reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wrześniowe mamy 2015

O masakra! Przecież można przebić błonę, żeby wody poszły :no: chyba bym do innego szpitala na Twoim miejscu uciekła. Mi najpierw wody poszły, mały się źle ułożył i nie chciał wyjść. Jak usłyszałam, że jak za 15minut nie urodzę to na cc jedziemy, to tak zaczęłam przeć, że aż się sama sobie dziwiłam skąd mam tyle siły :szok: a bratowa mojego m rodziła 3 godziny od pierwszych bóli, a całą ciążę się opieprzała ile mogła, "żeby siły na poród zbierać". Poród to najbardziej niesprawiedliwa rzecz na tym świecie chyba :-D
 
reklama
Tren no ja też kupuję dość neutralne.. brązy, zieleń, zółte i niebieskie ale bez samochodzików :D
niby powiedzieli na 90% chłopak ale nigdy nie wiadomo :):)


ja to się porodu boję jak cholera! na sama myśl mam ciarki!
 
Kaha91 - tak, Maria Borek-Grzyb dokładnie, a cc miałam w Szpitalu Zakonu Bonifatrów w kato :)
Sorrki, że zapytam ale jak długo dochodziłaś do siebie po cesarce? Bo już różne historie słyszałam że od 2 dni po 7 dni cierpienia...

Klaudixxon- dlaczego nie chcesz rodzić naturalnie? Masz jakieś wskazania do cesarki?
Chcę rodzić przez cc na zasadzie wyboru, mojej mamy siostra rodziła naturalnie i rodziła długo dziecko urodziło się z lekkim porażeniem mózgowym. Boję się porodu naturalnego i chce cc, do tego mam niedoczynność (bardzo małą tarczycę), cukrzycę 2.
 
Klaudixxon - szczerze to myślałam, że będzie gorzej, bo jestem strasznie wyczulona i wrażliwa na ból :) w szpitalu dzień po cesarce jeszcze kuśtykałam, ale po 2 dniach już normalnie mogłam chodzić. Tylko z kichaniem i śmianiem się byl mały problem jeszcze parę dni po cesarce, ale do przeżycia :) ogólnie szybko wróciłam do formy, wypisałam sie na własne żądanie w drugiej dobie i wszystko w domu robiłam przy dziecku, nie czułam żadnego dyskomfortu po operacji. Trafiłam na dobrych lekarzy w szpitalu, i mam nadzieję że tu w uk też tak będzie :D
 
Ostatnia edycja:
Klaudixon - moja dr sugeruje CC ze względu na in vitro... ciągle mi powtarza żebym nie ryzykowała i chyba jej posłucham.
Mama krzysia - cieszę się, że idziesz do przodu :-)
Katarynka - super wieści!
Dźejka - u mnie ostatnio gorzej dlatego rzadko się odzywam skurcze coraz boleśniejsze :(

Podczytuje was na bieżąco ale ciężko mi coś pisać przez te bóle ciągłe :zawstydzona/y: wykończę się psychicznie
 
reklama
O masakra! Przecież można przebić błonę, żeby wody poszły :no: chyba bym do innego szpitala na Twoim miejscu uciekła. Mi najpierw wody poszły, mały się źle ułożył i nie chciał wyjść. Jak usłyszałam, że jak za 15minut nie urodzę to na cc jedziemy, to tak zaczęłam przeć, że aż się sama sobie dziwiłam skąd mam tyle siły :szok: a bratowa mojego m rodziła 3 godziny od pierwszych bóli, a całą ciążę się opieprzała ile mogła, "żeby siły na poród zbierać". Poród to najbardziej niesprawiedliwa rzecz na tym świecie chyba :-D

mogli, mogli tez mi cesarke zrobić juz w poniedzialek jak mdlalam z bolu. Ale tam akurat takie podejscie bylo do mlodych dziewczyn " nie bolalo jak zachodzilas to teraz tez nie ma prawa bolec". Jak zaszlam w druga ciaze to myslalm ze zwariuje na mysl o porodzie. gotowa bylam skoczyc z mostu.. zeby tylko znowu nie przechodzic tego samego. Ale na szczescie trafilam na milą polozną, opisalam caly moj poprzedni porod.. powiedzialam o autyzmie Filipa o tym ze urodzil sie w zamartwicy.. ze mam krzywe kanaly rodne.. i tak mi kazala sie ulozyc ze od momentu zbadania rowarcia to 2 godziny nie minely jak O pojawił sie na swiecie.

szkoda ze tamtem szpital zamkneli.. zostal u nas tylko ten w ktorym rodzilam Filipa. Z doktorem chamem jako ordynatorem, ktory mi powiedzial po 2 poronieniu ze jesli sie teraz u niego nie wylyzeczkuje to napewno w ciąze nie zajde ( ciekawe hmmmm )...
 
Do góry