oluchapoducha
Fanka BB :)
Martabunia jakbyś była tu gdzie ja to już dawno zapodaliby Ci wiele,,przyjemności,, kinderbueno jesteś tu na IP?
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Powodzenia ! Mam nadzieję ,że wpadł w mocny sen.Mimo, że moje obawy zostały prawie bez echa, informuję, że jadę na IP by sprawdzili..
Dalej nic, mimo zjedzenia kolejnego batona, już nawet ciężko mi brzuch uciskać bo chyba od tego ruszania tak się napiął ze twardy jak skala.
A jakie mały ma objawy?
Odstawienie nabiału i jaj w tym wieku bez badań to dość drastyczne posunięcie.
Mowi mama alergika z resztą
Mimo, że moje obawy zostały prawie bez echa, informuję, że jadę na IP by sprawdzili..
Dalej nic, mimo zjedzenia kolejnego batona, już nawet ciężko mi brzuch uciskać bo chyba od tego ruszania tak się napiął ze twardy jak skala.
Wiem ,że może dziwne wydaje się zachowanie lekarzy w moim szpitalu , ale same położne mówią ,że więcej jest męczarni dla dziecka przez oksytocynę i dla mamy, szczególnie gdy szyjka nie jest gotowa do porodu. Cewnik każda jedna mi odradza . Bardzo bym chciała urodzić normalnie. Ale mam nadal w świadomości ,że niunia może byc nadal nie prawidłowo ułożona . Bo podkreślam to lekarzom i proszę żeby to było sprawdzone.
Jeśli miałabym cokolwiek gotowego , szyjkę czy rozwarcie. Na pewno dostałabym kroplówkę. Tak jak większość osób. Oksytocyna nie jest lekiem na całe zło. Pisałam wcześniej ,że chcę rodzić naturalnie. Ale w tym wypadku ważniejsze jest dla mnie dobro dziecka. Do piątku mamy jeszcze chwilkę czasu . Zostawiam to lekarzom i przekonałam się ,że mogę im zaufać. Jeśli rozpocznie się naturalnie , będę tak rodziła i będę z całych sił o to walczyć. A ja nie mam żadnych objawów.
P.S. cesarki tutaj to też ostateczność tak jak oksy.
GratulacjeJest już nowy wrześniowy [emoji3] prawdopodobnie Tymek. Dziś o 11:20, cc, 3.800g i 57 cm. Nie wiedziałam, że po porodzie cc można być tak szczęśliwym [emoji7] Boli coraz bardziej, ale z nim wszystko ok.
Mimo, że moje obawy zostały prawie bez echa, informuję, że jadę na IP by sprawdzili..
Dalej nic, mimo zjedzenia kolejnego batona, już nawet ciężko mi brzuch uciskać bo chyba od tego ruszania tak się napiął ze twardy jak skala.
@KINDERBUENOO88 jedź będziesz spokojniejsza, daj znać co i jak.
Kurcze a ja łapie dołek, mój się pakuje, mam go na 6 odwieźć pod zakład czyli o 5 pobudka. Po prostu zajebiście [emoji24]
Czuje że on pojedzie a ja zacznę rodzić...
Kinder nie pisałam teraz ale już kiedyś że często przed porodem dziecko doprowadza matkę na IP bezruchem. Miki w dniu narodzin pod KTG przez pielęgniarę był mocno trzęsiony na wszystkie strony.Mimo, że moje obawy zostały prawie bez echa, informuję, że jadę na IP by sprawdzili..
Dalej nic, mimo zjedzenia kolejnego batona, już nawet ciężko mi brzuch uciskać bo chyba od tego ruszania tak się napiął ze twardy jak skala.