reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrześniowe mamy 2019

Na szczęście coraz cześciej się o tym mówi. Jeszcze w szpitalach dobrze by było kadrę położnych na to uczulić i lekarzy, bo czasami mam wrażenie że Ci którzy przede wszystkim zwłaszcza zaraz po porodzie mieliby nas wspierać, to zamiast tego dokładają głupimi tekstami.
Ja po porodzie miałam mega kiepski nastrój, płakałam 24 godziny na dobę, młoda nie umiała złapać piersi, dostała mega żółtaczki i jak mi przywieźli te lampy do naświetlania, założyli jej te okularki i ją włożyli tam to po prostu moja psychika padła jak zobaczyłam moje maleństwo 2600g w tej lampie.
A lekarka następnego dnia przyszła na obchód i patrzy na nią i z tekstem "o co to za żółtek chudy". Nie pamiętam żebym kiedykolwiek wczesniej albo później tak zjechała lekarza jak ją. Dostała tak, że aż w pięty jej poszło, wyszła i nigdy nie wróciła z takim tekstem więcej.
ja potrzebowałam wtedy wsparcia, słowa otuchy, chciałam iść do domu i usłyszeć że moje dziecko jest zdrowe. Tylko i aż tyle. Gdyby nie mąż pewnie sama bym sobie nie poradziła.
Na szczeście położne do rany przyłóż i dzięki nim mała załapała pierś i wszystko potem było dobrze.
 
reklama
A ja mam całe mnóstwo ciuszków. Mam listę całą co mam kupić i sukcesywnie kupuje. Brakuje mi kilku rzeczy ciuszkowych już tylko. Mam kocyki, ręczniki. Jestem nastawiona pozytywnie i już. Daje mi to dużo radości. Moja mama też kupiła mi dużo rzeczy. Dzięki temu, że już teraz kupuje to większość rzeczy mam z różnych promocji, więc dla mnie super. Ja się nie nastawiam, że coś będzie nie tak, bo to nie ma sensu. Wolę się cieszyć, uśmiechać i kupować wyprawkę.
 
@Martitka5 w tej sytuacji to ja Ciebie podziwiam, ze na taki okres zostawiasz sobie wyprawke... Ja psychicznie nie ogarnelabym wszystkich potrzebnych rzeczy.. I do 30ego tygodnia to ja planuje zrobić wyprawke moim dzieciom na rozpoczęcie roku szkolnego, zeby z brzuchem nie cisnąś się pomiędzy matkami i dziećmi a gdzie tu jeszcze do maluszka... A stać zawsze się coś może.. Nie tylko na początku ciąży więc nie ma co mieć takiego negatywnego myślenia.. [emoji6]
 
Co byśmy bez takiego smutasa tu zrobiły :p tylko kwiatki, jednorożce i inne cukierkowe cuda- nuuudy :D

A co do samopoczucia mi w przychodni robili test czy mam depresję ponoć jakieś nowe zalecenia i wyszło że nie mam i lekarz się śmiał, że nawet to mi dobrze nie wyszło, po tych wątpliwych wynikach toxo cukru i innych już sobie żartujemy że nie może być nudno :D :p
:))))) książki tam phi! Czytam takie wpisy tutaj i od razu sie śmiać zaczynam :D
 
Właśnie jestem w luxmedzie i sie dowiedziałam, ze mój prowadzący nie doniósł jakichś tam papierów i ma zakaz wykonywania prenatalnych, takze kiszka.

Weszła przede mną 40letnia kobieta i powiedziała, ze od razu robiła pappa i fisha i amnopunkcje bo sie bała i nie chciała urodzić chorego dziecka. Zabije mnie to czekanie, ten okres ciąży jest przereklamowany
Dory widzisz kobietka starsza od ciebie [emoji6] będzie dobrze
 
Hej ja tak optymistycznie, jestem po wizycie i jest ok [emoji3]maluch ma 3.14 CM. Pięknie się ruszał.
Tak jak myślałam krzywa cukrowa i awidność toxo koniecznie. Dostałam skierowanie na prenatalne i mam termin na 15 marca. Z om 10+3 a usg 10+0 czyli się utrzymuje 3 dniowa różnica
 
Hej ja tak optymistycznie, jestem po wizycie i jest ok [emoji3]maluch ma 3.14 CM. Pięknie się ruszał.
Tak jak myślałam krzywa cukrowa i awidność toxo koniecznie. Dostałam skierowanie na prenatalne i mam termin na 15 marca. Z om 10+3 a usg 10+0 czyli się utrzymuje 3 dniowa różnica

No i cudownie :)

:))))) książki tam phi! Czytam takie wpisy tutaj i od razu sie śmiać zaczynam :D

:D
 
@asica.g to mamy ten sam wiek ciążowy :D u mnie 2 dni temu bobo mierzył 3,2 :)
Co do wyprawki to lepiej nie zostawiać na sam koniec. Mnie tak wszyscy mówili w pierwszej ciąży ze jeszcze mam tyyleeee czaaasuuu a jak miałam wyjść ze szpitala to mąż na szybkensa kupował wanienkę bo młody był wcześniaczkiem ;) jak tylko dowiem się o płci to zacznę ciuszki kompletować :D
 
Dziewczyny Wy na prawdę już myślicie o wózkach, ubraniach i innych rzeczach dla dziecka? Przecież to tak wcześnie i różnie może być. Oczywiście nikogo nie neguje ale ja jestem w 13 tc i nawet nie myślę żeby coś kupić. Dopiero w okolicach 7 miesiąca będę robić wyprawkę. Bardziej myślę teraz o sobie żeby mieć jakieś dresy itd jakbym wylądowała nagle w szpitalu.
Maritka ja już coś tam kupuje jak coś tak fajnego zobaczę na promce, np wczoraj 4pak bodziaków za 10zl [emoji23]. Swoje już przeszlam i wiem jak to jest. że stracić dziecko można na końcówce ciąży gdy już myślisz że już będzie wszystko ok, jak i na początku. Więc tak, coś tam powoli jakieś drobnostki głupie kupuję dla swojego dobrego samopoczucia bo muszę myśleć pozytywnie, zamartwianie się nie pomoże mi. Jasne stres jest i to ogromny ale wierzę że tym razem będzie dobrze. Jeden cud już mam, jutro skończy 6lat, teraz czekamy na drugi cudzik [emoji7]
 
reklama
Mój mąż leciał kupować wózek w dzień jak wychodziłam ze szpitala więc wiecie[emoji23]
Ja na szczęście dużo rzeczy mam po synu, tylko przejrzeć i w razie w dokupić[emoji16] z jednej strony się cieszą, a z drugiej zazdroszczę wam kupowania wszystkiego ehh....
 
Do góry