Aldona1987
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 25 Styczeń 2019
- Postów
- 401
No nareszcie! Gratuluję i zdrowej dzidzi i wytrwałości
Nieźle Ciebie przetrzymali! Ale najważniejsze że dzidzia jest zdrowa i ty na pewno spokojniejsza i szczęśliwsza!
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
No nareszcie! Gratuluję i zdrowej dzidzi i wytrwałości
Ach, właśnie to do mojego zawodu należy, że gdy się ludziom powie prawdę to ta prawda często w oczy kole [emoji4]ale mądrym oczy otwiera. Akurat nie narzekam na swój zawód. Jestem dobra w tym co robię.
Takim osobom jak Ty to bardziej polecałabym może nieplanowanie dzieci skoro brzuch ciążowy to wstyd! współczuje właśnie twoim dzieciom.. bo to co nosisz po sercem to jest cud, a nie wstyd!!!
Po pierwsze to czytaj ze zrozumieniem co pisze. Nie napisałam ze ciąży się wstydzę tylko grubości i ze wieki brzuch mnie krępował.Wiesz a z Ciebie tutaj super dietetyk dla kobiet w ciąży. Nie ośmieszaj się dziewczyno, serio. Masz zachowanie anorektyczki i akurat dobrze się na tym znam. Ten strach przed przytyciem potrafi rownież wywołać jadłowstręt i wymioty. Sorry, jesteś w ciąży, a nie jesz i nic z tym nie robisz i jeszcze się tym chwalisz. Przy tym KRYTYKUJESZ inne dziewczyny, które boją się przytyć lub już przytyły. Twoje podejście jest naprawdę nienormalne i nie wiem dlaczego Twoje obraźliwe wręcz zachowanie jest tutaj tolerowane. Absolutnie nie masz w sobie empatii.
Nie rozmiar świadczy o chorobie jaką jest anoreksja. Twoje zachowanie jest nienormalne. Kobieta w ciąży, która nie je i którą brzuch krępuje lub która się wstydzi brzucha. Ty tak serio?
I opanuj się kobieto z takimi opiniami bo ja wymiotów nie wywołuje tu zreszta bulimia sie kłania nie anoreksja.
Wiem jak działają hormony bo to moja trzecia ciąża i nikt mi nie będzie wmawiał ze sama sobie mdłości wywołuje. Bo nawet nie wiesz ile łez wylałam siedząc z biegunka i zygajac nad miska wiec nie wmawiaj mi tu choroby
Tycie w ciąży nie oznacza zawsze obżarstwa! Wystarczy odrobinę włączyć szare komórki.. twoje chudniecie i niejedzenie ma podłoże psychiczne. I przykro mi: ale znam się na tym! Jest to moja praca!
Nie życzę sobie opinii o moich dzieciach. A tym bardziej współczucia od kogoś takiegoAch, właśnie to do mojego zawodu należy, że gdy się ludziom powie prawdę to ta prawda często w oczy kole [emoji4]ale mądrym oczy otwiera. Akurat nie narzekam na swój zawód. Jestem dobra w tym co robię.
Takim osobom jak Ty to bardziej polecałabym może nieplanowanie dzieci skoro brzuch ciążowy to wstyd! współczuje właśnie twoim dzieciom.. bo to co nosisz po sercem to jest cud, a nie wstyd!!!
Wracałam taksówka A teraz kładę się spać bo głowa mi pekaOjej przysneło mi się z córka, a tu na forum taka wichura
Nie lubię takich sytuacji.
Baciombre jesteś? Jak Ty do domu wrócisz. Mówiłaś, że autobus po 23 ciej.
Mój gin też ma takie obsuwy. Teściowa mieszka obok, żwięc jest jakaś alternatywa.
Daj znać co u Ciebie
Po pierwsze to czytaj ze zrozumieniem co pisze. Nie napisałam ze ciąży się wstydzę tylko grubości i ze wieki brzuch mnie krępował.
Po drugie nie jestem na tyle obłożna ze moj mąż ma rezygnować z pracy bo jego praca wymaga ciągłego zaangażowania i nie może pozwolić sobie na być albo nie być. Zarządza ogromna firma dzięki temu mam wszystko nie muszę pracować i mogę wypoczywać w domu bez konieczności pobytu w szpitalu.
