ajania, aniam141 - z tym spankiem to przepraszam, jesli zle mnie zrozumialyscie, nie mialam zamiaru marudzic!!! Ciesze sie ze moja Mala budzi sie w nocy tylko raz i to najczesciej kolo 5:-) (w nocy bo jak dla mnie 5 to nadal noc....choc dlugi czas jak pracowalam to wstawalam wlasnie o 5, ale nie potrafilam sie przyzwyczaic, jak dla mnie to nadal srodek nocy
...) Martyna w tym wieku budzila sie duzo czesciej 2-3 razy na cyca, Patrycja jest na butli i od nie dawna sypia tak jak teraz. Ale ciesze sie z tego, mimo tego ze sypia ze mna w lozku..... lozeczko stoi nie uzywane
...ale jak sama sobie poscielisz tak sie wyspisz, a ja lubie sie przytulic do niej w nocy i przykryc ja jak sie odkryje
.......
Mam nadzieje ze wszystkie dzieciaczki pozwola wkrotce wyspac sie ich mama:-):-):-)!
ilawianka - masz racje z tym katarkiem. Ja mialam pecha zaraz po urodzeniu Martynki, ze trafilam na nasza pielegniarke srodowiskowa.. Martyna jak miala 2 tyg dostala strasznego kataru. Pielegniarka powiedziala mi zeby sie nie martwic, poczekac troche, bo to zaraz mnie. Ja glupia uwierzylam, poczekalam 1 dzien, jak pojechalam do pediatry cora miala juz zapalenie oskrzeli, a pani doktor wydarla sie na mnie, ze trzeba bylo przyjsc wczesniej, zanim poszlo na oskrzela...skonczylo sie na 2 zastrzykach dziennie w pupe 2 tyg dziecka