D
Deleted member 178444
Gość
No to już mówi o podejściu tej pani do ochrony krocza. Albo tego nie robi, albo nie potrafi. Albo i to i to. Nie bać się cięcia. Dobre sobie. PfffU mnie dzisiaj było o bólu porodowym , w sensie jak sobie ulżyć, oddychanie przepona, spacerowanie, ciepły prysznic..
o ZZO położna powiedziała, że nigdzie w okolicy nie ma i że prywatne kliniki to maja...
Pytałam ja o wiesiołka, ta herbatę i masaż krocza, to powiedziała, że nie wie czy pomaga, ale chyba nie szkodzi, ale żeby się nie bać cięcia jak coś.
Za tydzień o porodzie rodzinnym ma być.
Teraz leżę, nie mam sił przez ten upał , byłam trochę na mieszkaniu, bo mój S.razem z wujkiem, montują dolne szafki, ale jak to u nas bywa już czegoś brakuje muszą się sprężyć, bo już w sklepie czekają meble do salonu , a że mamy kuchnie z salonem to musi być miejsce :-)
Ma prawo korzystać z dostepnych w szpitalu metod łagodzenia bólu i do pełnej informacji na ten temat. Niestety zzo nie jest jeszcze standardem.Przecież rodząca ma prawo do ZZO co to k..a znaczy że państwowo nie ma?
Będzie dobrze! Pierwsze takie wyjazdy są najgorsze, ale wszystko będzie dobrze :*Kuźwa po raz pierwszy w życiu miałam że z nerwów chciałoby mi się zygac dosłownie!!! Myślalam że się nie przejmuje ale jednak Ehhhh poryczalam sobie
Jak zły? W sensie mąż zły, czy zły fotelik?Kupil, kipil lalala z baza
Ale zly
No ja mam właściwie cały czas taki śluz jak białko jajka. Bezbarwny całkiem. I też paskudny glut w przeszlosci [emoji14]Ja tak właśnie dziś się skaplam ze od tej pory co mi wylazlo to czerwone coś , chyba 15-tego to mam taki czasem galaretkowy śluz.