A od moich dzieci trzy kroki w bok. Nie znasz ich mie widziałaś nie masz prawa im współczuć bo myśle ze każde dziecko chciałoby mieć tak jak one.
Nie życzę sobie opinii internetowej na mój temat i mojej rodziny od osoby która mnie zupełnie nie zna.
A to do przeżyłam przez ostatnie dwa miesiące to najgorszy okres w moim życiu i nie jest on spowodowany umysłem czy anoreksja tylko hormonami. I w widocznie nie cierpisz na to co ja i może masz lepiej ze nie zygasz ale to nie powód robić z kogoś anorektyczkę bo jak już mówiłam do niej mi bardzo daleko.
A przypadek anoreksji jest mi blisko no siostra chorowała. Także znam z autopsji. I wymioty łączy się z bulimia nie anoreksja
Dziewczyno co ty wogole piszesz. Ja o nikim nie wydaje opinii. Nie wiedziałam ze można tyć będąc na diecie. Albo ze woda można przytyć 20 +. O tym ze kobiety w ciąży nie musza przytyć do 20 tc przeczytałam w artykule jak szukałam porady na swoje zyganie. Nie wyssałam tego z palca i nie zamierzam nikomu mówić czy ma jesc czy nie.Anoreksję z autopsji może znać jak sama nazwa mówi, osoba która anoreksję ma lub miała..
Tak samo osoby, które tutaj są na forum nie życzą sobie opinii osoby, która ich nie zna - na temat, dlaczego tyją. A już tym bardziej szufladkowania i bzdur, że do 20 tc się w ogóle nie powinno przytyć. Najpierw może pozamiataj pod swoimi drzwiami, zanim zaczniesz zamiatać u innych. Zawsze zaczynamy najpierw od siebie!!
Wiesz, ja taka młoda to już też nie jestem. Mam 32 lata. Także luuzz.. i mimo, że mojemu przyszłemu mężowi dobrze się w firmie powodzi i niczego mi w życiu nie brakuje, to ja osobiście nie wyobrażam sobie spoczywać na laurach i nie chodzić do pracy lub na siebie nie zarabiać. Nie chciałabym żeby mnie utrzymywał. Dobrze się czuje, nie jestem na chorobowym, mam dobrą pracę. Nie wyobrażam sobie siedzieć w domu, bo tak.. ale wiem, że gdyby chodziło o moje zdrowie, to rzuciłabym wszystko i mój przyszły mąż rownież. Bo ja i dziecko jesteśmy teraz ponad wszystko i dla mnie i dla niego.
Wiesz współczuje Twojemu dziecku bo jak się urodzi i zesra zadka kupka to zwolnicie się z narzeczonym z pracy z powodu tak wielkiej tragediiAnoreksję z autopsji może znać jak sama nazwa mówi, osoba która anoreksję ma lub miała..
Tak samo osoby, które tutaj są na forum nie życzą sobie opinii osoby, która ich nie zna - na temat, dlaczego tyją. A już tym bardziej szufladkowania i bzdur, że do 20 tc się w ogóle nie powinno przytyć. Najpierw może pozamiataj pod swoimi drzwiami, zanim zaczniesz zamiatać u innych. Zawsze zaczynamy najpierw od siebie!!
Wiesz, ja taka młoda to już też nie jestem. Mam 32 lata. Także luuzz.. i mimo, że mojemu przyszłemu mężowi dobrze się w firmie powodzi i niczego mi w życiu nie brakuje, to ja osobiście nie wyobrażam sobie spoczywać na laurach i nie chodzić do pracy lub na siebie nie zarabiać. Nie chciałabym żeby mnie utrzymywał. Dobrze się czuje, nie jestem na chorobowym, mam dobrą pracę. Nie wyobrażam sobie siedzieć w domu, bo tak.. ale wiem, że gdyby chodziło o moje zdrowie, to rzuciłabym wszystko i mój przyszły mąż rownież. Bo ja i dziecko jesteśmy teraz ponad wszystko i dla mnie i dla niego.