reklama
katka811 co u Ciebie?
Witajcie dziewczyny! tak dawno mnie tutaj nie było! Przez półtora tygodnia bylismy z Kaylunią w szpitalu 0 prawdopodobnie jakis wirus bo miala tylko goraczke i nic poza tym jej nie było. A w domu mala w dzien nie spi prawie w ogole ale za to noce mi przesypia bo wstaje tylko raz. Jak ja połoze o 23 to spi do 4 i pozniej do 8 wiec mam luksus pod tym wzgledem. Ale nie wszystko jest tak kolorowe bo mala ma straszne kolki... masakra normalnie! W tym tygodniu miala miec szczepienie ale delikatnie ma katarek. No i lipa. Planuje szczepic ta 5w1 i na pneumokoki i rotawirusy.
Ivon nie jestem na bieżąco. Czemu jestescie w szpitalu?
Witajcie dziewczyny! tak dawno mnie tutaj nie było! Przez półtora tygodnia bylismy z Kaylunią w szpitalu 0 prawdopodobnie jakis wirus bo miala tylko goraczke i nic poza tym jej nie było. A w domu mala w dzien nie spi prawie w ogole ale za to noce mi przesypia bo wstaje tylko raz. Jak ja połoze o 23 to spi do 4 i pozniej do 8 wiec mam luksus pod tym wzgledem. Ale nie wszystko jest tak kolorowe bo mala ma straszne kolki... masakra normalnie! W tym tygodniu miala miec szczepienie ale delikatnie ma katarek. No i lipa. Planuje szczepic ta 5w1 i na pneumokoki i rotawirusy.
Ivon nie jestem na bieżąco. Czemu jestescie w szpitalu?
Tulka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 25 Styczeń 2015
- Postów
- 183
Hej laski
Lalki jak tam odpadł Wam już pępolek?
Kaha wracaj do zdrowia
Ja zmieniam mleko na pepti. Mikołaj ma brzydką szyję. Czerwona i zaogniona, kurde dziewczyny zawsze coś. Jak zmiana mleka nie pomoże, to ja już nie wiem, co z tym moim maluchem jest. Na pewno ma jakieś uczulenie, bo eozynofile dość mocno powyżej normy
Mikołaj pozdrawia wszystkie forumowe ciocie. Czyż nie jest z niego piękny Miś? *_*
Lalki jak tam odpadł Wam już pępolek?
Kaha wracaj do zdrowia
Ja zmieniam mleko na pepti. Mikołaj ma brzydką szyję. Czerwona i zaogniona, kurde dziewczyny zawsze coś. Jak zmiana mleka nie pomoże, to ja już nie wiem, co z tym moim maluchem jest. Na pewno ma jakieś uczulenie, bo eozynofile dość mocno powyżej normy
Mikołaj pozdrawia wszystkie forumowe ciocie. Czyż nie jest z niego piękny Miś? *_*
Załączniki
Hej
U nas kikut odpadl po tyg i 3 dniach a na te czerwona szyjke i wogole jakues wysypki dobrze jest wykapac dziecko w krochmalu z maki ziemniaczanej,stara metoda ale naprawde pomaga. Pediatra mi doradzil przy Corci jak miala krostki i pomagalo.
Kaha jak ucho? Pozdrowienia dla Milusi.
Ewka moja Nadia tez byla chora, Kai na szczescie sie nie zarazil.
U nas ok. Synus jest fenomenalny,cud miod. Mamy piekna pogode wiec uskuteczniamy spacerki.
Pozdrawiamy
U nas kikut odpadl po tyg i 3 dniach a na te czerwona szyjke i wogole jakues wysypki dobrze jest wykapac dziecko w krochmalu z maki ziemniaczanej,stara metoda ale naprawde pomaga. Pediatra mi doradzil przy Corci jak miala krostki i pomagalo.
Kaha jak ucho? Pozdrowienia dla Milusi.
Ewka moja Nadia tez byla chora, Kai na szczescie sie nie zarazil.
U nas ok. Synus jest fenomenalny,cud miod. Mamy piekna pogode wiec uskuteczniamy spacerki.
Pozdrawiamy
reklama
Tulka tak tak odpadł w szpitalu jak byłyśmy Piękniutki Mikołajek!
doris82 moja dzis ma 7 tygodni
Dziewczyny co ja dziś przeżyłam! dziś mała nam strachu napędziła. Artur wstał o 5 do pracy a ja leżałam w łóżku i nagle słyszę że mała się dusi. Szybko wyskoczyłam z łozka patrzę a małej piana z ust już idzie. Szybko ją wzięłam zaczęłam się drzeć Artur przyleciał i w plecy zaczął ją walić a ona juz oczy takie wielkie więc jak jej ostro nie zdzielił to az zaczęła płakać ale złapała powietrze. I się okazało że gluty jej spłyneły chyba do gardła. Albo te wody płodowe jeszcze. Ale tak się zestresowałam ze przez pół godziny płakałam. Normalnie by się udusiła. Odciagnelismy te gluty katarkiem, zrobilismy inhalacje i znów katarkiem i dałam jej wody do przepicia. Masakra.Teraz boję się jej z oka spuszczać.
doris82 moja dzis ma 7 tygodni
Dziewczyny co ja dziś przeżyłam! dziś mała nam strachu napędziła. Artur wstał o 5 do pracy a ja leżałam w łóżku i nagle słyszę że mała się dusi. Szybko wyskoczyłam z łozka patrzę a małej piana z ust już idzie. Szybko ją wzięłam zaczęłam się drzeć Artur przyleciał i w plecy zaczął ją walić a ona juz oczy takie wielkie więc jak jej ostro nie zdzielił to az zaczęła płakać ale złapała powietrze. I się okazało że gluty jej spłyneły chyba do gardła. Albo te wody płodowe jeszcze. Ale tak się zestresowałam ze przez pół godziny płakałam. Normalnie by się udusiła. Odciagnelismy te gluty katarkiem, zrobilismy inhalacje i znów katarkiem i dałam jej wody do przepicia. Masakra.Teraz boję się jej z oka spuszczać.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 7 tys
- Wyświetleń
- 301 tys
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 206 tys
- Odpowiedzi
- 3
- Wyświetleń
- 1 tys
Podziel się: