w_karolcia
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 17 Lipiec 2018
- Postów
- 2 784
Dziewczyny czkeam na poczekalni!! Trzymajcie kciuki!!!! [emoji17][emoji17][emoji17] boje się mega.
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Dziewczyny czkeam na poczekalni!! Trzymajcie kciuki!!!! [emoji17][emoji17][emoji17] boje się mega.
Trzymam mocnoDziś 8:45 lekarz. Trzymajcie kciuki [emoji1374][emoji1374][emoji1374]
Miłego dnia![emoji173]️
Dziś 8:45 lekarz. Trzymajcie kciuki [emoji1374][emoji1374][emoji1374]
Miłego dnia![emoji173]️
Mój mąż też chcę czekać do 12 tygodnia z powiedzeniem rodzinie. U mojego męża widać że jest gotowy zostać ojcem. To była nasza wspólną, obgadana decyzja, że pora na następny krok. Mnie nosi najchętniej powiedziała bym wszystkim a on podchodzi z takim spokojem ze aż w szoku jestem. Ale widzę jak się uśmiecha kiedy kładę jego dłoń na moim brzuszku i zaczyna głaskać. Ale w weekend to i tak myślałam że go rozszarpieMi też mąż powiedział, że jestem w ciąży śmiał się że jak czekałam na niego przy bloku to z daleka było widać że jestem w ciąży, a jak on to stwierdził to nie mam pojęcia będzie się cieszył zobaczysz, potrzebuje czasu żeby się oswoić mój wylewny też nie jest jeśli chodzi o pokazywanie radości, chociaż męczy mnie zeby chociaż swojej mamie powiedzieć, że jesteśmy w ciąży a ja mu każe czekać do wizyty u lekarza...
Ja tak byłam pewna, że mąż się cieszy, odnajdzie jako tata, bo przecież nie ejst takim trepem dla którego nie liczy się rodzina. A okazało się inaczej.. Także życie pisze takie scenariusze..Cieszy sie na pewno, moze tylko tego nie pokazuje...
Moj jest bardzo szczesliwy, nie myslalam, ze az tak bedzie sie cieszyl moje wczorajsze foszki tez zniosl i dzis juz o nich nie pamietal
Trzymam kciuki
Co do problemów z cerą to odpukac narazie nie mam, ale mdlosci nie daja mi zyc.
Jako żeu nas ferie i mam pod opieka dwie starsze corki mąż kupil mi jakies tabletki i zaraz będę próbować
U mnie wedlug aplikacji 5+2
Super mieć takie wsparcie ja dostalam je dopiero w tej ciazy tylko ja mam takie coś powalonego, że jak mi za dobrze w życiu to sama sobie szukam guza.. Tak jakbym nie umiała żyć w sielance ktorej nota bene nie miałam za dużo wcześniej..Mój mąż też chcę czekać do 12 tygodnia z powiedzeniem rodzinie. U mojego męża widać że jest gotowy zostać ojcem. To była nasza wspólną, obgadana decyzja, że pora na następny krok. Mnie nosi najchętniej powiedziała bym wszystkim a on podchodzi z takim spokojem ze aż w szoku jestem. Ale widzę jak się uśmiecha kiedy kładę jego dłoń na moim brzuszku i zaczyna głaskać. Ale w weekend to i tak myślałam że go rozszarpie [emoji85]
Imienniczko koja, na pewno wszystko jest ok, czeksmy na wieściDziewczyny czkeam na poczekalni!! Trzymajcie kciuki!!!! [emoji17][emoji17][emoji17] boje się mega.
U mnie 5 (+ 3Ooo u mnie w aplikacji 5+1 mdłości nie mam, jedyne co to bolą mnie piersi i są mocno wrażliwe... I pobolewa mnie brzuch to z jednej to z drugiej strony...
To cie bardzo dobrze rozumiem. Też do pewnego czasu jak tylko było dobrze to czekałam aż znowu się coś spieprzy a mąż często mi tego nie ułatwiał. W zasadzie to cud że jeszcze razem jesteśmy. Ale od pewnego czasu staram się myśleć, że bo tym całym gownie które w życiu przeszłam zasługuje żeby w końcu być szczęśliwa. Wszystkie zasługujemySuper mieć takie wsparcie ja dostalam je dopiero w tej ciazy tylko ja mam takie coś powalonego, że jak mi za dobrze w życiu to sama sobie szukam guza.. Tak jakbym nie umiała żyć w sielance ktorej nota bene nie miałam za dużo wcześniej..