reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wrześniowe mamy 2019

Ja się trochę przeziębiłam i przeleżałam wczoraj cały dzień. Moim rodzicom już powiedziałam, bo przed mamą nic nie ukryje (wiedziała że się staramy więc była cały czas na bieżąco). Objawów teraz w sumie brak. Jestem tylko śpiąca. Dziś mamy 6 tydzień + 3 dzień.
 
reklama
A ja od piątku mam takie zachcianki że masakra. W piątek zjadłam litrowy słoik ogórków kiszonych razem za zalewą, a wczoraj mnie na lody naszło. Ludzie w sklepie jak na głupią się patrzyli jak jadłam, bo oczywiście nie mogłam się powstrzymać i do kasy doszłam już z pustym papierkiem.
 
A ja od piątku mam takie zachcianki że masakra. W piątek zjadłam litrowy słoik ogórków kiszonych razem za zalewą, a wczoraj mnie na lody naszło. Ludzie w sklepie jak na głupią się patrzyli jak jadłam, bo oczywiście nie mogłam się powstrzymać i do kasy doszłam już z pustym papierkiem.

Widzę, że nie jestem sama [emoji23] ja wczoraj jak dosiadłam się do kapusty kiszonej to nie mogłam od niej odejść [emoji23][emoji23] No i wciąż mogłabym jeść chleb z dżemem [emoji85][emoji85]
 
Widzę, że nie jestem sama [emoji23] ja wczoraj jak dosiadłam się do kapusty kiszonej to nie mogłam od niej odejść [emoji23][emoji23] No i wciąż mogłabym jeść chleb z dżemem [emoji85][emoji85]
Mnie w pierwszej ciąży odrzuciło od mięsa i wszelkiego rodzaju wędlin i coś czuję, że teraz też będzie to samo
 
U mnie wg usg też dziś 6+3 ale ledwo jem cokolwiek. 1/4 paczki ryżu, troche sosu, łyżka groszku z marchewka i ledwo jeden pulpecik :/ No i już odruch jak na wymioty [emoji33]
 
reklama
Do góry