Motylek1985 ja praktycznie nic nie jem bo mały jest uczuleniowcem i nie sądzę ze jaka kolwiek osoba by to zniosla. Jem tylko marchew, buraki, ziemniaki, makaron, wieprzowina, krolik i chleb a i dzem jagodowy. Nawet wedlin nie jem wszystko gotowane. Wiec powiem Ci ze jest masakra. Ale lekarze mówią ze jak przejde na butelke to uczulenie jeszcze bardziej sie nasili u Niego wiec wole karmic piersia.
Doris ksiądz nie ma o obowiazku ochrzcic i moze odmówić udzielnia chrztu. Tylko ja uwazam ze nie ma co karac dziecka za to ze rodzice nie maja slubu koscielnego. To nie jego wina.
Ja mam dziewczyny inny problem. Moj maly traktuje ojca jak powinnien traktowac matke. I jak nawet mocno placze i probuje go uspokoic to nic to nie.daje dopoki tatus go nie wezmie. Tak sammo tato go lula bo u mnie nie zasnnie. Ze mnaa nie gaworzy niee smieje sie. A do męża i innych az na glos sie smieje i jestt mi przykrro.