reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wrześniowe dzieciaczki- pielęgnacja, karmienie, rozwój

a ja mam jeszcze jedno pytanie :) kogo zapraszalyscie na chrzciny? Cala rodzine czy tylko chrzestnych i rodzicow? Mam z tym problem... nie wiem czy powinnam wszystkich zapraszac - nie chcialabym zeby z tego wyszla niewiadomo jaka wielka impreza, ale tez nie wiem czy wypada nie zaprosic np moich dziadkow, czyli dla Majki pradziadkow... (A ma prawie wszystkich to juz jest 6 osob...) doradzcie cos prosze !
 
reklama
u nas chrzciny były w lany poniedziałek i dlatego mieliśmy większą imprezę bo rodzina na święta się zjechała i wyszło jakieś 25 osób. Jeśli Twoi dziadkowie mieszkają blisko to możesz ich zaprosić, zależy tez jak jest u Ciebie w rodzinie.

A moja Oliwka coś się rozchorowała :-:)-:)-( wczoraj dostała wieczorem katarku a w nocy nie mogła już dobrze spać bo tak ją męczyło, nawet zwymiotowała 2 razy bo krztusiła się tym co jej spływało i się zbierało. Dzisiaj było jeszcze gorzej bo temperatura się podwyższyła i Maleńka apetytu nie miała. Do tego właśnie to krztuszenie się :-( byliśmy u lekarza i osłuchał Małą, powiedział że gardełko też czerwone i dał2 syropki Biseptol i Prawoślazowy. Do tego kazał psiukać do noska Marimerem i tu pojawia się największy problem bo Oliwia strasznie tego nie lubi, odwraca głowę, odpycha rączkami i krzyczy...już nie wspomnę o aspiratorze. Teraz śpi niespokojnie i budzi się bo ze smoczusiem w buzi nie może dobrze oddychać :-:)-:)-:)-:)-(
 
Na samym początku w zamiarze miałam zaprosić tylko chrzestnych i rodziców,ale wyszło inaczej.Również wypadło w święta 26.12.2008 i była cala rodzinka(prawie),bo pradziadkowie stwierdzili ze nie przyjdą.
Tak w ogóle to zaproszeń miałam na około 45 osób(żeby nie było afery i obrażonych) ale już na starcie wiedziałam ze te 20 odpadnie,bo mieszkają w Niemczech a ja robiłam chrzciny w polce.
Wynajęłam restauracje i nie żałuje za 20 osób zapłaciłam 700 zł ,dobre jedzenie,obiad (kilka rodzaji mięsa,surówek itp plus lampka wina dla każdego),kawa,ciasto i bez syfu w domu:)
 
Ja zapraszałam rodziców, rodzeństwo (w tym chrzestnych) i naszych chrzestnych z rodzinami (ale tych to głównie z różnych powodów - np. moja chrzestna jest samotna i zawsze ją zapraszam na wszystkie imprezy rodzinne; znowu chrzestni męża nas zaprosili na chrzest swojej wnuczki, więc trochę tak odwetowo byliśmy zobowiązani itd). Impreza była za pierwszym razem duża - wszyscy przyszli, robiliśmy w restauracji bo równocześnie były chrzciny brata córki; a teraz przy drugim chrzcie byli tylko rodzice i rodzeństwo (reszcie ciotek i wujków nie pasowało) i robiliśmy w domu = zostało jedzenia na tydzień ;-)
 
Na samym początku w zamiarze miałam zaprosić tylko chrzestnych i rodziców,ale wyszło inaczej.Również wypadło w święta 26.12.2008 i była cala rodzinka(prawie),bo pradziadkowie stwierdzili ze nie przyjdą.
Tak w ogóle to zaproszeń miałam na około 45 osób(żeby nie było afery i obrażonych) ale już na starcie wiedziałam ze te 20 odpadnie,bo mieszkają w Niemczech a ja robiłam chrzciny w polce.
Wynajęłam restauracje i nie żałuje za 20 osób zapłaciłam 700 zł ,dobre jedzenie,obiad (kilka rodzaji mięsa,surówek itp plus lampka wina dla każdego),kawa,ciasto i bez syfu w domu:)


Kasia to zazdroszcze....u mnie to 100 od osoby biora, wychodzi wiec ze impreza 2000 by kosztowala...jeszcze mloda nasza nia ochrzczona, gdzies na poczatku lipca mysle ze ja w koncu ochrzcimy :) u mnie to rodzice + dziadkowie + rodzenstwo to 20 osob doroslych + 10 dzieci.....wiec impreza juz sporawa sie robi. kompletnie nie chce mi sie tego w domu robic, tym bardziej ze nie ma tu za duzo miejsca...a moj Igor to tylko kase dostal na chrzciny:tak: no i wiadomo "pamiatka chrztu"
 
kurcze z tego co czytam, to duze te wasze imprezy! ja mam duzo miejsca w domu, a pozatym nie mamy kasy na wynajecie sali, wiec chrzest bedzie dosyc skromy: rodzice dziadkowie i chrzesni. I tak wyjdzie 11osob :)
 
Witam wszystkie wrześniowe i nie tylko mamusie. Jestem na forum już dłuższy czas, ale jakoś nie było okazji przyłączenia się do tego wątku. U Nas na chrzcinach byli rodzice chrzestni, dziadkowie, rodzice nasi ale i tak wyszło 20 osób. Robiliśmy w domu u rodziców i stół po rozłożeniu sięgał od jednego końca pokoju do drugiego ale nie żałuję. Była ładna pogoda więc po obiedzie mogliśmy pójść na spacer. Gotowałam ja i mama, zrobiliśmy zupę + drugie danie, zakupy wyszły około 400 zł a reszta to Nasza praca. Na szczęście lubimy gotowanie ;-)
 
u nas chcrziny były jak Hania miala miesiąc. Robione w lokalu koszt ok. 1400 (obiad, kawa + ciacho+ zimnej płyty) na 18 osób (dziadkowie, pradziadkowie, chrzestni z rodzinami + rodzeństwo ) a Hania dostała pieniazki, łyżeczkę i krzeselako do karmienia.

A ponieważ u Nas też wyprawia się roczek , więc już mam wstepnie zarezerwowany lokal na wrzesień...:tak:,nie ma opcji na zmieszczenie takie ilości osób u nas w domu...
 
Witam wrzesniowe mamusie ;-) mam do was takie pytanko: jakie postepy juz zrobily wasze dzieciazcki? bo moj Nicolasek jak narazie samodzielnie siedzi ale tylko wtedy jak go posadze, sam jeszcze nie umie sie podniesc a wydaje mi sie ze juz chyba na to czas :blink: Nie wiem czy powinnam sie martwic dlatego pytam jak to jest z waszymi maluchami.
 
reklama
Do góry