Jolka6621
Fanka BB :)
Tulka, Atagaa- trzymamy mocno kciuki, żeby się rozkręciło!
U mnie objawy się mocno wyciszyły i generalnie miałam dzisiaj dzień wpiep*zania. Pochłonęłam dzisiaj chyba tonę jedzenia, słodkie, kwaśne, gorzkie, co leciało. Nawet ryby z puszki, a nie pamiętam kiedy takie coś jadłam czuję się ociężała, jak małe słoniątko, więc jakbym miała rodzić z takim bagażem to chyba by mnie toczyli na tę porodówkę
U mnie objawy się mocno wyciszyły i generalnie miałam dzisiaj dzień wpiep*zania. Pochłonęłam dzisiaj chyba tonę jedzenia, słodkie, kwaśne, gorzkie, co leciało. Nawet ryby z puszki, a nie pamiętam kiedy takie coś jadłam czuję się ociężała, jak małe słoniątko, więc jakbym miała rodzić z takim bagażem to chyba by mnie toczyli na tę porodówkę