Ewelinamalina89
Zaangażowana w BB
- Dołączył(a)
- 17 Sierpień 2020
- Postów
- 107
U nas nie trzeba rodzić w maskach ani po porodzie zakładać. Nie dość że człowiek będzie ledwo dyszal to jeszcze maska ale mąż musi mieć maskę i fartuch do porodu swoje z fizeliny.U nas też nie ma odwiedzin w żadnym szpitalu ale można zostawić coś u położnych i one przekażą ja sama jadę do szpitala więc jedna torba to max jaki biorę nie będę dźwigać więcej zwłaszcza ze skurczami.. mam tylko nadzieję że nie trzeba rodzić w maseczkach? Jak jest u Was? A później na oddziale?