reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrześniowe mamy 2015

Ja rodzic bede w Bialymstoku. Ewentualnie w Piszu, jakbym byla u tesciow i akcja sie zaczela. Jest jeszcze opcja ze bobas zechce wyjsc wczesniej pod koniec wakacji jak akurat z Torunia bedziemy wracac, wtedy gdzies po drodze :)

Boziu jak mnie skurcze meczą. wczoraj myslalam ze bede po brata dzwonic, lub po Ł. ale po nospie i magnezie sie uspokoilo.Do tego puchną mi nogi. strasznie puchną. Troche cieplej jak jest to skarpetka zatopina w nozce ze nie widac jej zupełnie. Az sie boje gorącego lata.

Pogoda dziś akurat dla mnie. ok 15 st i deszcz.Starszy w Gdansku, mlodszy postanowił ze do szkoly nie idzie bo mu s sie zmoczy, ale juz padlo pytanie czy tato go na ryby wezmie .
 
reklama
u mnie położna 1000, ale uważam, ze są to dobrze wydane pieniadze, przez całą ciażę chodzę na nfz, chodziłam z pierwszym prywatnie i zadnej róznicy nie widzę, tylko czekanie przed wizytą trochę dłuższe teraz, co do położnej, to z nfz trafiłam na sympatyczną, ale z wiedzą ze średniowiecza, a opłaciłam przy drugim super rozsądną kobietę, poza tym, ze była ze mną podczas porodu, dostawałam takie bajery jak żel do badania ginekologicznego zeby było mniej uciażliwe, to jeszcze na ktg i wizyty na koniec chodziłam do niej, często wieczorami bo i jej i mnie tak pasowało, ominęłam wszystkie kolejki przy ktg przez poradnie, mogłam ją o wszystko podpytać, zadbała o to, zeby mnie nie nacinać, a przy moim smoku ponad 5kg to był wielki wyczyn, jeszcze po wszystkim jak miała dyżur to przychodziła zapytać jak się czujemy i coś podpowiedzieć, a w sumie to jak się podliczy wydatki na lekarza to wyjdzie wiecej, tyle, ze na raty, a przy porodzie go nie ma...

gosiunia ja rodziłam w boksach, ale każdy miał swoje wejście od zewnatrz, duże ścianki między nimi, generalnie jak normalna sala tylko zamiast jednej ściany taka wisząca zasłonka, poza mną rodziła jeszcze jedna laska, ale byłyśmy dośc daleko od siebie, czasem tylko coś słyszałam, a małż mógł być ze mną cały czas... generalnie nie zrobił mi ten brak ściany zadnej róznicy, zbyt byłam zajeta czym innym:-) ale oczywiscie jak możesz sobie lepsze warunki znależć to szukaj! choć chyba podstawą jest dobry personel... trochę na tych zdjeciach przeraża mnie wielkość tego boksu no i te łóżka, toż to nie ta epoka...ja miałam super wygodny, regulowany we wszystkich chyba płaszczyznach fotel, do tego dość miejsca, zeby poskakać na piłce itp, tak na moje oko ze 4mX4m miał ten boks
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Witam się z rana :-)
Pogoda u nas dzisiaj trochę lepsza, niż przez ostatnie 2 tygodnie. Póki co nie pada, ale jest zimno, bo 10 st. i wieje. Obiad zrobiłam wczoraj wieczorem, więc dzisiaj zostało tylko ziemniaki obrać, czyli całe 5 minut roboty. Mały trochę marudny, ale sama nie wiem czy to przez siedzenie w domu, czy przez zęby. Ostatnio nawet u lekarza byliśmy, bo 3 tydzień robił po 5 kup dziennie, z czego 3 całkowicie wodniste. No i wyszło na to, że to od zębów. a żeby było śmieszniej to po wizycie wykupiłam leki,a on wczoraj, bez podania ich, zrobił tylko 2 normalne, a dzisiaj jeszcze nic. Może się obejdzie bez ich podania.
Ewka- faktycznie, to jakiś cud, zeby urodzić tak duże dziecko bez nacięcia. Mój mały ważył 3100, a mało, że mnie nacięli, to jeszcze pękłam w środku. Podziwiam Cię :tak:
 
dzejika - mam od 3 dni bolesne skurcze bardzo, idę zaraz na wizytę (miałam mieć w poniedziałek ale przełożyłam ze względu na te skurcze) chce zobaczyć szyjkę a do tego coś mnie zaczeło swędzieć

przepraszam, że nie odnoszę się do waszych postów, ale wszystkie przeczytałam.
 
