reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

WRZESIEŃ!!!!

I jak Asiu?
Co u Moni??

Dzieńdobry,

Poczytałam i przeanalizowałam.
No niewiem.
Ale byłam dziś u lekarza,przepisał jakąś maść i w sobote mam iść do kontroli.Wtedy poprosze o badanie krwi.
Kurcze,nie mam żadnych tych objawów.Bo swędzenie ustało,a w sumie swędziało jak się podrapałam.
A że zmęczona jestem...nawet Supermenka by była :baffled:
Ale ale zajme się tym ;-)
 
reklama
Monia jeszcze nie odpisala..wiec jak tylko cos bede wiedziec dam znac.

co do objawowo to wiesz co..u mojej przyjaciolki w sumie poza kaszlem przewleklym i tym uczuleniem zadnych innych objawow nie bylo....kaszel wiazala z fajkami ktore palila a problemy skorne z uczuleniem ktore wmowili jej w szpitalu dermatologicznym...

uciekamy na spacerek.

pa,pa
milego dnia:-)
 
Hej!

Własnie pożeram kalarepkę, czereśnie i ciacha maslane:szok::-D PYCHA!
Dzieci śpią, Maciek prawie mi usnął na placu zabaw.
Dalej walczymy z katarem, do tego u Maćka z kaszlem.
Wzięłam go dziś na spacer chociaż nie wiem czy to był dobry pomysł bo strasznie wiało. Niby było gorąco, ale wietrznie...

Zaraz muszę jakiś obiad zrobić, dziś cienka pomidorówka, nawet warzyw do niej pokroić mi sie nie chce.

Asiu straszne jest to co napisałaś o przyjaciółce i jej chorobie. Nawet by mi do głowy nie przyszło że takie objawy mogą oznaczać coś tak strasznego... Ziarnica to chyba najgorszy nowotwór:no:

Ania też uwielbiam patrzeć na swoje dzieci i strasznie się cieszę, że na jednym dziecku nie poprzestaliśmy. Wyobrażasz sobie jak by było cudnie z trójką! To co? Do roboty?;-):-D
 
Ania też uwielbiam patrzeć na swoje dzieci i strasznie się cieszę, że na jednym dziecku nie poprzestaliśmy. Wyobrażasz sobie jak by było cudnie z trójką! To co? Do roboty?;-):-D
Buahaha haha
Oooo tak pewnie.
Zwłaszcza teraz :laugh2::laugh2::laugh2:
Już sobie wyobrażam siebie w kaftanie :oo:

Ale ale pewnie za jakiś czas.

Marzy mi się ,że chłopaki będą już starsze i urodzi mi się księżnicza,a oni będą jej rycerzami :rofl2:

Ja też dziś jestem leń...straszny.
Zupe mam z wczoraj na szczęście i nic nie robie dziś.
Tylko podłogi zmyłam bo Antek jadł śniadanie :baffled:
 
Mi to się już chyba nie marzy nawet za jakiś czas.
Mam już wszystkie dzieci.
No chyba że jakiś wypadek za parę lat ale teraz nieeee:no:

A kiedy Twój chłop wraca?
 
Moja chłopina wróciła wczoraj wieczorem ;-):rofl2:

śmiać mi się chce,bo na ten bal co jedziemy musi się ubrać w SMOKING !!!
Ha ha ha ha
Moja wyobraźnia jest paskudna bo co sobie pomyśle o nim i o smokingu to padam ze śmiechu :szok::-D:-D:-D

Bedą zdjęcia obiecuje ha ha ha.

Ja jeszcze stroju nie mam.Wypadałoby sukienke ale z tymi moimi plamami to najlepiej by było w bandaż się owinąć :angry::-(
 
M w smokingu na pewno będzie stanowić niezapomniany widok. Czekam na fotki obiecane. Taki bal to duży kłopot, zdecydowanie ponad moje siły.
 
Mam nadzieje,że nie będe musiała tańczyć poloneza :baffled::laugh2::laugh2:
Ja biore ten bal na spontana,a raczej z leniwca :baffled:
Ogole nogi i tyle :nerd:

Mateuszek znowu śpi,widać,że wzieła go ta szczepionka na szczęście żadnych ataków marudyzmu jeszcze nie zanotowałam.

Antek bujuje samolot.
ostatnio próbowaliśmy go nauczyć,że się mówi sa-mo-lot.
No i tak powtarzaliśmy,on za nami.A kiedy sam miał się wypowiedzieć brzmiało to tak:
lalolot-sa :szok::-D:baffled:

No i jak tam Monia Asiu?

