Teoretycznie mam wpisaną cukrzyce ciążową, ale indukowaną wyłącznie dietą. Mimo to wyniki mam dobre, powiedział ze trochę na wyrost wpisał ale lepiej kontrolować. Od jakiegoś czasu ciśnienie mi się waha. Ale myślę, że bardziej chodzi o to, że ja mieszkam w Koninie, gdzie lekarza słabo patrzą na to jak się ma lekarza nie "od nich", a mój lekarz jest z Poznania. Mój nie chce żebym miała po terminie problemy tu w Koninie i żeby mi cyt. "krzywdy nie zrobili".
Co prawda w szoku byłam, że tak wcześnie, no ale z lekarzem dyskutować nie będę... chyba wie co robi. Tym bardziej, że on nic z tego nie ma, że weźmie mnie do szpitala. No zobaczymy czy moja córeczka będzie chciała wyjść do niedzieli....
Co prawda w szoku byłam, że tak wcześnie, no ale z lekarzem dyskutować nie będę... chyba wie co robi. Tym bardziej, że on nic z tego nie ma, że weźmie mnie do szpitala. No zobaczymy czy moja córeczka będzie chciała wyjść do niedzieli....
Tren cudownie się czyta takie wiadomości:-) chłopcy przywykną, innej opcji nie ma:-) 3h to jakoś da sie znieść, najwazniejsze, ze po jest dobrze!
Kaha jak ma go to uspokoić, to faktycznie podjedźcie, w dniu terminu na pewno Cie nie zatrzymają, myślę, ze zrobią ktg, zbadają ginekologicznie i wyślą do domu, ale pan tata usłyszy od lekarza, ze macie czekać dalej bo wszystko jest oki, dostaniecie kolejny wyznaczony termin wizyty i będzie jakaś data na którą można czekać:-)
Doris dawaj znać co tam w szpitalu powiedzieli, a najlepiej to informuj od razu o tym, ze szybki i sprawny poród za Wami:-)
Katka a Ty masz jakieś problemy ciążowe typu cukrzyca itp? bo strasznie szybko chce Cie zamknąć w szpitalu...
mnie się nawet nie chce pisać, co u nas... po nocce bóle znów przeszły, leciutko tylko spojenie czuję, wyspałam się super, zodiak się już zmienił, chłopcy siedzą u babci, małż dziś w domku, zapowiada sie piękny dzień, idealny na poród, i co z tego jak synuś nie chce współpracować?