu), dwa razy na patologii ciąży przez złe KTG... Jeszcze do tego w lipcu zmarł mój ojciec... No nie daje rady na głowę. Od kilku dni z nerwów chce mi się wymiotować i mam biegunkę i mnie aż telepie. Miałam sen ze mała urodziła się mega wielkiej wagi przez co popękałam, nacieli mnie i wypuscili do domu a o jej życie walczyli 3 dni bo była obrzęknięta i podsuszona. Nie daję rady... Nie chcę ryzykować swoim zdrowiem ani jej a CC jest bardziej kontrolowane mimo że bardziej boli.
Mam 3 znajome z dziećmi powyżej 4kg urodzonymi sn i każda miała mega powikłania a z jednej córką ewidentnie jest "coś nie tak" przez poród właśnie.
Gratuluję rozpakowanym