reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wrześniowe mamy 2018

Mnie Miki wkurza. Od wczoraj. Ma fazy dwie dość długie gdzie rozpycha się, wpycha bo tego kopaniem nazwać się nie da. Kilka razy dziennie lekko się wierci. A tak cisza i cisza. Zaczyna mnie to stresować... Sama nie wiem przez te cholerne "licz ruchy", "gnaj z byle d..ą na IP" i w ogóle dostanę pier..lca przez te 25+/- dni.
Poloz sie na lewym boku i policz wszystkie ruchy. Ja przykladam reke. To uspokaja. Jak doliczysz do 10 to luz. Jak sie nie bedzie ruszac to sie napij slodkiego, zjedz rurki (u mnie zawsze dziala ;)). I znowu sprobuj policzyc.
Na moj gust pogoda jest do kitu. Tzn.mi sie ciezko oddycha. Moze i dziecku nie pasuje. Daj znac, jak naliczysz tyle ile trzeba.
PS. Wiem, ze to wszystko wiesz, ale trzeba to jeszcze zrobic i sie uspokoic, bo szkoda nerwow.
 
reklama
Jednak "ranek jest madrzejszy od wieczora", troche przemyslalam sprawy i troche sie uspokoilam.
Porozmawiam z mezem i mu wytlumacze raz jeszcze moje stanowisko. Przestane tez mu grozic, ze urodze w domu, albo go nie wezme do szpitala na porod. Tak, takie grozby tez wczoraj padaly ;). Az mi troche glupio, bo wiem, ze on chce dobrze
Drugie zadanie to znalezienie sensownego pediatry. Moja siostra ma takiego, ale to drugi koniec miasta i oczywiscie prywatny gabinet.
Poszukam blizej, jak nie znajde, to mam kogos w rezerwie.
No jasne. Postaraj się mu przekazać swój punkt widzenia, argumenty, wytłumacz mu dlaczego chcesz tak, a nie inaczej :) niech przemyśli sprawę i razem podejmujcie decyzje :)

Dziewczyny co maja zylaki na nogach bierzecie jakies leki???? Kurcze mi sie poglebia stan i wkrecam sobie ze dostane jakiejs zakrzepicy...
Może zgłoś to lekarzowi?

Mnie Miki wkurza. Od wczoraj. Ma fazy dwie dość długie gdzie rozpycha się, wpycha bo tego kopaniem nazwać się nie da. Kilka razy dziennie lekko się wierci. A tak cisza i cisza. Zaczyna mnie to stresować... Sama nie wiem przez te cholerne "licz ruchy", "gnaj z byle d..ą na IP" i w ogóle dostanę pier..lca przez te 25+/- dni.
Tylko spokój może nas uratować...
 
Widzimy się codziennie, bo to ta sama wioska:D ale nie ma między nami spięć natury domowej, typu źle posprzątałaś, za dużo naczyń, czemu tego nie zrobiłaś itd.
U siebie to u siebie :yes:

U mnie bylo to samo :) nie dosc, ze wszytsko robilam nie tak jak chciala, to jeszcze wszystko chciala wiedziec, a gdzie idziesz, a co kupisz w sklepie, a o co sie poklociliscie, teraz mimo tego ze mieszkamy 2 ulice dalej, to widzimy sie 1-2 w tygodniu i codziennie mamy kontakt telefoniczny i jest super ;)
 
Chodzi o to, że heparyna zwiększa ryzyko powikłań krwotocznych, czyli tak jakby może ta Wit. K zadziałać odwrotnie, niż powinna.
A to nie jest tak ze wit k sie podaje zeby nie doszło do krwotoków i krwawien u dziecka? skoro po heparynie wzrasta ryzyko krwawien to wit k powinna pomóc. czy źle myślę? a nie macie zaleceń zeby na określony czas przed planowanym cc czy przed terminem sn odstawic heparyne? na inny watku dziewczyna urodzila wcześniej o miala heparyne to był problem z cc i ze znieczuleniem.
 
Poloz sie na lewym boku i policz wszystkie ruchy. Ja przykladam reke. To uspokaja. Jak doliczysz do 10 to luz. Jak sie nie bedzie ruszac to sie napij slodkiego, zjedz rurki (u mnie zawsze dziala ;)). I znowu sprobuj policzyc.
Na moj gust pogoda jest do kitu. Tzn.mi sie ciezko oddycha. Moze i dziecku nie pasuje. Daj znac, jak naliczysz tyle ile trzeba.
PS. Wiem, ze to wszystko wiesz, ale trzeba to jeszcze zrobic i sie uspokoic, bo szkoda nerwow.
Mi lekarz zabronil dotykania brzucha bo skurcze to wywoluje :/ jak to powiedzial na dzien dobry tylko i dobranoc.... Bo wczesniej urodzisz :/
 
My po kościele.. tym razem na ławce na zewnątrz bo w środku taka duchota że nie wyrabiam.
Efka pomodlilismy się za was.. dużo siły dla Ciebie i udanej operacji dla Malinki, jak czytałam rano co napisałaś strasznie się wzruszyłam i zobaczył to mój synek. On też zmówił cały paciorek za Malinka.. zobaczysz.. będzie dobrze.. ja się modlę do św Rity patronki w sprawach trudnych i beznadziejnych..
Napisz jak będziesz miała chwilę czy robiłaś prenatalne, pappa itp.. mi pappa wyszło źle j robiłam Amino i echo serduszka młodej..
Jak wyszło u Ciebie?
 
Shaggy skoro dziecko ma rozrzedzona krew, bo mama przyjmuje heparyne to podawanie K1 jest absurdem! Pomijając fakt że owa szczepionka jest wycofana z obieguw innych krajach ale nie u Nas. U innych szkodliwa i rakotwórcza u nas jako profilaktyka u noworodkow.

Aaaaa, heparyne wzięłam i acard o 22:00 cc miałam o 3 w nocy, nikt się nie zastanawial, ratowali dzieci i mnie.

Mama używam tej że zdjecia
 

Załączniki

  • IMG_20180819_125954.jpg
    IMG_20180819_125954.jpg
    1,3 MB · Wyświetleń: 106
A to nie jest tak ze wit k sie podaje zeby nie doszło do krwotoków i krwawien u dziecka? skoro po heparynie wzrasta ryzyko krwawien to wit k powinna pomóc. czy źle myślę? a nie macie zaleceń zeby na określony czas przed planowanym cc czy przed terminem sn odstawic heparyne? na inny watku dziewczyna urodzila wcześniej o miala heparyne to był problem z cc i ze znieczuleniem.
Ja nie mam pojęcia, bo nie przyjmuje heparyny i jak najbardziej zgadzam się na Wit K., tylko proszę o preparat doustny, zamiast zastrzyku. Jeśli chodzi o heparynę i Wit K, to wiem że nie powinno się przyjmować na raz, bo tyle się orientowałam, natomiast zwyczajnie mnie to nie dotyczy, więc nie nurkowalam w temacie.
 
Mi lekarz zabronil dotykania brzucha bo skurcze to wywoluje :/ jak to powiedzial na dzien dobry tylko i dobranoc.... Bo wczesniej urodzisz :/

No dajcie spokoj z tym dotykaniem brzucha, a jak idziesz na usg to nie dotykaja i nie naciskaja? Jeszcze nie slyszalam, zeby ktoras urodzila przez dotkniecie czy poglaskanie brzucha.
Ja codziennie miziam i zadnych skurczy od tego nie mam
 
reklama
Do góry