reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wrześniowe mamy 2015

reklama
Ewka moze cos to mizianie jednak da:-) ja tez w poniedzialek ostatnia wizyta...


Dzejka jak u Ciebie jak bobasek,jak to krocze??

Koktunek jak rana po cc? Goi sie? Jak maluszek?:)
 
ewka to zdrówka dla pana taty a ty uważaj żebyś sie nie zaraziła:D teraz same piękne daty :):) zobaczymy jak to pójdzie...

U mnie cisza, pospacerowaliśmy wczoraj z małżem, wciągnęliśmy gofry :) dzisiaj wieksze zakupy, obiad u teściów a Jaś jak sobie siedział w brzuchu to dalej siedzi, ale niech siedzi może mu tak dobrze, prędzej czy później i tak musi mamusi pokazać :D
 
Wiola84 na.porodowce. odeszly jej wody rano i czeka na.rozwoj akcji..

Natomiast nasza milusia wrocila do szpitala ma zapalenie nerek:-( malutka z tata w domu zostala...
 
U mnie mama chora drugi antybiotyk nic nie pomaga. Lubego szlak trafił tez chory w cholerę. Wiec teściowa sie wprowadziła na kilka dni co by sie mną zając bo lubego wywaliłem na drugie mieszkanie. Takze mnie cos łapie ale wpierdzielam cytryny od rana i jest w miarę okey jakby przeszło. Gole broche, odkrzaczam nogi , lewatywę zrobiłam za 2h ide zgłosić sie do szpitala. Jutro mnie tna nam nadzieje ze wszystko dobrze bedzie ze mną i mała. Sam znać znac sie pozbieram.
 
Witam się po dłuższej nieobecności :)
Widzę, że jednak kilka dziewczyn twardo się trzyma :) korzystajcie z tych ostatnich dni jak możecie, bo później dzieciaki zabiorą Wam dużo czasu :) U nas, odpukać, póki co wszystko ok. W poniedziałek byliśmy na kontroli żółtaczki, bilirubina ładnie spada, w czwartek była położna i mały ważył już 3100. Starszy fajnie go już zaakceptował. We wtorek mamy iść na wizytę patronażową do pediatry. Z karmieniem u nas ok, chociaż nadal bardzo boli, jak go przystawiam i czuję takie ukłucia, jak pokarm napływa. Z pierwszym bolało 3 miesiące, zobaczymy, jak będzie teraz. Pogoda u nas od wczoraj paskudna, ale w sumie to dobrze, bo z deszczem u nas marnie, wody brakuje. Postaram się tutaj częściej zaglądać, może mi czas pozwoli :)
 
Moze wszystkie poszly rodzic i same ewka zostalysmy :D
Niech siedza jak im dobrze.. ale mnie juz tam gniecie wszystko na dole ze czasami mam dosc ale zaciskam zeby i czekam na rozwiazanie:-)
 
U mnie też cisza, mały czasem pobryka i nic się nie dzieje, 9 dni do terminu a mnie katar dopadł ratuje się miodem i cytrynką
 
reklama
Ja w szpitalu ogolnie nie jest złe, oprócz tego ze nie wiem czy choroba mnielapie czy z nerwow ciepła jestem. Jutro wielki dzien, dali mi cos na spanie takze łykam i zobaczymy. Jutro bede dawać znac.
 
Do góry