Moja corcia to odkad nauczyla sie wstawac jakos w maju, to od razu zaczela chodzic przytrzymujac sie czegos. Na poczatku wkolo lozeczka, a tak to trzyma sie zegokolwiek np kanapy, sciany itp Sama potrafi stac chwile, ale jak ja ja postawie, sama boi sie puscic, ostatnio sie zapomniala i zrobila 2 kroki sama a na szczescie bylam kolo niej, bo juz leciala na ziemie
Uwielbia byc prowadzana, kazde sobie podawac obie rece, ale jak sobie cos zlapie w jedna lapke to swietnie jej idzie chodzenie za jedna reke. Widze ze bardzo boi sie sama chodzic, placze jak chce ja puscic, wiec nie nalegam, jak bedzie chciala to spróbuje. Bardzo rozwinela sie u niej mowa, wczesniej malutko mowila i glownie po swojemu, a teraz potrafi mi powiedziec ze chce jesc, pic - jak sie zapytam to mowi da albo tak, jak jest bardzo glodna to krzyczy da da da da
jak ja sadzam w kuchni w krzeselku to pokazuje na garnek albo miske i mówi tam, da, mniam.