Luleczko widze super podpis na gg. :tak:
To dobrze,że jest dobrze! ;-)
 
Hej Babeczki

ja na moment

szybko poodpisuje, wczoraj mie sie nie udało zajrzeć już:-(, Jula do wieczora mega marudyzm...ehhh, moje dziecko sie bardzo zmieniło od kiedy tu jesteśmy, i co na nia krzyknę, albo powiem jej że czegoś nie wolno to płacze i mówi ze tęskni za abbcią, dziadkiem, wujkiem, Tolą i koleżanką Mają :baffled: widze że robi to specjalnie, zeby wziąc mni na litość i uniknąc kary, lub ochrzanu :zawstydzona/y::baffled::wściekła/y:

Aniu mam nadzieje że zniknie CI ta wysypka do Balu, a Mężul w smokingu na pewno bedzie dostojnie wygladał :tak::tak::tak::tak::tak:
- kurcze mam nadzieje ze to nie jest u Ciebie to o czym Asia pisała:-(, dobrze że nie masz objawów tego :tak:
-
fajne masz marzenia odnosnie Ksieżniczki ;-) mi sie nie marzy wiecej dzieci, na razie z jednym nie wyrabiam :-p chociaz czasami mam takie przebłyski, jak patrze na smutna Jule bez koleżanek, że jak by było drugie to by było raźniej Im, weselej, razem by sie bawili, ale jakos szybko ten "pomysł" z glowy mi wylatuje :sorry::sorry::sorry::sorry::sorry:
Matt na pewno super pluje, i pierdzi :-D a Antoś dobry nauczyciel, wie co prawdziwi faceci muszą umieć robić ;-);-);-):-D
Swietne foto Mata robiącego pompki:tak::tak::-)

- a co do opisu mojego na gg, no jest dobrze:-) (tfu tfu żeby nie zapeszyc), i kaske dzisiaj dostalismy :rofl2: wiec po południu na mega zakupki wybywamy :tak::tak::tak:
(tylko musze pamiętać zeby wziac telefon:-p;-))

Edzia ja nie pisałam ale ogromnie sie ciesze ze Maćka wyniki są ok :tak::tak::tak: Mam andzieje że Maciulek już nie narzeka, i robi chętnie siku :tak:
Jak Dzieciaczki? mam andzieje ze bez kataru już ;-)
a sytuacja z ogilaniem musiałą byc świetna :-D:-D:-D:-D

ale to menu - kalarepka, czeresnie, ciacha... takie troche jak ciążowe zachciewajki :szok:;-):-) żartuje oczywiscie (tfu tfu żeby nie wykrakać nic), zazdroszczę kalarepki, mmmm uwielbiam :tak::tak:

Joasiu narobiłaś mi ochoty na knedle z truskawami:-):-), juz zapowiedziałąm ze w piątek zrobię :tak:- znalazłąm tutaj ostatni bardzo dobre truskawki, co smakuja jak polskie, a nawet są słodsze, z Kent są;-) nawet myślimy z małzem zeby pojechać tam do tych rolników i dogadać sie z nimi i narwać sobie na przetwory, o ile jeszcze w przyszły weekend bedą truskawy, bo w tą sobotę mam egzamin i raczej na truskawki sie nie wybiorę:baffled: ;-)
też juz opróżniłąm zamrażalnik z bigosu, lecza, bede sobie mrozić owocki teraz ;-):tak:

Asiu mam andzieje ze Julci problemy kupalkowe mina szybciutko :tak:

JKrzymko super powitania Dominisi :-D moja Jula nie chce sie witać, ale czasami palnie do kogoś ciagiem "czesc jak sie masz jak miło cie widziec, ja sie czuje dobrze" :-p ale od buziaków i przytulaków stroni coś ostatnio... chyba jej sie znudziły...chociaż jak coś chce to sama całuskami sie podlizuje :-p;-)

Martusiu
Moja Jula nie je kaszek (nigdy nie jadął bo nie chciałą tylko nimi pluła), z mlecznych rzeczy lubi ser żółty, jogurty, kakao (ostatnio najbardziej lubi takie z "magicznej" rurki - mleko w szklance sie ciagnie przez słomkę w której jest kakao)
- jedzenie samodzielne tak, nie daje sobie pomóc i nawet łądnie je (oprócz tej wpadki kiedyś z zupą :zawstydzona/y::-p;-)), ale jak jest juz na maksa zmeczona, to mówi zebym jej pomogła :tak:
- główke myjemy raz w tygodniu (czasami jak po piaskownicy to musze jej umyć gratisowo)- bo Jula nie daje częściej, wyje przy każdym myciu :zawstydzona/y:
- co do TV to Jula moja w sumie też by cały dzień oglądała bajki (na kompie też), staram sie jej ograniczać...ale w sumie nie moge stwierdzić czasowo ile to jest, czasami 2 godzinki a czasami ciąg cało dniowy, to też zależy od tego co ja robie, jak sie uczę to niestety bajki na mini mini lecą cały czas, ale jak sie bawimy to nie oglądamy wcale :zawstydzona/y:
Jak Sandra? Mam andzieje że nic z katarku sie nie rozwineło :tak:

Moniu wypoczywaj i wracaj szybko :tak::tak::tak:

Kinek jak zmagania z ogrodem???;-)

ja musze uciekać do garow
Buziam Was Wszytskie :tak::tak::tak::tak::tak::tak::tak::tak::tak::tak::tak:
 
reklama
hej ja w przelocie...wlasnie skonczylam obrabiac 10kg truskawek,susza sie i wieczorem w woreczki i do zamrazalnika:tak:zaraz jemy wczorajsze knedle i zmykamy na spacerek:tak:

Monia sie nie odezwala:-(...dam jej jeszcze troszke czasu i zadzwonie jakby co...:tak:
 
Do góry