Czy moze mi ktoras wyjasnic na jakiej zasadzie dostalam lezace l4??? Lekarz nic mi nie powiedzial, zauwazylam dopiero po wyjsciu z gabinetu ze mam 1.... Nie czuje sie jakos szczegolnie zle, wyniki mam dobre, szyjka mi sie wydluzyla z 3,57 na 4,86 a tu taka akcja....

Cale szczescie ze nie byla tak gburowaty jak ostatnio kiedy u niego bylam.... Nawet odwrotnie, wypytywal o ciaze, dziwil sie ze euthyroxu nie biore (tsh 2,53 w 7 tc mialam a teraz nie wiem, chyba na wlasna reke sobie zrobie) Ale Jasia nie podejrzelismy :(

Ogladalismy wczoraj nowe mieszkanie i sie zakochalam :) pieknie jest, laki i las dookola, a do gdanskiej cywilizacji 10 minut samochodem. A do tego tanio, wlasciciele sympatyczni i jeszcze wiekszosc mebli nam zostawia bo im na nowym domu niepotrzebne.
 
Witam się z rana:)
w końcu u nas nie pada! ale chyba dość chłodno.. położyłabym się jeszcze.. ale jutro zaliczenie, muszę się uczyć.. masakra!
Jasio się wierci wieczorami najbardziej a co do skurczy to nie mam albo nie czuję :D
w piątek jedziemy po meble do salonu wybraliśmy w ikei:D
w weekend sobie złożymy i fajnie:) jeszcze może uda się dziadków odwiedzić. :D


ananka niektórzy z góry wypisują 1.. ja przecież dopóki nie zmieniłam lekarza miałam 1.;/
 
Hej dziewczyny :) ja od rana jestem wściekła, o 5 40 przyjechala smieciara i halasowala pod oknami i pozniej nie moglam juz usnąć. Oczywiscie zadzwoniłam tam i powiedzialam ze cisza nocna jest do 6 rano i sobie nie życzę zeby ktos mi halasowal wczesniej! A pozniej bez zadnej zapowiedzi przyjechal tata mojego M zeby sobie z psem wyjść na dwor. Ok spoko nie mam nic przeciwko zeby wychodzil z nim tylko niech zadzwoni wczesniej i uprzedzi to chyba nornalne. Przyjezdza czesto nigdy nie dzwoni a zdazylo sie tak ze po prostu mnie nie bylo w domu i pocałowal klamke.

Mnie wczoraj wieczorem cos brzuch bolal i dzidziol tak sie wiercil ze szok caly brzuch mi falowal.
Dzisiaj ide ostatni raz na szkołę rodzenia w sumie Wam powiem ze duzo nowego sie nie dowiedzialam. Cwiczen tez nie mielismy bo sala w remoncie i nie wiadomo kiedy skończą ale papierek jest jakbym miala rodzic tu w Kielcach a do rodzinnego obowiązkowo musi byc szkola...
 
Ostatnia edycja:
gosiunia1993 to Ci pospać nie dali :D
macie tylko jeden szpital w Kielcach, tylko ten co wrzuciłaś zdjęcia?
ja na szkole rodzenia będę miała ćwiczenia od 30tygodnia...:) i bardzo sobie chwalę:)
 
reklama
Kaha91- sa jeszcze dwa ale jeden wogule odpada ze wzgledu na opinie masakryczne a drugi ma podobne warunki i tez opinie sa kiepskie takze bardzo bym chciala zeby udalo mi sie w Warszawie rodzić i od razu bede miala na miejscu mame no ale zobaczymy jak to wyjdzie w "praniu"
 
Do góry